Strona 9 z 13

: pt kwie 13, 2007 07:31
autor: Rydzu
No to sprawdz prawą, może u ciebie wyjątkowo nie będzie to lewa. Jeśli będziesz musiał wymienić prawą a nie lewą to będziesz miał duży wybór, nawet ja mam zapasowa prawą prowadnicę :-)

: pt kwie 13, 2007 08:27
autor: skarredasch
mi poszła linka standardowo - z lewej strony...dzwoniłem po różnych warsztatach zajmujących się naprawą i wszędzie mówili, że koszt ok 500 zł...
zdenerwowałem się, pojechałem do aso, i za 350 zł kupiłem komplet lewa prawa linek z tym czymś co zwykle pęka...przy okazji okazało się, że poszła ta część co sunie w szynie...też w aso dostałem...teraz mam prawie nowy mechanizm i nie narzekam...części można dostać, a jak mam zapłacić komuś z allegro to wolę taką samą kasę zostawić w aso i mieć oryginał...mam pewność, że będzie działał parę lat...ale co się najeździłem bez podsufitki i nadzwoniłem po zenkach z warsztatów...
myślę, że są części, z którymi lepiej nie kombinować za dużo....
swoją drogą przegieli troszkę ze skomplikowaniem elementów szybra...

: pt kwie 13, 2007 08:31
autor: Halik82
Ja tam zrobilem domowymi sposobami (a co za tym idzie bardzo malym kosztem) i smiga idelnie :) :) A tak pozatym, to kumplowi w VR6 juz strzela podczas zamykania. Mowilem mu ze niedlugo mu strzeli prowadnica, ale on jak na razie nic z tego sobie nie robi :):) ale do czasu.....

pozdrawiam

[ Dodano: 13 Kwi 2007 08:32 ]
PS. Rydzu, Twoja maszyna wyglada na tym zdjęciu jak limuzynka :) Ładniutka :)

: pt kwie 13, 2007 08:33
autor: Rydzu
500, 350, 150 każdy płaci ile może, dlatego taka duża rozbieżność cen. Ja wolałem w starym golfie kupić używany szyber z 97 roku, wymienić to co potrzebowałem a resztę sprzedać na forum i Allegro. To w końcu oryginał VW, więc gwarancja jakości wykonania jest.

Dobra, zaczyna się OT, więc może czas zamknąć ten temat?

[ Dodano: Pią Kwi 13, 2007 8:35 am ]
Halik82 pisze:Twoja maszyna wyglada na tym zdjęciu jak limuzynka


Halik82
, to jest akurat plan do wykonania na ten weekend, zostało już tylko zrobienie słupków. Na zlocie w Nysie planuję sesję zdjęciową jak to wygląda bez śniegu :-)

: pn kwie 16, 2007 10:26
autor: grekiu
Witam wszystkich. Ja mialem ten sam problem ze prowadnica pękła i szyberdach się otwierał do góry ale lewa strona sie nie domykała;/ Teraz jakos połączyl tą prowadnice i otwiera sie do góry i zamyka, ale nie chce sie chowac do środka;/ Wie ktos moze co moznabybylo zrobic zeby sie chowal ? Nie chce wymieniac na nowy bo to duzy koszt jak dla mnie a bardzo by mi sie przydal w pełni sprawny :) Jesli ma ktos jakis pomysl to prosze o pomoc :) Pozdrawiam

: pn kwie 16, 2007 19:08
autor: pomyslowy
[quote="Halik82"]Ja tam zrobilem domowymi sposobami (a co za tym idzie bardzo malym kosztem) i smiga idelnie :) :)

Halik82 - możesz przedstawić jak to zrobiłeś, pewnie kilka osób chętnie by się dowiedziało.

: pn kwie 16, 2007 22:54
autor: Rydzu
Przecież pisane już to jest tutaj od dłuższego czasu. Izolacja i koszulki termokurczliwe.


SZUKAJ !!

: śr kwie 18, 2007 09:31
autor: pomyslowy
u mnie jest tak. szyber działa w górę w dół, do tyłu do przodu. ale jak siedzę w aucie to po mojej prawej szyba jest opuszczona i się trzęsie. od góry też widać że się opuściła. czy to jest zapowiedź pęknięcia czy juz coś pękło. ktoś się z czymś takim spotkał?

: śr kwie 18, 2007 09:44
autor: Rydzu
Sprawdz mocowanie szyby do sanek. Może masz pękniętą prawą prowadnice na górze, w części w której przykręcona jest szyba.

: śr kwie 18, 2007 18:27
autor: pomyslowy
rydzu pisze:Sprawdz mocowanie szyby do sanek. Może masz pękniętą prawą prowadnice na górze, w części w której przykręcona jest szyba.
uffff, sprawdziłem. okazało się że śruby mocujące szyber do dachu są poluzowane, ale i tak nie obejdzie się bez zdejmowania podsufitki.

: czw kwie 19, 2007 07:36
autor: Rydzu
Z tego co pamiętam to te śruby dokręcisz bez zdejmowania podsufitki. No chyba że cały stelaż masz poluzowany.

: czw kwie 19, 2007 08:15
autor: Halik82
pomyslowy, wyjalem oczywiscie caly szyber, pozniej prowadnice. Nawiercilem po jednej dziurce w dwoch elementach urwanej prowadnicy i najpierw bawilem sie z blaszkami ale nie chcialy mi sie tam zmiescic wiec wzialem twardy precik stalowy o grubosci prawie identycznej jak nawiercone dziurki, nagialem go z obydwu stron w taki kształt [ tak ze obydwa nagiete konce idealnie wchodzily w dziurki i nie bylo prawie luzow (to bylo najgorsze ze wszystkiego), pozniej zmieszalem dwa kawalki poksiliny, na wszelki wypadek dalem takze miedzy dwa pekniete elementy, napchalem poksiliny do dziurek i wlozylem w nie nagiety precik, po 10 minutach trzymalo idealnie. W sumie to ta poksilina jest tylko po to aby precik nie mial luzow i nie wypadal, bo za bardzo elementow peknietych nie skleila, ale szyber dziala idealnie. Precik jest tak sklejony ze nic go nie ruszy, peknac tez nie powinien poniewaz pozadnie nasmarowalem caly szyber dobrym smarem :)

pozdrawiam
halik

: czw kwie 19, 2007 11:49
autor: daniel2505
Czy znajdzie się jakiś spec w okolicach Radomia bądz jakiejs rozsądnej odległości który mógłby naprawić szyberdach. Jeśli znajdzie się chetny to niech sie odezwie na PW bo sam to zniszcze pół samochodu a nic nie naprawię :blush:

: czw kwie 19, 2007 13:26
autor: Halik82
daniel2505, to naprawde nic trudnego. Najgorzej wspominam zdjecie podsufitki i jej nalozenie :) W oplu astrze to jest sama przyjemnosc, natomisat w golfie rzeznia :)

Dasz rade sam, mowie Cie! Wystarczy ladna pogoda i w jeden weekend wszystko zrobisz! Powodzenia!