sprawa rozwiazana, zalozylem tylne kola na przód, auto jedzie jak po sznurku, nic nie sciaga, jedzie prosto az miło
Wiec widocznie trafilem na jakas felerna opone, az sie boje kupowac nowe opony teraz na przednia os, bo jak pisalem wczesniej zamierzam kupic rowniez Debice te które mam z tyłu
dzieki wszystkim za pomoc, widac pech dopada rowniez nowe opony
znosi na prawo po wymianie opon, zbieznosc jest idealna,
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
Drodzy kolegowie
zdecydowalem sie załozyc na przód inne oponki niz zamierzalem. Wybór padł na Dayton DW 510 , rewelacyjne! trzymaja sie drogi jak przyklejone, mialem okazje jechac przez kikanascie km w bardzo zmiennych warunkach , zaczeło sie na mokrym asfalcie, przez błoto posniegowe , a pozniej snieg na dziewiczych drogach gdzie mialem przyjemnosc pierwszy zagłebic swoje koła. przy hamowaniu auto staje jak wryte! wiadomo ze nie tak jak na letnich , ale w porownaniu jak mialem te debice na przodzie to jest wyrazna zmiana na + , nie bucza tak na mokrym asfalcie, nie czuc drgan na kierownicy takiego mrowienia. Mogłbym tak zachwalac do konca roku , ale przypomnialo mi sie jeszcze ze nie wierzylem koledze (ford Courier) jak mi opowiadał ze pojechal swojego znajomego ( Skoda Felicia) wyciagac z głebokiego sniegu, wjechal , zaczepił linie i wyjechal z kolesiem na smyczy. Ciekawostka jest ze tamten w Felicia mial takie same Dębice które ja mam na tyle i zamierzalem kupic na przód. jak na razie jestem zadowolony , zobaczymy jak u mnie beda sie spisywac w bardziej srogich warunkach.
zdecydowalem sie załozyc na przód inne oponki niz zamierzalem. Wybór padł na Dayton DW 510 , rewelacyjne! trzymaja sie drogi jak przyklejone, mialem okazje jechac przez kikanascie km w bardzo zmiennych warunkach , zaczeło sie na mokrym asfalcie, przez błoto posniegowe , a pozniej snieg na dziewiczych drogach gdzie mialem przyjemnosc pierwszy zagłebic swoje koła. przy hamowaniu auto staje jak wryte! wiadomo ze nie tak jak na letnich , ale w porownaniu jak mialem te debice na przodzie to jest wyrazna zmiana na + , nie bucza tak na mokrym asfalcie, nie czuc drgan na kierownicy takiego mrowienia. Mogłbym tak zachwalac do konca roku , ale przypomnialo mi sie jeszcze ze nie wierzylem koledze (ford Courier) jak mi opowiadał ze pojechal swojego znajomego ( Skoda Felicia) wyciagac z głebokiego sniegu, wjechal , zaczepił linie i wyjechal z kolesiem na smyczy. Ciekawostka jest ze tamten w Felicia mial takie same Dębice które ja mam na tyle i zamierzalem kupic na przód. jak na razie jestem zadowolony , zobaczymy jak u mnie beda sie spisywac w bardziej srogich warunkach.
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 146 gości