wycięcie kata - rurka? strumienica?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Pienios
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 131
Rejestracja: sob lis 05, 2005 13:21
Lokalizacja: Warszawa/Siedlce

Post autor: Pienios » ndz cze 03, 2007 22:02

Strumienicę miałem juz nie mam wytrzymała 60 tys:
zalety: tansza niż katlizator i wyglada jak katalizator i tyle
Wady:
głosniejsze auto
wieksze spalanie
zniszzyla pozstale tłumiki są teraz puste
osiagów sama nie zwieksza
a co do przegładu musiałem dawac w lapę za niesprawny kat.
silnik teraz głośniej chodzi i mało kulturalnie
Teraz kupilem uniwersalny katalizator i jest ciszej spalnie i osiagi w normie i mam spokój na przeglądach. Poza tym wieksza zywotność zaluje tylko ze kiedyś dałem sie namówici na to ustrojstwo za małą kasę( wtedy były tylko drogie katalizatory) moglem.
Jezeli masz sprawny tzn nie grzechoczacy katalizator to go zostaw jak nie czepiają sie na przegladach. Zamiast strumienicy możesz kupic tani uniwersalny kat w sumie za nie wielkie pieniadze jak dobrze poszukasz acha a stary wystawa na auksji dobrze placą za zawrtość. Ja przez glupotę swoj wyrzucilem a to 200 zeta w plecy.

Co do rurki to anjlepiej wspawać ją w stary kat tylko nikt sie nie chce z tym bawić ale wtedy podbnie jak ze strumienicą smierdzi strasznie zwłaszcza gaz to tez byl powód z jakiego zdecydowalem sie na pownona instalacje katalizatora....


Wcześniej codziennie niezawodne MK3 1.8 AAM teraz Mk4 TDI AZS z plecakiem, na codzień zaś Octavia kombi 1.8 TSI, czas pokaże co się lepiej sprawuje...:)

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 257 gości