Strona 2 z 2

: wt maja 10, 2005 23:44
autor: kwiatekm
Ja zastanawiałem się czy uszczelnic tej uszczelki na kleju do szyb. Tylko jest problem z odtłuszczeniu powierzchni przed nalożeniem warstwy. Zastanawiam się nad ta opcja i opcja wymiany uszczelki. Nie wiem co bedzie bardziej rozsadne. Koszt uszczelki to 40 zl. Dzisiaj sie pytalem o cene. Takze aktualna. Wymiana 15 zl lub samemu.

: śr maja 11, 2005 11:40
autor: bykII
Jezeli chodzi o przeiek przy szybie, to jesli leci pod uszczelka - nie da rady wcisnac silikonu tak aby cos to dalo.
W moim Golfie tez lecialo z prawej strony po wentylatorze na dywanik. Tez szukalem wielu przyczyn, ale na szczeascie czy tez nie musialem wymienic sybe i co sie okazalo - na podszybiu byla korozja i ona byla glownym winowajcom tych przeciekow. Dopiero po uszczelnieniu przestalo leciec. \
Wczeniejsze moje proby uszczelnienia silikonem bez wyjmowania szyby nie przyniosly zadnego efektu - chyba tylko finansowy.
Pozdrawiam

: pt maja 13, 2005 13:23
autor: kesier
kwiatekm pisze:Ja jednak musze sie zdecydowac na sciagniecie blotnikow tylko nie wiem jak sciagnac ten zderzak bo nie wiem gdzie sa sruby mocujace. Widoczne sa tylko sruby od belki podtrzymujacej silnik.
na belce sa po 3 sruby na strone.2 zewnetrzne na klucz chyba 17 to te od mocowania zderzaka a srodkowa podtrzymuje belke.tzn wszystkie trzymaja belke ale te 2 mocuja takze lapy zderzaka. a ta srodkowa podtrzymuje belke wlasnie po to coby zdjac zderzak

Mi chyba cieknie z wentylatora. Pomózcie.

: ndz cze 12, 2005 08:47
autor: kobys
Zaczeło mi podciekac , przypuszczam ze spod wentylatora poniewaz jest tylko mokra strona od strony kierowcy. I mokro zaczyna sie robic od miejsca nad pedałami gazu i scieka w dół.
CO MAM ZROBIĆ W TAKIEJ SYTUACJI????
Z góry dziękuje za porade.

: wt lip 26, 2005 08:11
autor: alfikt
NO cóz z tego co wiem to wentylator i wlot wentylatora jest po stronie pasażera przynajmniej w Golfie II i III chyba tez !!

: wt lip 26, 2005 19:58
autor: art100
Miałem podobne problemy z powodzią w mkII. Po wymianie szyby woda dostawała się spod uszczelki szyby przedniej. Okazało sie ze jest przegnite podszybie. Zrobiłem to, wymieniłem uszcelke dalej to samo. Powódz po obu stronach. Dopiero gdy uszczelniłem szybe specjalnym preparatem nazywa sie "Boll" (w zielonych tubach niedrogo jak na efekt bo ok 20zł) pomogło. Wiem że sa jeszcze do tego typu uszczelnień preparaty Loctite ale są dość drogie kosztują ok 40zł. Oprócz tych nieszcelności miałem jeszce jedno dośc upierdliwe woda dostawała się do środka z rynny na podszybiu tej obok kratki wentylatora. Woda dostawała sie do środka "przez blache" tuż pod deska rozdzielcza. Były źle zgrzane ze sobą łączenia blach. Szukałem tego chyba z tydzien. Tak więc życze powodzenia wszystkim powodzianom!

woda w mk2

: śr lip 27, 2005 13:41
autor: dig
Panowie i Panie
Przerabiałem osobiście ten temat u siebie i u mnie okazało się że dopiero wymiana uszczelki przedniej szyby dała pożądany skutek. Ponadto po wyjęciu szyby i uszczelki okazało się, że rant na którym osadzona jest uszczelka jest zgnity i wymaga interwencji. Obyło się bez blacharza ale po oczyszczeniu rdzy dobrze go zakonserwowałem.Po wymianie uszczelki jak ręką odjął - sucho czysto i przyjemnie (jak w reklamie podpasek :grin: ) W swojej walce z powodziami uszczelniłem także silikonem mocowanie filtra rzeciwpyłkowego i wykonałem ze starej reklamówki i kawałka drutu osłonę przeciw wodzie na ten filtr. Czyściłem też opisywane przez kolegów kanały odprowadzające wodę.
Przeciekającą uszczelkę przedniej szyby łatwo jest zdjagnozować bo przeciek można zauważyć w narożnikach szyby w czasie deszczu. Można też wsadzić tam (tuż nad deską rozdzielczą) palca i sprawdzić czy nie jest mokro.
Pomysł z klejeniem uszczelki na silikon uważan za nietrafiony (ale to tylko moje skromne zdanie) gdyż w czasie pracy uszczelka narażona jest na silne drgania i naprężenia. U mnie koszt wymiany uszczelki wyniósł 75 zł (szybex) a za zaklejenie silikonem mechanik chciał 30 zł ale nie dawał gwarancji na szczelność. Z tymi mokrymi dywanikami radzę sie pośpieszyć i je wysuszyć bo u mnie jak zakisły to jeb.... jak małpie z ucha i nie dało się wytrzymać. Pozdrawiam wszystkich :okej:

: śr lip 27, 2005 13:50
autor: mar_tec
mortas pisze:Szukać na forum było tego sporo!
Tak najlepiej odpowiedzieć! Tu chodzi o to zeby pomagac sobie, a nie pozostać sam z problemem. Razem zawsze raźniej.

: śr lip 27, 2005 15:10
autor: czyś
kesier pisze:
kwiatekm pisze:Ja jednak musze sie zdecydowac na sciagniecie blotnikow tylko nie wiem jak sciagnac ten zderzak bo nie wiem gdzie sa sruby mocujace. Widoczne sa tylko sruby od belki podtrzymujacej silnik.
na belce sa po 3 sruby na strone.2 zewnetrzne na klucz chyba 17 to te od mocowania zderzaka a srodkowa podtrzymuje belke.tzn wszystkie trzymaja belke ale te 2 mocuja takze lapy zderzaka. a ta srodkowa podtrzymuje belke wlasnie po to coby zdjac zderzak
I broń Panie Boże odkręcać tą środkową "13"tkę, bo za pierwszym razem dłuugo windowałem silnik razem z poprzeczką na miejsce :helm: :satan: . Tylko dwie "17"tki. Cóż, początki bywają trudne.....