Strona 2 z 2

: pt lis 23, 2007 20:34
autor: guti
sprawa rozwiazana, zalozylem tylne kola na przód, auto jedzie jak po sznurku, nic nie sciaga, jedzie prosto az miło :)
Wiec widocznie trafilem na jakas felerna opone, az sie boje kupowac nowe opony teraz na przednia os, bo jak pisalem wczesniej zamierzam kupic rowniez Debice te które mam z tyłu :)

dzieki wszystkim za pomoc, widac pech dopada rowniez nowe opony :)

: pt lis 23, 2007 20:39
autor: twardy
Paweł Marek pisze:Pisze o tym bo przerabiałem temacik.
ja tez niedawno ustawiłem zbiezność i dalej mnie ściągało po zmianie opon na zimówki auto jedzie jak po szynach.

: wt lis 27, 2007 17:16
autor: guti
Drodzy kolegowie :)
zdecydowalem sie załozyc na przód inne oponki niz zamierzalem. Wybór padł na Dayton DW 510 , rewelacyjne! trzymaja sie drogi jak przyklejone, mialem okazje jechac przez kikanascie km w bardzo zmiennych warunkach , zaczeło sie na mokrym asfalcie, przez błoto posniegowe , a pozniej snieg na dziewiczych drogach gdzie mialem przyjemnosc pierwszy zagłebic swoje koła. przy hamowaniu auto staje jak wryte! wiadomo ze nie tak jak na letnich , ale w porownaniu jak mialem te debice na przodzie to jest wyrazna zmiana na + , nie bucza tak na mokrym asfalcie, nie czuc drgan na kierownicy takiego mrowienia. Mogłbym tak zachwalac do konca roku , ale przypomnialo mi sie jeszcze ze nie wierzylem koledze (ford Courier) jak mi opowiadał ze pojechal swojego znajomego ( Skoda Felicia) wyciagac z głebokiego sniegu, wjechal , zaczepił linie i wyjechal z kolesiem na smyczy. Ciekawostka jest ze tamten w Felicia mial takie same Dębice które ja mam na tyle i zamierzalem kupic na przód. jak na razie jestem zadowolony , zobaczymy jak u mnie beda sie spisywac w bardziej srogich warunkach.