Witam!
Borykałem sie z paroma dolegliwościami wyzej opisanymi ale sprawy nabraly nowych barw:
- odnosnie problemow z obrotami po zapaleniu autka rano i z opornie wlanczajacym sie ssaniem skonczylo sie tak ze to byla wina walnietego silowniczka, niestety porady naprawcze nie pomogly i zdecydowalem sie na nowy
- odnosnie tych dziwnych napadow w nieoczekiwanych momentach podczas jazdy pomogla wymiana cewki, stara poprostu gdy sie zagrzala to dostawala przebic przez co wystepowaly szarpania podczas jazdy i utrata mocy, naczytalem sie o roznych kiepskich zamiennikach wiec zafundowalem sobie oryg Boscha, nawet zauwazalne roznice cenowe, ale kto smaruje ten jedzie prawda?
Co prawda do idealnego stanu jeszcze mu brakuje ale juz niewiele, musze jeszcze dojsc co mu dolega, gdy czasem przed osiagnieciem dobrej temp potrafi mi przygasac tzn po wrzuceniu na luz schodza mu obroty i zeby nie zgasl musze mu lekko dodac gazu. Natomiast jak juz sie dobrze zagrzeje to smiga jak nowy
![hehe :hehe:](./images/smilies/hehe.gif)
no co nie znaczy ze jak mi na luzie przygasa to jak mu dodam gazu ze mi zamula, wtedy tez dobrze ciagnie. Problem to tylko czasami za niskie obroty
Jakies pomocne porady ktos ma?
Pozdrawiam wszystkich