: ndz wrz 14, 2008 20:40
ja miałem dokładnie ten sam problem tyle że u mnie ojciec słuchał radia bez odpalania wkoło i się aku rozładował też przejechałem 130km po trasie myślałem że się naładuje dojechałem do domu rozpakowałem samochód chciałem jechać dalej a tu cisza naładowałem przez całą noc i próbowałem odpalić albo odpalił i do puki nie zgasiłem chodził zgasiłem i już nie dało rady nawet nie drgnął i tak kilka razy w kółko go ładowałem i nic pomogło dokładne wyczyszczenie klem od aku masy bo to też możliwość że masy jest zaśniedziała i podłączenie do alternatora wymieniłem aku i przy włożeniu nowego aku od razu w sklepie zmierzyli mi ładowanie i w ogóle wyszło że po samum odpaleniu jest tak koło 13i coś a po włączeniu świateł nadmuchu i radia 12 i coś stwierdzili że coś jest nie tak albo regulator napięcia albo alternator i że po miesiącu mi padnie jak na razie nic się nie dzieje a po 2 dniach po założeniu nowego aku zmierzyłem raz u znajomego i było oki po prostu aku stał w sklepie i nie był naładowany. według mnie to albo padnięty aku albo gdzieś jest zwarcie instalacji albo styki zaśniedziałe