Forum.VWGolf.pl

davis79 pisze:czujnik temp. tylko który ??

jest tylko jeden na krućcu koło bloku
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... atury+mkiv

davis79 pisze:Jak jest zimny to strasznie chodzi

i to nie oznacza, ze na pewno czujnik, sprawdź Vagiem najpierw

Dzieki bardzo

U mnie jest tak że jak odpalę samochód to chodzi idealnie przez około 5 sekund bo po tym czasie obroty zejdą do prawidłowych 800 czy jakoś tak ale z wydechu tak śmiesznie pryka. Czujnik temp. płynu chłodzącego był wymieniony i to właśnie po wymianie to zauważyłem.

Panowie jakie sa objawy zabrudzonej przepustnicy? Na biegu jalowym faluja obroty ponizej 800? Zacinaja sie?

Między innymi takie też jak piszesz, do tego gaśnięcie przy dojeździe "do skrzyżowania", mogą być nawet problemy z odpaleniem jak jest bardzo brudna przepustnica.

No kilka razy mi zgasl. Najbardziej mnie draznia obroty zbyt wysokie. 900 a jak jest rozgrzany dobrze to przy dojezdzaniu do skrzyzowania opadaja na 800 ale i faluja w dol. Przepustnica?

Jeśli nie czyściłeś jeszcze nigdy to warto się nią zająć, tylko zrób to dobrze, bo później zaczną się schody jak niejednemu po czyszczeniu, który robił to nieumiejętnie i u "specjalisty".

Nie byla czyszczona jeszcze. Auto mam poltora roku a od roku jezdze na lpg. Lpg ma wplyw na szybsze zabrudzenia przepustnicy? Przepustnice trzeba adaptowac?

Jeśli masz możliwość to najlepiej wykasować nastawy i zrobić adatpację, jeśli wszystko zrobisz zgodnie z instrukcją to będzie OK, można też nie robić adaptacji i jeździć aż się sama zaadaptuje. Jeśli masz możliwość lepsza pierwsza metoda.

Jazz_Blue pisze:Jeśli nie czyściłeś jeszcze nigdy to warto się nią zająć, tylko zrób to dobrze, bo później zaczną się schody jak niejednemu po czyszczeniu, który robił to nieumiejętnie i u "specjalisty".

Kogo kolega ma na myśli?

1.Najpierw podłączyć pod VAG czy inny program i wszystko sprawdzić!
2.Zlecić komuś, kto się na tym naprawdę zna i po czyszczeniu ustawi obroty biegu jałowego.
3.Nie dawać czyścić żadną szmatą panu Rysiowi czy Marianowi, którzy nie mają do auta kompa!

Może i się sama zaadoptuje, ale jeździć z podwyższonymi obrotami 300km czy może więcej bez sensu!
Nie warto oszczędzać na usłudze, bo nowa przepustnica kosztuje hoho . . .
A tak w ogóle to nic nie rozkręcać i nie czyścić, bo to i tak inna przyczyna będzie

Dobra, poddaje się.

Pany, (i Wy piękne panie.) Mam taka sytuacje. Silnik akl faluje w zakresie 1100 3500 obrotów ale tylko wtedy jak się zagrzeje i popracuje trochę w temp 90 stopni. Ponadto potrafi zgasnąć na wolnych obrotach i odpalenie nie należy do przyjemności.. wczoraj wieczorem po powrocie od laski nie reagował na dodawanie gazu zarówno pedałem jak i przy przepustnicy. Było słychać takie dość głośne strzelanie ale nie z wydechu a właśnie coś koło kolektora... silnik męczył się wtedy okrutnie. Gasiłem odpalałem i palił tak samo. Czyli czkawka i obroty od 400 do 800 i chodził jak by palił na 3 gary..

W aucie jest kilkumiesięczny lpg stag 4 czerwone waldemary i fred tomasseto objawy występują zarówno na gazie jak i na benzynie.

Do tej pory wyczyściłem i zaadaptowałem przepustnice wymieniłem kable i świece ( komplet NGK ) wyczyściłem przepływke i cały dolot, wyczyściłem odmę ( jeśli można tak to nazwać).
Po podpięciu pod kompa pokazuje dwa błędy lambdy jeden z niedogrzaniem a drugi że mieszanka nie teges (ale myśle ze to przez lpg). No i bobol od obrotów biegu jałowego...

Za co sie brać i w takiej kolejności żeby w koszta nie iść bo biednym studentem jestem

Myślę nad czujnikiem temperatury ( z racji tego, ze dzieje się tak jak silnik jest ciepły)
Zastanawiam się nad tym układem sterującym w przepustnicy może tam coś się skończyło...?
Czujnik halla? zawór EGR cewka??
Co sprawdzać najpierw.. ?

Możesz sprawdzić czujnik położenia wału korbowego.

Na początku uszkodzony może się objawiać, tym, że auto nie reaguje na dodawanie gazu, później jak już będzie całkiem padał, to może Ci gasnąć przy dojeżdzaniu do skrzyżowania, aż w końcu padnie i możesz całkowicie nie uruchomić auta, nie obstawiam tego na 100% u Ciebie, ale sprawdzić warto.

Witam. Jestem posiadaczem vw bory 1.6 sr. + instalacja gazowa (sekwencja). I od jakiegoś czasu zmagam się z takimi objawami:
1. Przy odpalaniu na zimny silnik gaśnie i skaczą obroty.(Wygląda to tak jakby nie było ssania, wskazówka zaraz spada na 800 obr/min. Wcześniej dopóki się nie zagrzał wskazówka pokazywała 1000 obr/min i stopniowo spadała do 800obr/min, proporcjonalnie do nagrzewania się silnika)
2. Po naciśnięciu pedału gazu do końca, silnik osiąga tylko 5200 obr/min i po osiągnięciu tej wartości zaczyna przerywać.
3. Po odłączeniu czujnika przepływu powietrza pali normalnie na zimny silnik, i nie skaczą obroty, ale obroty max także 5200.
4. Po nagrzaniu silnika nie gaśnie, ale po dodaniu gazu i zwolnieniu pedała gazu, skaczą obroty!
5. Po przełączeniu na gaz wszystko jest ok. Nawet po odłączeniu czujnika przepływu powietrza. Ale dalej osiąga tylko 5200obr/min.

Po podłączeniu pod komputer pokazało:
1. 515 czujnik Halla – G40 ( po skasowaniu i odpaleniu silnika błąd wraca).
2. 537 Regulacja lambda poza specyfikacją – wartość górna.
3. 668 napięcie na zacisku 30 za niskie obwód przerwany – błąd sporadyczny.
Jeśli chodzi o czujnik temperatury to jest ok. Pokazuje taka samą wartość na zegarze jak i na komputerze.

Co może być przyczyna takiego zachowania. Bo czytałem ze wymiana czujnika halla jeszcze nikomu nie dała rozwiązania. Bardzo proszę o pomoc.

u mnie tez odcina zapłon przy 5200 a czujnik halla mam nowy i oryginał........błędu nie robi a i tak tak jest. ale to tam mały problem w ksiązce pisze ze 5500 albo 5700 ma odcinac .