Strona 2 z 3

: czw maja 05, 2005 15:15
autor: BruceLee30
AHU to nic innego jak silnik 1Z troche unowoczesniony, zmodyfikowany produkowany od konca 96 r a przed tym okresem byl 1Z

: sob maja 07, 2005 00:11
autor: marcinvw
silnik AHU z tego co wiem od 1Z rozni sie napewno kontem wtrysku dla 1Z wynosi 0,75 a dla AHU 0,50 jesli sie nie myle i podobno jest nie co inna jednostka sterujaca,przy czym mialem doczynienia z nie jednym 1Z i stwierdzam ze AHU odznacza sie inna praca,moze nie tyle ze ciszej pracuje ale poprostu tak inaczej mim zdaniem ładniej :D:D:D,ale to tylko moje zdanie,nie ujmojac oczywiscie silnikom 1Z,oba sa bardzo dobre,silnik 1Z to pierwszy TDI z tego co sie orientuje czyli z wtryskiem bezposrednimi byl klepany do 96 roku,pozniej był AHU,ktory był robiony tylko przez rok a nastepnie chyba ALE,ale nie jestem pewien,te 3 silniki w sumie nie roznia sie niczym,tylko takimi drobiazgami jak np kont wtrysku,golym okim nie sposob ich odroznic,wszytskie 3 motorki maja takie same osiagi 90KM przy 4000obr./min i 202 Nm przy 1900obr.,a wersja 110 konna była oznaczona AFN i ALR,maja turbine o zmiennej geometri i inny układ wtryskowy oraz sterowanie turbiny...to chyba wszytsko,pozatym ja z mojego AHU w mk3 jestem zadowolony,idzie jak wsciekły,nakrecone ma juz ponad 270 tys,z czego 60 to na opałowce i chodzi jak zegareczek,olej na jakim jezdze to MOBIL super "M" 15W/40 <<diesel motor oil>>polecam go scigalem usiebie pokrywke zaworow bo mi simering saczyl lekko na walku rozadu,i silnik jest idealnie czysty,poprostu nie pzresadze mowiac ze wyglada jak nowka,nie ma najmniejszego przebarwienia od oleju czy jakiegos osadu czy nagazu,poprosty sam bylem w szoku,walek razrzadu itd wygladalo jak z polki w sklepie...ale sie rozpisalem...pozdro...

Zrób konkretną diagnostykę.

: wt maja 31, 2005 21:05
autor: Kris-THC
Wbij się na dobry warsztat niech cię podepną i powiedzą co jest nie tak. Będziesz wiedzieł czy płakać nad turbiną. U mojego starego gwiżdże że na 20metrów go słychać ale ma tak już od 2 lat a autko bangla spoko. Ja swoją słyszę delikatnie tylko przy ok 1800-2000 obrotów i to dopiero od czasu gdy wyprułem prawie cały wydech. Może to też za sprawą chipa. Jakby nie było jest bardzo miło :) Jeśli auto nie puszcza niebieskich bąków to problem może być z układem elektrycznym, sprawdź przewody pod podszybiem od ECU może wiązke gdzieś masz uwaloną może gdzieś kable w wodzie leżą, wszystko jest możliwe. Także to że jaskiś lamer przed tobą już ją zajeździł swoją niewiedzą. Powodzenia.

: śr cze 01, 2005 10:12
autor: bor0wy
Hej,
Nie pisalem nic bo nic sie nie dzialo, i nadal nic sie nei dzieje caly czas pieknie chodzi :-) Wiec to bylo jednorazowy przypadek. A czy to mogla byc wina zlego paliwa? Bo konczyla sie waha i tankowalem gdzies pod kielacami w jakiejs dziurze ale na orlenie, tak teraz sobie to przypomnialem. Bo tak to caly czas tankuje BP Ultimate i na tym naprawde super smiga. Nie wiem czy taki efekt jakby utraty mocy mogl byc od zlego paliwa??

: śr cze 01, 2005 12:17
autor: Corvax
Raczej nie paliwy, tylko katowania :), po dłuższej jeździe z maks prędkością w tdi zdarza się zliczyć tryb awaryjny - szczególnie w nowszych silnikach na pompowtryskach ze zmienną geometrią łopatek turbiny. Ja się jeszcze z czymś takim nie spotkałem, ale z zeznań innych uzytkowaników wynika że to się zdarza. Nalezy zjechac z drogi - dać turbince przestygnąć, mniej wiecej na jednego papieroska, zgasic auto i odpalić ponownie.

: śr cze 01, 2005 12:51
autor: bor0wy
Dokladnie tak robilem, i sie wlaczala, i potem jadac spokojnie znowu sie wylaczyla, ale po 2h jazdy spokojnej, tak do 130-140 zaczale byc ok.

: czw cze 02, 2005 08:58
autor: Gitner
bor0wy pisze:No ja mam ten silnik AHU bo z tego co wiem to 1Z to jest ta wersja 110KM, produkowana w Golfach3 od 97 roku
110KM to AFN

Pozdro
Gitner

: pn lip 11, 2005 09:56
autor: bor0wy
Znowu wracam do tematu. Teraz coraz czesciej mi traci moc, co ciekawe jak jade dosc krotko to jest ok, ale na trasie wcale nie katujac tak do 130-140 po jakims czasie traci moc no i jade takim wolem. I to jest na tyle ciekawe ze jak wylacze kluczyk i za chwile wlacze to jest wszystko w porzadku, tylko znowu na krotko i sytuacja sie powtarza. Mam wrazenei ze jakby wylaczenie silnika resetowalo pojawiajace sie bledy w komputerze a potem juz jest ok az znowu pojawia sie bledy. Czy tak to dziala??

: pn lip 11, 2005 12:06
autor: Gitner
bor0wy pisze:I to jest na tyle ciekawe ze jak wylacze kluczyk i za chwile wlacze to jest wszystko w porzadku, tylko znowu na krotko i sytuacja sie powtarza. Mam wrazenei ze jakby wylaczenie silnika resetowalo pojawiajace sie bledy w komputerze a potem juz jest ok az znowu pojawia sie bledy. Czy tak to dziala??
Raz dziala raz nie dziala ;) Tez tak sobie jezdzilem pare dni az w koncu ten chwyt juz nie zadzialal. Wlacza sie tryb awaryjny. Udaj sie szybko na VAG. Diagnoza Ci powie w czym tkwi problem.

Pozdro
Gitner

: pn lip 11, 2005 12:51
autor: bor0wy
A po czym poznajesz ze wlacza sie tryb awaryjny??

: pn lip 11, 2005 13:20
autor: Gitner
bor0wy pisze:A po czym poznajesz ze wlacza sie tryb awaryjny??
Zamryga albo zapali sie w trakcie jazdy kontrolka od swiec zarowych, albo wlasnie sie nagle zamuli, predkosc max do 120, obroty max do 3k i to z ledwoscia.. Jesli kontrolka swiec Ci sie nie zapala moze jest odlaczona albo zmostkowana z czyms innym..

Pozdro
Gitner

: pn lip 11, 2005 13:22
autor: ccinekk
bor0wy pisze:A po czym poznajesz ze wlacza sie tryb awaryjny??
Auto traci swoją moc, zamiast przyśpieszać zwalnia, pomaga reset zapłonu. To są właśnie takie objawy.

!

: pt wrz 09, 2005 15:32
autor: techon
bor0wy pisze:Znowu wracam do tematu. Teraz coraz czesciej mi traci moc, co ciekawe jak jade dosc krotko to jest ok, ale na trasie wcale nie katujac tak do 130-140 po jakims czasie traci moc no i jade takim wolem. I to jest na tyle ciekawe ze jak wylacze kluczyk i za chwile wlacze to jest wszystko w porzadku, tylko znowu na krotko i sytuacja sie powtarza. Mam wrazenei ze jakby wylaczenie silnika resetowalo pojawiajace sie bledy w komputerze a potem juz jest ok az znowu pojawia sie bledy. Czy tak to dziala??
U mnie jest podobnie, ale wydaje mi się,że to nieszczelność układu paliwowego!
Zauważ, że po stracie mocy idą bąbeliki od filtra do silnika(przezroczysty przewód).
Po ponownym uruchomieniu pompa dobija, odpowietrza się i jest OK!
Tak ja zaobserwowałem!

: pt wrz 09, 2005 15:39
autor: Corvax
W tdi zawsze leca bombelki, i nie ma to nic wspólnego z notlaufem. Bardzo czesta przyczyna trybu awaryjnego jest zawór ograniczajacy cisnienie doładowania N75 - komp na biezaco monitoruje dane z wielu czujników i jeśli któras wartosc wykracza poza wartości spodziewane załączany jest tryb awaryjny - w przypadku awarii N75 może nastąpić np. przeładowanie ciśnienia i mamy notlauf. Tak czy inaczej auto na diagnozę.

[ Dodano: Pią Wrz 09, 2005 3:42 pm ]
techon pisze:Mam wrazenei ze jakby wylaczenie silnika resetowalo pojawiajace sie bledy w komputerze a potem juz jest ok az znowu pojawia sie bledy. Czy tak to dziala??

Dokładnie ta jest - może to być chwilowe przeładowanie ciśnienia właśnie zwiazane z N75 - w momencie przeładowania załącza się tryb awaryjny - przełączenie stacyjki - nawet w czasie jazdy resetuje błąd, aż do czasu ponownego wystąpienia - własnie dlatego diagnozę nalezy przeprowadzać dynamicznie - pod obciązeniem - 3000obr na 3 biegu, na postoju VAG nie wykaże błedu.