Strona 2 z 2

: pn kwie 21, 2008 23:45
autor: zabistaw
jak ustawisz na znaki - zawory nie trafią w tłoki,nic nie zniszczysz.


Nasuwa się pytanie,czy podczas bezkarnego kręcenia WK bez paska rozrządu nie trafił tłokiem w zawory i ich nie skrzywił.

Jak jesteś niepewny sprawdź kompresję na poszczególnych cylindrach.



Częściowa prawda :
dla pierwszego cylindra:

jak przekręcisz WK o 1 obrót ( 360 stopni) bez kręcenia WR ,to dostaniesz iskrę pod koniec wydechu.

jak znowu przekręcisz WK o 1 obrót ( 360 stopni) ustawienie prawidłowe, dostajesz iskrę pod koniec sprężania,czyli tak jak ma być.



p.s. mam nadzieję,że się nie pomyliłem z tym kręceniem

: wt kwie 22, 2008 11:42
autor: guti
zabistaw, czegos tu nie rozumiem.
Wyobraz sobie ze koło zamachowe jest ustawione na znak tak ? przekrec o 360 stopni tak zeby znowu ustawic na znak i wytłumacz mi jak moze byc inne ustawienie tłoka pierwszego jak tak poprzednio ?
co 360 stopni kazdy tłok powraca do tego samego punktu, czyli jak jest znak i za 360 st, znowu znak to tłok robi prace z maksymalnego polozenia OT w dół i spowrotem do góry OT.
Ustawiajac rozrzad przeciez nie wiesz ile razy jest obrócony wał prawda ? ustawiasz na znak tak ? wiec jakby ustawic walek rozrzadu na znak , a pozniej koło zamachowe ( wał) na znak tak zeby było gotowe do spiecia paska to przy załozeniu ze nic sie nie stanie zaworom i tłokom, przekrecisz wał o 360 stopni to nic sie nie zmieni!

: wt kwie 22, 2008 15:58
autor: zabistaw
guti, masz rację, pokopałem, bo napęd aparatu zapłonowego jest z wałka pośredniego,który ustawiamy i tak na znaki.

moja teoria miałaby sens,gdyby zapłon brany był z WK