Strona 2 z 2

: śr maja 30, 2007 08:30
autor: david_mis
Chodzi mi ze calego kata nie wywalasz, tylko srodek, a tam wstawiasz rure albo strumienice

: śr maja 30, 2007 10:04
autor: 2RaZ
david_mis pisze:Chodzi mi ze calego kata nie wywalasz, tylko srodek, a tam wstawiasz rure albo strumienice
Dokładnie, jak wywalisz całego kata to narazie nie ma problemu bo mozna posamrowac na stacjach kontroli ale to ma sie zmienic wiec lepiej obudowę zostawić!

: śr maja 30, 2007 10:30
autor: haps
ale sa strumienice w obudowie katalizatora i jest po sprawie..:)) wiec nie trzeba zgnilej puszki z kata zostawiac, rozbierac ja, pozniej spawac itp...szkoda roboty...

...

: śr maja 30, 2007 12:05
autor: 2RaZ
haps pisze:ale sa strumienice w obudowie katalizatora i jest po sprawie..:)) wiec nie trzeba zgnilej puszki z kata zostawiac, rozbierac ja, pozniej spawac itp...szkoda roboty...
Pewnie że tak - to jest chyba najlepsze rozwiązanie :]

: śr maja 30, 2007 14:11
autor: Pinhead
suselek82, Optymalne rozwiązanie to nie strumienica tylko zwykła rura. A przeglądy jeździć podbijać na ul.Cystersów do diagnostów z Poczty Polskiej. Bez "smarowania" przejdziesz przegląd jeśli skład spalin nie przekracza normy dla silników bez katalizatora. Wczoraj tam przegląd robiłem a też katalizatora nie mam :)