Forum.VWGolf.pl

1 - odlaczalylem kabelek od niskiego cisnienia ... z ciekawosci co si ebedzie dzialo
2 - (podpiete oba kabelki) - gdy zacznie piszczec - wystarczy wcisnas sprzeglo i troszke przygazowac aby silnik przekroczyl te +/- 2500 obrotow
3 - nie piszczy na "luzie" - bez wzgledu na to czy jade czy stoje. piszczy tylko "na biegu" podczas bardziej lub mniej dynamicznego przyspieszania (czasami takze podczas hamowania silnikiem) ; tak wiec wrzucenie luzu nie zawsze powoduje wylaczenie piszczenia
4 - nawet gdy silnik jest nagrzany i podczas jazdy na tym 4 czy 5'tym biegu piszczy , to gdy wrzuce na luz i podniose obroty do takich na ktorych chwile wczesniej piszczalo - brzeczyk sie nie odzywa/kontrolka sie nie zapala.


innymi slowy na biegu jalowym (bez obciazenia) nic sie nie dzieje

Odpinanie czujnika niskiego cisnienia bylo bezcelowe gdyz przy malych obrotach z tego co piszesz nic sie nie dzieje.Problemem jest albo faktycznie zbyt niskie cisnienie przy wysokich obrotach (np. pompa oleju powoli sie konczy) lub jakas usterka elektryczna-to tez czasem sie zdaza ale ja zaczalbym od sprawdzenia cisnienia oleju zarowno przy niskich jak i wysokich obrotach.Jesli okazae sie dobre wtedy zaczalbym dlubac przy elektryce.

cisnienie i tak sprawdze (jak tylko znajde jakiegos mechanika ktory pracuje gdy ja mam wolne)
zastanawiam sie tylko czy jest szansa ze "badanie" cos wykaze - skoro blad wystepuje tylko i wylacznie podczas jazdy


ps. czy winnym moze byc aparat zaplonowy ? (gdzies w necie o tym czytalem i niby pomogl w podobnej sytuacji)

[ Dodano: 26 Lip 2008 23:18 ]
ps2. czy podlaczenie samochodu do kompa moze cos pomoc ?

Witam Kolegę. Mam identyczny silnik i chyba podobny problem. Wszystko opisałem tutaj: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=180688
Silnik tak samo ABU.

a u ciebie po przejechaniu kilkunastu/kilkudziesieciu km ; zatrzymaniu gdzies i odkreceniu korka wlewu oleju - widac jak paruje ????
zupelnie jak z czajnika wrzacej wody

[ Dodano: 12 Sie 2008 14:43 ]
no to odwiedzilem kolejnego "mechanika" i... powiedzial , ze jest to uszkodzony uklad w zegarach - i zaproponowal oddanie zegarow do naprawy / kupno nowych.
pytanko - czy podlaczenie samochodu pod kompa moze potwierdzic taka diagnoze ?

Podpinajac pod kompa nie zdiagnozujesz usterki w zegarach.Pozostaje jedynie podmienic cale zegary pojezdzic i zobaczyc jak bedzie.Jak bedziesz zmienial zegary to nie wkladaj przypadkiem od diesla lub vr6 bo nie beda dzialac.

widzialem an forum , ze ludzie zakladaja od mk4 - a dalo by rade od mk2 po przerobieniu wtyczki ? albo od polo??
czy zegary w polo 2 maja taka sama wtyczke ?

Ja próbowałem już ze zmianą licznika, niestety nadal to samo.

oczywiscie zmiana zegarow nie pomogla... piszczy dalej.
a raczej piszczalo - wylutowalem sobie brzeczyk w dokupionych zegarach
nadal zastanawia mnie jednak w czym tkwi problem - elektryka ? czy faktycznie cos z cisnieniem??
dodam tylko ze ... niestety kontrolka zapala sie coraz wczesniej.

[ Dodano: 29 Paź 2008 14:25 ]
no i oczywiscie skonczylo sie na zdjeciu miski, odkreceniu pompy (od strony ssacej - nie calej) i wyczyszczeniu wszystkiego...
wydaje mi sie ze winnym byl zaworek cisnieniowy ktory strasznie ciezko chodzil... po wyczyszczeniu i rozruszaniu zlozylem wszystko do qpy, zalalem swierzym olejem (filterek zostal ten co byl zakladany w maju) i - problem znikl.

chase1 pisze: [ Dodano: 29 Paź 2008 14:25 ]
no i oczywiscie skonczylo sie na zdjeciu miski, odkreceniu pompy (od strony ssacej - nie calej) i wyczyszczeniu wszystkiego...
wydaje mi sie ze winnym byl zaworek cisnieniowy ktory strasznie ciezko chodzil... po wyczyszczeniu i rozruszaniu zlozylem wszystko do qpy, zalalem swierzym olejem (filterek zostal ten co byl zakladany w maju) i - problem znikl.

i co problem wrócił ?

o dziwo nie...
bylem juz od tego czasu pare razy w trasie i wszystko jest ok.