Forum.VWGolf.pl

zllew pisze:przy skręcaniu kołami słychać takie jak gdyby strzelanie, przeskakiwanie sprężyn

Buli fan VW pisze:Objawy wskazują na zużycie zewnętrznych przegubów równobieżnych. W wyrobionych bieżniach zużyte kule ujęte w koszyczku przeskakują - stąd ten okropny twardy stuk.

To napewno nie jest objaw przegubów. Tymbardziej dwóch na raz. Przecież ZLLEW wyraznie napisał

zllew pisze:że to dzieje się też na postoju!

a przeguby nie strzelają na postoju.
Zllew czy Ty przy wymianie końcówek stabilizatora nic więcej nie demontowałeś?

krzysztof w nie wymieniałem końcówek stabilizatora tylko gumy na których stabilizator przymocowany jest do wahaczy. Co prawda odkręcałem owe końcówki aby ułatwić sobie wymianę gum.

Wybacz za głupie pytanie ale nie założyłeś tych końcówek pod wahacz tylko na wahacz zgadza się?

No wydaje mi się że inaczej się nie bardzo da

Nawet gdyby Zllew założył te części źle to i tak nie mają one wpływu na pracę kolumny w czasie skrętu. PozdraVWiam!

Wszystko wskazuje najwyrażniej na sprężyny. Tylko jakim cudem. Może to Ci w czymś pomoże http://forum.vwgolf.pl/printview.php?t= ... e00771451c

Kolega Kubek pisze, że do diesli sa gumy fi 23 a z tego co pamiętam to kupiłem gumy fi 21 bo takie mi pasowały według starych. Czy to ewentualnie może mieć wpływ na ten problem? Dodam że jak naciskam na przód t słychać pisk gumek (nie nasmarowałem ich).

Może to właśnie tu jest ten problem.

Jak już pisałem zdecydowanie odrzucam prawdopodobieństwo usterki po stronie stabilizatora. Nawet jeżeli jego gumki popiskują;)

No ale fi 23 miały garb, przynajmniej te w sklepie. No i po mierzeniu suwmiarką moje zużyte miały fi 22 więc raczej miałem założone w aucie fi 21.

Proponuję Ci nastepujące rozwiązanie: Weź Golfika na podnośnik warsztatowy, obracaj kołami jak do skrętu. Jezeli w nieobciążonym zawieszeniu objawy się ujawnią to będzie to sprawa sprężyn, jeżeli będzie cisza lub ciszej wskazuje to na łożysko kolumny. Przy okazji obejżyj dokładnie stan i zmontowanie kolumn a podczas obracania kolumn do skrętu zobacz uważnie na zachowanie się drążka stabilizatora - może to ostatecznie przekona Cię o braku jego związku z układem kierowniczym;) PozdraVWiam!

Jutro jak wrócę z pracy to będę kombinował i dam znać co z tego wyszło. Pozdrawiam

A wiec tak , opcje sa dwie albo ci przeskoczył talerzyk górny sprezyny albo łozysko juz jest zatarte i sprezyna sie suwa po talerzyku zamiast talerzyk na łozysku .

Ale stawiam na talerzyk górny , poprostu sprezyna sie nie trzyma oparcia o wyżłobienie tylko suwa sie po talerzyku i jak dochodzi do wyżłobienia to masz ten dzwięk (bo własnie wskakuje w swoje miejsce).

ps. dodam , ze raczej te łozyska , ktore tez pojawily sie po raz pierwszy w McPersonie mk3 od 08.94 po cała serie mk4 są praktycznie bezawaryjne.

poniżej McPerson mk4

Tak więc co z tym ewentualnym problemem moge zrobić?