Strona 2 z 2

: śr gru 06, 2006 15:55
autor: lawrai
eh temat zapewne już nie aktualny bo znalazłem go poprzez opcję "szukaj" ale dodam że miałem też tak w vr6 jak przygazowałem np. na 4 do 130 km\h i puściłem gaz hamując silnikiem i po chwili z powrotem nacisnąłem na gaz na tym samym biegu to za mną pojawiała się chmura na maxa . A stojąc w garaży tłumikiem do ściany , przygazowałem a na ścianie dwa czarne mokre kółeczka . Auto stoi jeszcze u mechanika ... już około miecha . Po rozbiórce silnika okazało się , że blok nadaje się do szlifu , bo były zgrubienia na każdym cylindrze do tego wymiana wszystkich 6-ciu tłoków , pierścieni , tulejek , oringów na wale . Wszystkich uszczelek , panewki nie pamiętam dokładnie które . Do tego szlif wału , bo później sie okazało ze wał też jest do dupy ... I wiele innych napraw ... dodam tylko że koszt naprawy samego silnika wyniósł juz grubo ponad cene innego golfa ... - całego . No ale takie są koszta zamiłowania do tej marki i chęci posiadania dobrego vr-6 . Pozdro :bigok:

: śr gru 06, 2006 22:17
autor: r32golf
czy nie uwazasz kolego drogi ze trujesz silnik mineralnym ? MOIM ZDANIEM mineralny jest za gestym olejem , u mnie przynajmniej jest hydrauliczna regulacja zaworów , moze dojsc do zatarcia wału.. za gesty kolego olej !!! moj golf ma 240 tyś kilometrów o do tej pory wymieniam olej od wymiany do wymiany schell 5w 40 , a teraz mam mobil one 0w50 , a silnik nie ma lekko o 6 lat :) - oj co za czasy wtedy tak trójeczek nie było !!! chcialem miec vr6 albo gti - ALE CIEZKO BYLO ZNALESC W TAMTYCH CZASACH , RACZEJ POLAMANE ALBO ZAKATOWANE