Strona 2 z 2

: wt lip 05, 2005 23:09
autor: dzidzia
no ja miałem uciente w po jednym zwoju tył i przód w jetta 2 na gazowych kayabach pupa była wpozo a przód skakał tak ze mała bania !!!

Dałem auto ojcu i kupiłem se 3ke

mój stary zniesie wszystko i nie jezdzi tak ekstremalnie :helm:
Nie polecam!

Re: Ucinał ktoś springi?

: śr lip 06, 2005 00:30
autor: daaroo
jarek65w pisze:Niech piszą osoby które cos takiego robiły,pozdrawiam
- to cytat z pierwszego posta
Dobra proszę czytać,nie INTERESUJA mnie rady jak ostatnia.Proszę niech piszą Ci co takie coś robili,interesują mnie TYLKO ich opinie.Ufff[/quote]

ja to myśle ze amortyzatory to u Ciebie całkowicie dały dupy czyli tak jakbyś ich już prawie nie miał, kup nowe i problem zniknie

: śr lip 06, 2005 00:45
autor: Marek 81l
Wydaje mi sie ze Daaroo ma racje amorki to chyba Ci sie juz wysłuzyly.Ale do sedna >Kumpel ma Fieste 91r.2 mie-ce temu zrobilismy taki manewr i jest spoko.Auto jest ok 2 cm nizej,na dziurach nie dobija,a komfort jazdy jak dla mnie pozostał bez zmian.Nie wiem jak sie to zachowa w extremalnych warunkach ale kumpel nie szaleje,wiec mu to styka.Troche roboty z cieciem jest...

: śr lip 06, 2005 16:02
autor: jarek65w
No wreszcie, o takie opinie mi chodzi.Amorki kiszka zgadzam się ,bedę zmieniał na gozówki(kyb) tylko idzie mi o to czy czasem nie będzie to samo.Dla mnie (teraz )optimum to z -20/30 i trochę sztywniej niż seria,da się wjechać prawie wszędzie a już nie kanapa.Szaleć nie szaleję bo mam dla kogo żyć.Pozdrówka dla Wszystkich

: czw lip 07, 2005 00:27
autor: daaroo
a jak nie jestes pewny to pojedz na stacje diagnostyczna i sprawdza ci amorki na takiej specjalnie na która wjezdza sie samochodem

koszt ok 20 zł

: czw lip 07, 2005 15:15
autor: jarek65w
Daaroo tego że obecne są raczej kiepskie- jestem pewiem.Nie jestem pewien jak będzie na przyciętych seriach i nowych gazach,ale chyba się przekonam.Jak bedzie opiszę,pozdro
Puki co nie mogę dostać odpowiednich(KYB)chyba że polecacie inne?

: pt lip 08, 2005 19:11
autor: Rales
na moje oko to obcinanie sprezyn to totalna glupota !!!
Jesli chcesz miec niskie auto to logika jest ze musisz je utwardzic bo w przeciwnym razie bedziesz jezdzil jedno osobowa fura !
Znam przypadek kolega obcial sprezyny zrobil sobie progresy jak cholera bo do miekkich sprezyn zalozyl gumy usztywniajace ! samochod zrobil sie niski i twardy ale pewnego slonecznego dnia gdy wpadl w dziure (nie trudno spotkac na naszych drogach) sprezyna wypadla mu z kielicha i *#cenzura#* kasztana uderzyl w drzewo i golfik poszedl do naciagania ! Wiec ludzie jesli chcecie upiekaszac samochody liczcie sie z tym ze stwarzacie niebezpieczenstwo nie tylko dla siebie ale i dla innych uzytkownikow drog !!!

: pt lip 08, 2005 23:12
autor: jarek65w
No dobra stary ja nie będę ciął sprężyny na dwie.Chcę uciąć 2/3 zwoja aby auto było trochę niższe.Widziałeś kiedyś wyjęty amorek przód ze sprężyną,przecie jest ściśnięta.Jak utnę trochę- będzie ściśnięta mniej,z tyłem raczej nie będę eksperymentował.Żadnych gum usztywniających tylko twardsze amorki.Wiem że progresy są lepsze,lepiej jedzie+ładniej wygląda ale nie na NASZE DROGI.Panowie ja w Łodzi na ulicach zaliczyłem już parę skoków jak Hołowczyc na rajdzie,bynajmniej nie celowo.I wcale nie grzałem 150,wystarczy80/90 i jak nie znasz trasy na pamięć to latasz na takim zwisie.Całkiem seria to u mnie przód sterczy wyżej niż tył i po to te manewry,progresy fajne ale się nie da na nich -predzej się rozwalę bo nie mam licencji pilota.pozdro

: pt lip 08, 2005 23:39
autor: kamil993
qrde... ja nie wiem... czytasz to co do ciebie ludzie pisza czy nie bardzo?
napisali ci pare razy wyraznie ze skaczesz jak pileczka nie z powodu sprezyn takich czy innych tylko z powodu wysranych amorow... nie wiem czy to do ciebie dociera ale tak wlasnie jest ze za przyleganie kola do ziemi odpowiada amortyzator i jak jest zuzyty to na dziurach kola odrywaja sie od ziemi...

a moim skromnym zdaniem obnizanie samochodu o mniej niz -40mm mija sie z celem bo nie bedzie tego widac, dla niewprawnych obserwatorow nie bedzie roznicy a niezorientowani co zrobiles stwierdza ze masz zuzyte sprezyny bo samochod siedzi...
ale to twoj samochod i zrobisz jak bedziesz chcial, tylko wez pod uwage ze jak upitolisz sprezyne to juz powrotu nie ma bez jej wymiany...
pozdro.

: sob lip 09, 2005 00:33
autor: jarek65w
qurde ,czytam i wiem że mam pewnie uwalone amorki(wymienię).I wiem że jak upitolę to ani z serii ani z progresów nie bedę zadowolony i ich już nie POSPAWAM sobie.Po to pytam tutaj czy ktoś zrobił jak chcę,do tego mi takie opinie potrzebne.Nie czekam na opinie krytyków tylko jak parę osób potwierdzi że to działa pewnie zrobię tak.Nie MUSZĘ mieć taczki i nie mam zamiaru słuchac takich co twierdzą że albo -80/80 albo nic.Mnie wystarczy jak będzie -20 i sztywniej,jak ktoś się nie zgadza to niech nie pisze,jest tyle innych postów.Wystarczą mi ze 4 potwierdzenia że zrobiłem jest ok. lub zrobiłem- jest pupa.Opinie -tak się nie robi bo nie ,mnie nie interesują.Sugerujesz co?że nie mam amorków i springi na każdym dołku ekspediują autko w powietrze.Koło chowa się w błotnik, jakie tam jest jeszcze ugięcie 4/5cm i to wystarczy aby ponad tona latała.Wiem woolniej ale TDI od 2200 ciągnie nawet nie wciskając,zanim zwolnisz dziura.Czekam odpowiedzi na pytanie w temacie(popatrz Vasyl,micab,dzidzia,marek81), nie na jakieś zbędne dla mnie wypowiedzi.pozdro