Problem z cieknącym szyberdachem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- toroblanco
- Nowicjusz
- Posty: 28
- Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:52
- Lokalizacja: B-B
- Kontakt:
A ja dzisiaj jak otworzyłem goferka to zastałem na ( tylko i wyłącznie ) moim dywaniku jakieś 15 l wody. Nie mogę szukać przyczyn, bo jakoś leje cały czas
Ale chyba mogę to powiązać z dachem, bo miesiąc temu zostałem szczęśliwym posiadaczem sprawnego szyberdachu po wymianie lewej prowadnicy i cięgien
[ Dodano: 06 Wrz 2007 12:01 ]
Już wiem otworzyłem szyber, wlałem szklankę wody a na słupku nie skapała ni kropelka. No to przetykanie przede mną pozdrawiam
Ale chyba mogę to powiązać z dachem, bo miesiąc temu zostałem szczęśliwym posiadaczem sprawnego szyberdachu po wymianie lewej prowadnicy i cięgien
[ Dodano: 06 Wrz 2007 12:01 ]
Już wiem otworzyłem szyber, wlałem szklankę wody a na słupku nie skapała ni kropelka. No to przetykanie przede mną pozdrawiam
No coz nie widziałem zeby gdzies z tyłu leciało znad kół,wiec moze faktycznie te dłózsze wezyki są zatkane.
Dzis to juz przeszło wszelkie mozliwe dramatyczne wizje.Na siedzeniach nie da sie siedziec.
Kurde fatalnie.
A czy to normalne ze jak patrze w góre z siedzenia kierowcy to widze obwód szyby??
Bo moze brakuje mi tam jakis rynienek lub czegos podobnego.
Zrobie fate to moze wtedy cos pomyslimy a narazie porzetykanie,ale niech przestanie lac ten deszcz!!
Dzis to juz przeszło wszelkie mozliwe dramatyczne wizje.Na siedzeniach nie da sie siedziec.
Kurde fatalnie.
A czy to normalne ze jak patrze w góre z siedzenia kierowcy to widze obwód szyby??
Bo moze brakuje mi tam jakis rynienek lub czegos podobnego.
Zrobie fate to moze wtedy cos pomyslimy a narazie porzetykanie,ale niech przestanie lac ten deszcz!!
Był Mk2 :)
był Mk3 :)
było Vento ABF
bylo Vento AAA
TERAZ: JETTA III i Mk3 Cabrio
1Z ,ABS
był Mk3 :)
było Vento ABF
bylo Vento AAA
TERAZ: JETTA III i Mk3 Cabrio
1Z ,ABS
Kurde, dużo tam pisze, ale nie ma fotek. Sądzę, że jak temat wewnętrznie dojrzeje to zdejmę podsufitkę w końcu, ale jest tak jak pisałem - wszystko lekko działa, nie zgrzyta, nie słychać "wycia" czy "wysiłków" silniczka, pstryka i cyka na dziurach czasem, nie zawsze, więc nie wiem czy coś pękło...Maciuś01 pisze:To chyba ta porada:
http://forum.vwgolf.pl/vi...der=asc&start=0
Pozdro
Stary wygospodaruj jeden dzień i zedrzyj podsufitkę i boczki tylniego słupka.Zrób to bo fura Ci zgnije zanim padać przestanie.Z tego co mówisz to masz przerąbane z tą wodą!! A jak zlikwidujesz ten pierrrr wyciek to upierz sobie od razu podsufitkę i bedzie git!! Gdybanie i przetykanie na ślepo nic nie da!! Dobierz się do gołej blachy i dopiero lej pomału wodę!!
A jak juz zaczniesz się z tym zabawiać,i wpadniesz na pomysł jak to naprawić to cykaj fotki i zrób fotoporadę-przyda się bo szyber to najsłabsza część tej marki...Pozdrawiam!!
A jak juz zaczniesz się z tym zabawiać,i wpadniesz na pomysł jak to naprawić to cykaj fotki i zrób fotoporadę-przyda się bo szyber to najsłabsza część tej marki...Pozdrawiam!!
...i zesłał pan Golfa na ziemie , by siał zamęt i zniszczenie...
Napisz na priv do autora tego posta mozę coś Ci pomoże. Jest też gdzieś porada z rysynkami. A z tego co piszesz to na 100 jest lewa prowadnica. (jak masz zamknięty i próbujesz go podnieść ręką to czujesz luz zapewne ?)wojtas_GT pisze:Kurde, dużo tam pisze, ale nie ma fotek. Sądzę, że jak temat wewnętrznie dojrzeje to zdejmę podsufitkę w końcu, ale jest tak jak pisałem - wszystko lekko działa, nie zgrzyta, nie słychać "wycia" czy "wysiłków" silniczka, pstryka i cyka na dziurach czasem, nie zawsze, więc nie wiem czy coś pękło...
Nie, nie ma luzu i wydaje mi się że raczej mogą postrzeliwać te różne sprężynki, haczyki itd. No i plastiki czy ogólnie tapicerka, bo jak 2 lata temu przyjechał do Polski było cicho wszędzie, od roku czasem coś poprztyka, trzeba było robić tuleje tylnej belki a teraz to jak nie tu poskrzypi to tam. DROGI.Maciuś01 pisze:(jak masz zamknięty i próbujesz go podnieść ręką to czujesz luz zapewne ?)
Jak pisałem, gdy znajdę czas, spróbuję tam zajrzeć, dzięki.
Równiez mam problem z cieknacym szyberdachem w golfie mk3
zdjęcia Czy to jest oryginalny szyber czy jakis wstawiany? Woda leci z obszaru pokazanego na zdjęciu, wiec czy bawic sie w rozbieranie tapicerki, uszczelnianie czy przepchnac otworki odpływowe czy w ogole są?
zdjęcia Czy to jest oryginalny szyber czy jakis wstawiany? Woda leci z obszaru pokazanego na zdjęciu, wiec czy bawic sie w rozbieranie tapicerki, uszczelnianie czy przepchnac otworki odpływowe czy w ogole są?
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
- Misiek_B
- Gadatliwa bestia
- Posty: 956
- Rejestracja: sob sie 27, 2005 14:47
- Lokalizacja: Nisko
- Kontakt:
muusk masz nieorginalny szyberdach firmy Webasto, a w tym miejscu co sie leje moze jakis wąż odpływowy isc i pekniety jest i sie leje. Musisz spisac model szyberdachu i szukac instrukcij do niego albo samemu rozebrac i zobczyc co jest w tym miejscu co sie leje
[b][size=150][url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=106888]Mój czerwony Golfik[/url][/size][/b]
Zapraszam vw maniaków z podkarpacia równiez na forum - http://www.vag-podkarpacie.pl
Zapraszam vw maniaków z podkarpacia równiez na forum - http://www.vag-podkarpacie.pl
mialem ten sam problem.
lecz u mnei to bylo tak .
peknieta lewa prowadnica szyber dachu .
normaldzie dziala otwieralem go i uchylalem , nigdy jednak nei wsuwalem go do konca pod tapicerke bo byla mozliwosc ze juz tam zostanie ( nie sprawna prowadnica) .
nigdzie nei moglem dostac sprawnej lewej prowadnicy . nowe koszotwaly kupe kasy ...
jak szyber dach byl zakniety a padal deszczyk to wciskialem szmatke. jednak przy dluzszych opadach nie dawalo to duzo.
jednym slowem masakra. mechanik powiedzial mi zebym kupil nowy szbyer dach ze sprawnym,i prowadnicami .
w zyciu nie jednego golfa III z zasylikowanym szyber dachem widzialem.
moze to jednak nie kanaly odporowadzajace ale lewa prowadnica ??
sprawdz czy zaczepy podczas wsuwania szybera pod tapicerke zlapaly .
lecz u mnei to bylo tak .
peknieta lewa prowadnica szyber dachu .
normaldzie dziala otwieralem go i uchylalem , nigdy jednak nei wsuwalem go do konca pod tapicerke bo byla mozliwosc ze juz tam zostanie ( nie sprawna prowadnica) .
nigdzie nei moglem dostac sprawnej lewej prowadnicy . nowe koszotwaly kupe kasy ...
jak szyber dach byl zakniety a padal deszczyk to wciskialem szmatke. jednak przy dluzszych opadach nie dawalo to duzo.
jednym slowem masakra. mechanik powiedzial mi zebym kupil nowy szbyer dach ze sprawnym,i prowadnicami .
w zyciu nie jednego golfa III z zasylikowanym szyber dachem widzialem.
moze to jednak nie kanaly odporowadzajace ale lewa prowadnica ??
sprawdz czy zaczepy podczas wsuwania szybera pod tapicerke zlapaly .
PozdraVWiam
Łukasz
Łukasz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 198 gości