cięzko powiedzieć nie widząc tego, skoro gość sie odważył sprajem malować całe auto no niech dobrze zmatuje go i jeszcze raz pomaluje, ale nie wiem co to z tego wyjdzie trudna sprawaByku21 pisze:co teraz proponujesz????zdzierać to??
malowanie sprayem i zły efekt
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Byku21, jak brak kasy a chcesz pomalować aby auto miało wgląd to tylko jednoskładnikowy akryl bo to najłatwiej położyć i wiele błędów można wyprowadzić. Z metalikami już jest większy kłopot bo czasami są problemy z bazą. Wychodzą pasy w zależności w która stronę było pociągniecie pistoletem, niektóre bazy wymagają określonego koloru podkładu (jednolity podkład na całe auto trochę kosztuje) i jak pisałem wcześniej bazy się nie poprawia. Jeżeli mogę coś jeszcze doradzić to nie ma co oszczędzać na rozpuszczalnikach i utwardzaczach do lakieru oraz zmywaczu (antysilikon) przed malowaniem. Taniej wychodzi raz a dobrze niż kilka razy byle jak.
Czy ten twój znajomy nie wiedział, że mat na aucie to taki sam luksus jak kameleon lub rdza. O wodnych nie wspominam już, bo na to właściciele aut nie maja wpływu
Czy ten twój znajomy nie wiedział, że mat na aucie to taki sam luksus jak kameleon lub rdza. O wodnych nie wspominam już, bo na to właściciele aut nie maja wpływu
JaroW
To wszystko zależy od koloru (niektóre pigmenty są dosyć drogie) i od marki producenta lakieru, że o właścicielu mieszalni nie wspomnę. Ostatnio płaciłem niecałe 80,- za dorobienie 0,3 l czarnego LO 41 do VW. Nie pamiętam co to było ale dobrany idealnie a i kładł się nieźle gdy miał dobre dobry rozpuszczalnik i utwardzacz. Nie żyje z lakierowania tylko a biorę się za to czasem jak mnie siły wyższe zmuszą , więc trudno mi coś więcej na ten temat powiedzieć. Musisz zajrzeć do jakiejś mieszalni najlepiej połączonej ze sklepem z chemią dla lakierników.
JaroW
Byku21, muszę przyznać że pomalowanie auta całego auta sprayem to niezłe wyzwanie i wyczyn...
jak chcecie malować samemu to odradzam malowanie metalikiem... lakier drogi, trzeba mieć dobrą rękę do malowania... w slangu na jasnych metalikach koleszka mówił ze wychodzą "chmurki" czyli jak rozumiem efekt który wyszedł koledze na matowym lakierze.
akryl jednoskładnikowy jest dobry tylko trzeba uważać przy polerowaniu, miękki jest i trzeba uważać przy polerowaniu na rantach...
jednak najlepszy byłby akryl z bezbarwnym na wierzchu... twarde jak cholera i jak nawet zrobisz zaciek to papierek 1500 na wodę potem pasta g3 i lustro!!
a jeśli chodzi o malowanie całego auta to potrzebujesz około 2,5 litra lakieru tym bardziej jak zmieniasz kolor to należałoby wnęki pomalować maski od spodu. u nas w mieście jest tendencja że za zwykły lakier brali 200 za litr, wiec zobacz 2,5 * 200 = 450 zeta...do tego jakas szpachla, jakis podkład jakiś natrysk żeby wygładzic - KOSZTY ROSNĄ! A jak nie ma kasy to ciężko będzie coś zrobić.
jak chcecie malować samemu to odradzam malowanie metalikiem... lakier drogi, trzeba mieć dobrą rękę do malowania... w slangu na jasnych metalikach koleszka mówił ze wychodzą "chmurki" czyli jak rozumiem efekt który wyszedł koledze na matowym lakierze.
akryl jednoskładnikowy jest dobry tylko trzeba uważać przy polerowaniu, miękki jest i trzeba uważać przy polerowaniu na rantach...
jednak najlepszy byłby akryl z bezbarwnym na wierzchu... twarde jak cholera i jak nawet zrobisz zaciek to papierek 1500 na wodę potem pasta g3 i lustro!!
a jeśli chodzi o malowanie całego auta to potrzebujesz około 2,5 litra lakieru tym bardziej jak zmieniasz kolor to należałoby wnęki pomalować maski od spodu. u nas w mieście jest tendencja że za zwykły lakier brali 200 za litr, wiec zobacz 2,5 * 200 = 450 zeta...do tego jakas szpachla, jakis podkład jakiś natrysk żeby wygładzic - KOSZTY ROSNĄ! A jak nie ma kasy to ciężko będzie coś zrobić.
- kraja87
- Gadatliwa bestia
- Posty: 547
- Rejestracja: ndz sie 31, 2008 18:00
- Lokalizacja: Olecko
- Kontakt:
ja malowałem sprayem maskę u siebie w starym uno, i powiem że dla golfa tego nie zrobię bo za bardzo go lubię Byku21, nie ma siły bez kasy lakieru ładnego nie położysz. Ja osobiście jakbym miał taką sytuację że cała furka musiałaby iść w lakier, to robiłbym rosta jak masz cały lakier beznadziejny to nie szkoda go zdzierać, a rdza na furce też wygląda kozacko! Pozdrawiam!
Golf sprzedany, ale w planie powrót do VW :) Chwilowo Mondeo kombi w dieselku :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 163 gości