No i wyczyściłem!
Odrazu powiem że to bardzo delikatna praca i trzeba do tego spokojnie podejść-mieć czas.
Po założeniu tego tematu obroty w moim autku chodziły jak chciałyraz wyżej raz niżej, miarka się przebrała kiedy podczas jazdy autko przestało chcieć jechać
na biegu jałowym- na benzynie obroty skakały w zakresie 0-2000 i tak w kółko, natomiast na gazie obroty wskakiwały aż na 5000-6000- porażka!!!!!!! dotoczyłem się do domu i się zabrałem do roboty!!
Najpierw należy najlepiej odkręcić cały monowtrysk po to żeby swobodnie dostać się do silniczka krokowego, który jest przykręcony dwiema śrubkami z łbem na "gwiazdkę"- odłączamy oczywiście wtyczke od silniczka i wyciągamy badziewie.
Robimy sobie miejsce w garażu na stole i zabieramy się do rzłożenia naszego silniczka.
Za pomocą małych śrubokręcików, bądź podobnych narzędzi delikatnie podważamy zatrzaski próbując oddzielić silniczeka na 2 części- UWAGA zatrzaski bardzo łatwo pękają -niestety jeden wyłamałem
w środku silniczek wygląda tak:
Na zdjęciu powyżej widać 1 część obudowy silniczka gdzie znajdują się 4 styki, dwa z nich napędzają silniczek i działa to tak że raz jeden ma prąd a raz drugi ponieważ silniczek kręci się raz w lewo raz w prawo, natomiast 2 pozostałe styki znajdują się na plastikowym trzpieniu który przesuwa się w plastikowym kółku w 2 części obudowy.
Co zrobiłem- hmm po rozebraniu tego na pierwszy rzut oka nic nie znalazłem tam. Spodziewałem się jakiegoś konkretnego zabrudzenia , pyłu może jakiejś mazi itp. znalazłem tylko stary smar który już nawet nie był na ruchomych elementach i pozatym był już taki stwardziłay. Wymyłem obydwie części w benzynie alnie nie myłem samego silniczka uważałem żeby go nie zalać benzyną. dokładnie pędzelkiem każdą część wewnętrzną i zewnętzrną obudowy, styki delikatnie przeczyściłem bardzo drobnym papierem ściernym ale to naprawde delikatnie i bez zbędnego tarcia chodziło o odnowienie ich przewodności. Ściągnąłem także gumkę która jest po zewnętrznej części plastikowego trzpienia, który się wysuwa i chowa(jest ruchomy) także wymyłem to benzyną. Tutaj muszę przypomnieć że nawet taka gumka jest delikatna i łatwo ją uszkodzić, ale udało się bez uszkodzenia:
po przedmuchaniu delikatnie pod niewielkim ciśnieniem kompresorkiem posmarowałem ruchome elementy smarem- najzwyklejszym smarem z małą domieszką oleju po to żeby miał konsystencję zbliżoną do takiego jak dają w fabryce
![grin :grin:](./images/smilies/grin.gif)
.
Poskładałem to spowrotem do kupy tak jak to było i bez większego przekonania że to akurat to było powodem moich problemów , włożyłem go spowrotem do samochodzika, poskładałem reszte gratów podłączyłem wtyczki i odpaliłem!!
Autko w pierwszych sekundach zaczęło chodzić tak samo zaczęły skakać obroty ale po ok 15-20 sekundach obroty zmalały potem jeszcze raz podskoczyły i wróciły do fabrycznych ustawień
![grin :grin:](./images/smilies/grin.gif)
odziwo zaczął chodzić poprawnie i bezbłędnie.
Komputer najprawdopodobniej ustawił dla siebie odpowiednie dla niego kąty otwarcia przepustnicy- tak mi się wydaje jeszcze nie doszedłem do tego- ale ustawił.
Autko chodzi bardzo fajnie do dzisiaj bez zarzutu- oczywiście pamiętajmy o restarcie kompa wystarczy ściągnąć kleme + na ok 20-30min i restart gotowy
To tyle na temat tego silniczka krokowego!- nie wiem jak długo pochodzi prawidłowo ale jak narazie jestem zadowolony z poświeconego czasu
PS sorki za jakość fotek ale robione telefonem