O swapie Pierburga 2E2 na WEBERA z Fiata 125p + ankieta :)

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Ile razy gaznik w VW doprowadzil Cie do rozstroju nerwowego :) ??

Czas głosowania minął ndz cze 11, 2006 00:27

ani razu
7
37%
1-5 razy
7
37%
6-10 razy
0
Brak głosów
stracilem rachube :)
3
16%
nawet nie chce mi sie nad tym zastanawiac :)
2
11%
 
Liczba głosów: 19

Awatar użytkownika
fifel
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 559
Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 19:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fifel » ndz mar 15, 2009 17:57

MiSzOn pisze:toffic, jesteś wielki :pub:
Okazało się, że druga przepustnica była za dużo otwarta. Zdjęliśmy mechanizm co ustawia przepustnicę II przelotu i zamknęliśmy ją całkiem i jest o niebo lepiej. Silnik ma wolne obroty mniej więcej jak należy, wkręca się nadal dobrze.
Rano jak go odpaliłem to zapalił bez ssania od strzała i kopcił na czarno. Teraz po zamknięciu drugiej przepustnicy dalej trochę kopci, ale już tak bardziej na ciemno-siwo.
Teraz pytanie: Jak ustawić tą drugą przepustnicę? Tak żeby całkowicie się zamknęła, czy ma być minimalnie uchylona? W końcu po coś tam jest ta śrubka ustalająca otwarcie drugiej przepustnicy.
No i druga sprawa: nadal trochę dymi. Dlaczego?
Ja jeszcze dodam ze jak kombinowalismy z golfem MiSzOna to nawet po zamknieciu drugiej przepustnicy bylo wyraznie czuc ze dostaje jeszcze za duzo paliwa - smierdzialo waha z rury no i wlasnie kopcil troche na siwo... i nie bylo to przez olej :)
Wydaje mi sie jeszcze ze moze sie to zmienic po zalozeniu dolotu i dobrym wyregulowaniu Webera.
Tak czy siak po zamknieciu drugiego przelotu Weber reaguje na krecenie srubka skladu mieszanki tak jak powinien, ale ciagle to goly gaznik przykryty ponczocha :)


[img]http://i5.photobucket.com/albums/y182/johnnie_oo/zakaz-1.jpg[/img]

MiSzOn
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 554
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
Kontakt:

Post autor: MiSzOn » ndz mar 15, 2009 18:43

fifel pisze:ale ciagle to goly gaznik przykryty ponczocha :)
Nie śmiej się :grin:
Przepustnica II przelotu jest zamknięta teraz.
Próbowałem go przed chwilą wyregulować, ale niestety nie da się ustawić go tak jak ma być. Jeszcze trochę rzuca obrotami i falują trochę. Ogólnie już da się autem jeździć, ale chciałbym żeby było tak jak u wszystkich.
Aha, nadal dymi, może już nie na czarno, ale jeszcze dymi, a najbardziej jak mu się depnie w gaz.


Obrazek

Awatar użytkownika
fifel
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 559
Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 19:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fifel » ndz mar 15, 2009 18:54

MiSzOn pisze:
fifel pisze:ale ciagle to goly gaznik przykryty ponczocha :)
Nie śmiej się :grin:
Przepustnica II przelotu jest zamknięta teraz.
Próbowałem go przed chwilą wyregulować, ale niestety nie da się ustawić go tak jak ma być. Jeszcze trochę rzuca obrotami i falują trochę. Ogólnie już da się autem jeździć, ale chciałbym żeby było tak jak u wszystkich.
Aha, nadal dymi, może już nie na czarno, ale jeszcze dymi, a najbardziej jak mu się depnie w gaz.
Chyba ze Twoja ukrainska bena ma za duzo oktanow :P albo to nie bena tylko paliwo rakietowe :D
... ale tak to jest ze starymi samochodami MiSzOn... :helm:


[img]http://i5.photobucket.com/albums/y182/johnnie_oo/zakaz-1.jpg[/img]

MiSzOn
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 554
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
Kontakt:

Post autor: MiSzOn » ndz mar 15, 2009 19:07

Nie spamuj tu, właścicielu czerwonego (a właściwie rudego od rdzy) rebra :green_fuck:

[ Dodano: Nie 15 Mar, 2009 ]
Pojeździłem jeszcze chwilę wieczorem i z tego co zauważyłem, to obroty nie są jeszcze stabilne tak jak powinny. Czasem jest 1000, pojadę kawałek to jest 1200, jak mu przygazuję to spadają na 1100 albo znowu 1000. Czasem są równe, a czasem tak szarpie dziwnie, wskazówka od obrotomierza się znacznie rusza. Jak puszczę nogę z gazu na biegu, to czasami jeszcze szarpie jak auto zwalnia. Nie jest to tak uciążliwe jak wcześniej, przed regulacją drugiej przepustnicy, ale nadal potrafi czasem szarpać.
Coś jeszcze jest nie tak, tylko co.
No i to dymienie jeszcze. Jakby dalej miał za bogato.



vwyj
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 79
Rejestracja: pn lut 26, 2007 23:19
Lokalizacja: Śląsk, okol lotniska Pyrzowice
Kontakt:

Post autor: vwyj » pn mar 16, 2009 17:12

:bandyta mk1love: ja mam tylko silikon, najzwyklejszy czarny, chyba nawet bardziej budowlany niz warsztatowy :helm: chodzi tylko o to zebypowierzchnie kryzy były równe, polecam szybe i papier scierny jesli nie ma dojscia do frezarki zeby przeleciec całą powierzchnie. a co do srub jesli bedziesz robil kryze tekstolitowa to gwarantuje CI ze przedzej zerwiesz w niej gwint śrubą 5,8 niz urwiesz tą śrube... i w ogole nawet do przykręcenia chociazby do stalowej kryzy moim zdaniem sruba 5,8 w zupełności wystarczy



Awatar użytkownika
fifel
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 559
Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 19:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fifel » pn mar 16, 2009 23:19

vwyj pisze::bandyta mk1love: ja mam tylko silikon, najzwyklejszy czarny, chyba nawet bardziej budowlany niz warsztatowy :helm: chodzi tylko o to zebypowierzchnie kryzy były równe, polecam szybe i papier scierny jesli nie ma dojscia do frezarki zeby przeleciec całą powierzchnie. a co do srub jesli bedziesz robil kryze tekstolitowa to gwarantuje CI ze przedzej zerwiesz w niej gwint śrubą 5,8 niz urwiesz tą śrube... i w ogole nawet do przykręcenia chociazby do stalowej kryzy moim zdaniem sruba 5,8 w zupełności wystarczy
Co do twardosci srub sie zgodze, ja mam kryze z aluminium i sruby o tw 5,8 i musze powiedziec ze dociagnalem porzadnie i nic sie nie urwalo :)
A jesli chodzi o silikon budowlany... ja bym zastosowal jednak wysokotemperaturowy:) kwestia czasu az Ci wyleci od zmian temperatury ;)


[img]http://i5.photobucket.com/albums/y182/johnnie_oo/zakaz-1.jpg[/img]

bandyta mk1love
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 437
Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice

Post autor: bandyta mk1love » wt mar 17, 2009 00:09

Panowie dziś zrobiłem kryzę z tekstolitu, fajny materiał ale mógłby być odrobinę mocniejszy (mówię tu o gwintowaniu tego materiału). Przed całą robotą nagwintowałem sobie jeden osobny otworek żeby właśnie sprawdzić wytrzymałość gwintu w tekstolicie na zerwanie i w sumie zerwał się bez jakiejś większej filozofii..

jednakże idąc za radą kolegi vwyj zainstalowałem całość ale już nie na sylikonie a na uszczelce kartonowej i oryginalnej pod webera.

Efekt jest taki, że tekstolit do kolektora dolega idealnie i mocno ale sam gaźnik do tekstolitu już nie tak idealnie.. tzn. dolega ładnie ale nie mocno, jednakże dokręciłem go tak z wyczuciem, ustawiłem porządnie pływak i weber w końcu zagadał swoim ludzkim głosem :)

obroty ma jakieś 900-1000 czasem poskoczy na 1100, przejechałem może z 50 metrów i teraz jedzie a nie tak jak wcześniej.

Jutro zobaczę w dzień jak to śmiga już na asfalcie i już dziś czuję że zrobić będę musiał jakąś porządną kryzę z płaskownika stalowego bo lobię jak wszystko jest porządnie a albo mam za mało umiejętności albo jestem przewrażliwiony co do tekstolitu hehehe (no chyba że tak jak jest będzie jeździł przyzwoicie:D

MiSzOn, czym Ty regulowałeś położenie drugiej przepustnicy,co? :chytry:

może u mnie też coś da chociaż jak rozbierałem webera to wszystko wyglądało być ok ;):D

[ Dodano: 16 Mar 2009 23:12 ]
a i jeszcze apropo śrub..moje były na śrubokręt...może dlatego się urwały aż dwie a kolejne dwie były już odrobinkę zjechane, teraz za 4 zł na wszelkie wypadek kupiłem twardsze i przynajmniej wiem że mi się żądna franca nie urwie ;p

[ Dodano: 16 Mar 2009 23:15 ]
jeszcze jedną mam ciekawostkę..mój dobry kolega wielki miłośnik i zapaleniec motorów mówił że na jego forum Panowie robiący własnoręcznie uszczelki z tektury ,tuż przed założeniem ich moczą je w lakierze nitro - ponoć jak zaschnie to takiej uszczelki nic nie ruszy.. może to i jakieś brednie ale tak usłyszałem to dziele się wiedzą i z Wami ;p

(może ktoś się na to skusi:P )

pozdrawiam wszystkich weberomaniaków xD


Moja ,, gitarka " na sprzedaż - sprawdź !

Polecam i pozdrawiam wszystkich ! - Maciek (bandyta)

MiSzOn
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 554
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
Kontakt:

Post autor: MiSzOn » wt mar 17, 2009 01:02

bandyta mk1love, jest taka śrubka, pod taką blaszką która jest na osi przepustnicy II przelotu. Jak się przepustnica zamyka to ta blaszka się opiera o tą śrubkę. Śrubką tą kręci się od spodu gaźnika. U mnie coś pomogło jak ustawiłem tak, że druga przepustnica się domyka całkiem. Ale niestety nie rozwiązało to całkiem moich problemów, nadal obroty falują, trochę szarpie i pali straszne ilości wahy. Proponowałbym tego nie ruszać, jeżeli coś innego może być przyczyną problemów. Ta śrubka jest ustawiana fabrycznie raz i nie powinno się raczej tego ruszać. U mnie chyba ktoś coś grzebał przy tym, poza tym już nie miałem innych pomysłów.



Awatar użytkownika
toffic
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 3845
Rejestracja: pn gru 25, 2006 14:35
Lokalizacja: RKR
Kontakt:

Post autor: toffic » wt mar 17, 2009 01:31

MiSzOn pisze:Teraz pytanie: Jak ustawić tą drugą przepustnicę? Tak żeby całkowicie się zamknęła, czy ma być minimalnie uchylona? W końcu po coś tam jest ta śrubka ustalająca otwarcie drugiej przepustnicy.
z mojej praktyki przy produktach FSO (bo trudno to nazwać samochodem) ma być praktycznie zerowy luz, żeby tylko przepustnica się nie przycinała. Co do składu: teraz masz poziom pływaka 8.25mm z uszczelką tak?? spróbuj dać 8.5 do 8.8



MiSzOn
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 554
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
Kontakt:

Post autor: MiSzOn » wt mar 17, 2009 01:51

toffic pisze:Co do składu: teraz masz poziom pływaka 8.25mm z uszczelką tak?? spróbuj dać 8.5 do 8.8
Ustawiałem według jakiejś książki na 6 mm gdy pokrywa jest pionowo i 14 mm gdy jest poziomo. Oba wymiary są z uszczelką.
Piszesz 8.25, 8.5, 8.8 mm - to takie minimalne różnice mogą coś powodować? Jeżeli tak, to na pewno mam źle wyregulowany pływak, bo myślałem że tak mniej więcej z dokładnością do jednego milimetra wystarczy.
W takim razie jakie mają być dokładnie te wymiary - jeden i drugi. Mój gaźnik to 34 DCHD 16. Spróbuję to ustawić jak najdokładniej, chociaż wątpię, że się tak da bo to tylko wyginaniem blaszek się reguluje.
I teraz takie pytanie z ciekawości: co się dzieje, albo co powinno się dziać gdy te wymiary są nieprawidłowe?

[ Dodano: Wto 17 Mar, 2009 ]
toffic pisze:z mojej praktyki przy produktach FSO (bo trudno to nazwać samochodem) ma być praktycznie zerowy luz, żeby tylko przepustnica się nie przycinała.
Tak właśnie ustawiłem żeby druga przepustnica zamykała się całkowicie.



Awatar użytkownika
toffic
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 3845
Rejestracja: pn gru 25, 2006 14:35
Lokalizacja: RKR
Kontakt:

Post autor: toffic » wt mar 17, 2009 10:38

6mm to o wiele za dużo, nic dziwnego że ci się zalewa. Nie wiem skąd masz ten wymiar ale ma być 8,25+/-0,25mm z uszczelką, ten drugi to coś ok 12mm ale on nie robi większej róznicy

[ Dodano: 17 Mar 2009 09:39 ]
za dużo w sensie ze im mniejszy wymiar tym bardziej bogato :bigok: żeby nie było: 6 to mniej niż 8.25 :helm:



Awatar użytkownika
fifel
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 559
Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 19:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fifel » wt mar 17, 2009 11:16

6mm to o wiele za dużo, nic dziwnego że ci się zalewa. Nie wiem skąd masz ten wymiar ale ma być 8,25+/-0,25mm z uszczelką, ten drugi to coś ok 12mm ale on nie robi większej róznicy
Moze to sie komus przyda:)
Obrazek
Obrazek


[img]http://i5.photobucket.com/albums/y182/johnnie_oo/zakaz-1.jpg[/img]

Awatar użytkownika
toffic
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 3845
Rejestracja: pn gru 25, 2006 14:35
Lokalizacja: RKR
Kontakt:

Post autor: toffic » wt mar 17, 2009 12:32

Wygląda więc na to, że gaźniki z wczesnych 125p (z II przepustnicą na podciśnieniu) mają wyższy poziom w komorze, te dane co ja podałem są do gaźnika z II przepustnicą mechaniczna jak w Poldkach i nowszych 125p



bandyta mk1love
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 437
Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice

Post autor: bandyta mk1love » wt mar 17, 2009 12:32

MiSzOn, pytałeś co się dzieje jak jest zły poziom a więc tak :

za duży poziom:
- duże spalanie
- nie chodzi na wolnych obrotach; zalewa go
- może wyciekac paliwo spod komory pływakowej

Za mały poziom:
- nie wkreca się na obroty
- muli się
- szarpie
- gaśnie

Ja tego nie pisałem tylko kiedyś czytając cały temat robiłem troszkę notatek i to też sobie zapisałem :D

Ja mam taki gaźnik jak Ty czuli 34 DCHD 16 bodajże od fiata 125 p i w książce której skany znalazłem również w tym temacie wynika że dla gaźników fiata 125p począwszy od 34 DCHD 16 a skończywszy na 31 poziom pływaka (ten w pionie) ma być od 5,5 mm do 6 mm a ten mierzony w poziomie od 13,5 do 14. Całość ma być mierzona BEZ USZCZELKI.

Ja u siebie ustawiłem na jakiejs 5,5 mm i na 13,5 mm (wiertło 6 mm wchodziło podnosząc odrobinkę pływak a strzykawka która miała 14mm też odrobinkę podnosiła pływak ;p ).

W ustawianiu pływaka ważne jest to żeby pomiar dokonać z dwóch stron pływaka BO MOZE SIĘ RÓŻNIC i trzeba z obydwu stron ustawić na taki sam.

Kolejną ważną rzeczą jest to że trzeba mierzyć od powierzchni pływaka (jakby od połówki) a nie od tego łączenia bo jak podaje moja książka zaczerpnięta z tego tematu to może spowodować spore błędy pomiaru nawet do 1 mm.

pozdro!


Moja ,, gitarka " na sprzedaż - sprawdź !

Polecam i pozdrawiam wszystkich ! - Maciek (bandyta)

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: DawidMK4 i 253 gości