Strona 2 z 2

: pt maja 09, 2008 10:36
autor: dominik7
RUMUN29 pisze:mogły popękać ci druty na oponie podbieżnikiem ja tak miałem opony do wywalenia założyłem nówki i gitara a te popukiwanie było słychac własnie najbardziej w granicach 50 km
Mialem dokladnie to samo.I pomyslec ze z jajkiem jechalem 180 na godzine...

: pt maja 09, 2008 23:12
autor: kleki
Dobra. U mnie w przgubie wszystkie śruby były z łbem torx MV-8. Musiałem pożyczyć kluczyk, dałem rady odkręcić bez większych kłopotów. Nakładłem Łt-43 ile wlazło (około garści), dopierniczyłem śruby ile miałem siły. Koło ładniej się kręci na podlewarowanym, ale to nie jest jeszcze to "łup, łup" które doprowadza mnie do szału.
Może na bębnach wypracowany jest rowek i tam jest "nie halo"? W sumie byłoby to prawdopodobne, ale nie zmieniałem szczęk, są te co chodziły dobrze. Może warto rozdłubać, oczyścić, nasmarować co trzeba? Sam już nie wiem...