Strona 2 z 2

: śr lip 04, 2007 20:56
autor: jaszczur
może się ci to przyda :bajer:

: śr lip 04, 2007 21:13
autor: rhl
to, że rozrusznik kręcił coraz to słabiej to żadna rewelacja patrząc na to co się stało, ponieważ przy takim prądzie rozruchu przy częściowym "odlutowaniu" kabla prąd będzie o mniejszym natężeniu nim płynął, stąd też jak próbowałem zakręcić pod blokiem ponownie - całkowicie się upalił.
Teraz jedynie go wyjąć, tzn cały rozrusznik i wymienić - spawał nie będę bo to na krótką metę a tak chociaż zobaczę stan tulei
Pytanie teraz takie: jak nazwać to co trzeba wymienić - pod jaką nazwą to jest spotykane?
Podobno da się to kupić i stosunkowo prosto wymienić.

: śr lip 04, 2007 21:16
autor: k3fir
rhl22, Pędko do szczotkotrzymacza w rozruszniku.

: śr lip 04, 2007 21:17
autor: tomyart
rhl22 pisze:częściowym "odlutowaniu" kabla prąd będzie o mniejszym natężeniu nim płynął
raczej odwrotnie o wiekszym natezeniu dlatego sie upalił ale to szczegól :D

: śr lip 04, 2007 21:20
autor: wojtas_GT
Dziwię się że chcesz go rozmontowywać, skoro stwierdzisz upalony kabelek na wierzchu. No chyba żeby dmuchać na zimne, ale idę o zakład że w każdym tak starym aucie jak nasze - gdybyś chciał wszystkiemu zapobiec, co jeszcze się nie odezwało to musiałbyś zjeść 1000 kotletów :dzida:

: śr lip 04, 2007 21:29
autor: rhl
tomyart pisze:częściowym "odlutowaniu" kabla prąd będzie o mniejszym natężeniu nim płynął


raczej odwrotnie o wiekszym natezeniu dlatego sie upalił ale to szczegól
no wiesz... nie przekonasz mnie co do tego, ponieważ prąd jest wprost proporcjonalny do powierzchni przekroju poprzecznego druta, a jeslli sie przepalil to i znaczy to tyle co zmniejszenie tego przekroju co sie wiaze z tym ze rozrusznik dostawal coraz to mniejszy prad co by sie zgadzalo z tym ze coraz ciezej mu bylo krecic az... no wlasnie :D

: śr lip 04, 2007 21:35
autor: k3fir
wojtas_GT pisze:Dziwię się że chcesz go rozmontowywać, skoro stwierdzisz upalony kabelek na wierzchu. No chyba żeby dmuchać na zimne, ale idę o zakład że w każdym tak starym aucie jak nasze - gdybyś chciał wszystkiemu zapobiec, co jeszcze się nie odezwało to musiałbyś zjeść 1000 kotletów :dzida:
jesli zdolasz wymienic te pedko nie wkrecajac go to bedziesz dla mnie mistrzem :)

: śr lip 04, 2007 21:37
autor: wojtas_GT
k3fir pisze:jesli zdolasz wymienic te pedko nie wkrecajac go to bedziesz dla mnie mistrzem
W całości może jest problem, ale w zadowalającym stopniu to już nie, mów mi mistrzu :bajer:

: śr lip 04, 2007 21:39
autor: rhl
wojtas_GT pisze:k3fir napisał/a:
jesli zdolasz wymienic te pedko nie wkrecajac go to bedziesz dla mnie mistrzem


W całości może jest problem, ale w zadowalającym stopniu to już nie, mów mi mistrzu :bajer:
to trzeba wyjąć innej opcji nie ma, więc.. sorki ale mistrzem nie będziesz :D

[ Dodano: Sro Lip 04, 2007 21:41 ]
bo dolutowanie to tylko doraźne rozwiązanie problemu, jednak na dłuższą chwilę trzeba wyjąć i musowo wymienić to.

: śr lip 04, 2007 21:56
autor: wojtas_GT
Nie ładnie, nie czytać dokładnie co zostało zrobione i komentować negatywnie. Ja mówię że skruszały kabelek z automatu do stojana da się wlutować bez rozmontowywania, więc się da. Jest przy stojanie fabrycznie również zgrzany do metalowej płytki odizolowanej gumą od masy. Jeśli uważasz że się nie da to albo nie wiesz albo masz inny model, albo ktoś wcześniej zrobił już przeróbkę. Tyle

: śr lip 04, 2007 22:05
autor: rhl
z tego co ja tam widzę, to dać może i się da, ale trzeba mieć sprzęt do tego odpowiedni, bo sam tego na pewno nie zrobię by to wytrzymało na x czasu... nie obrażaj się :) to nie było napisane obraźliwie ;-) :bigok:

: pt lip 13, 2007 17:14
autor: bartek_-_17
Wiam.
Również i u mnie poszła plecionka. Wymieniłem ją używając jeszcze grubszej oraz lutownicy 250W. Uznałem ze sprawdzę jeszcze stan rozrusznika w środku. Szczotki i komutator bylo ok. Zalozylem z powrotem rozrusznik, przez pewien czas pochodził ale czasem sie zacinal. Za 2-gim razem krecil. (cyknięcie rozrusznika i dalej cisza). Teraz te objawy nasiliły się i w ogole nie kreci. Znajomy powiedzial ze to przez jakies kola zebate(nie pamietam nazwy) lub przez tulejki. Prawdopodobnie wymienię teraz te tulejki i teraz problem: gdzie takie dostac i jakie kupic. Aha i jeszcze jedno. Jezeli zebatki się zużyly (bo silnik podobno zatrzymuje się zawsze w 2 polozeniach i od tego miejsca zaczyna się rozruch) to co jest do wymiany. Jeśli w czymś się myle to proszę o sprostowanie i z góry dziękuję za pomoc 8)

: pt lip 13, 2007 17:43
autor: rhl
widzę, że piszesz w moim temacie, także napiszę co zmieniłem i jaka sytuacja po tym nastąpiła:
a więc :) Nie kręcił rozrusznik, prosta diagnoza - poszedł tzn spalił się drut i musowo trzeba było wymienić szczotkotrzymacz, po tym zabiegu rozrusznik kręci jak szalony, ani razu nie zaliczył od tego czasu zgonu - po prostu jest tak jak być powinno. :)

Pozzzdro

: sob lip 14, 2007 19:36
autor: wojtas_GT
Te trybiki to bendix, jakieś 1,5 roku wstecz wymieniałem, objaw był taki, że na chłopski rozum powinien to być automat, a był bendix. Teraz już nie pamiętam, ale raczej właśnie taki, że cykał i cisza. :pub: