guciu69 pisze:Witam,
mądre słowa Atomic10, popieram przedmówcę.
Pozdrawiam
Każdy robi jak chce, mnie przekonał ten kawałek z niemieckiej (Dieter Korp) książki do Audi 80 - (rok 1993):
"Oleje wysokosprawne
Od czasu gdy w latach 1986-1987 zwiększyła się liczba uszkodzeń silników związana z obecnością szlamu olejowego w silniku, firmy VW oraz Audi kładą nacisk na stosowanie tzw olejów wysokosprawnych. Ten środek ma bezkonkurencyjne właściwości smarne.
Oleje wysokosprawne są syntetycznymi lub w części syntetycznymi środkami smarnymi, warunkującymi ze względu na swoją molekularną budowę, wysoką odpornośc na starzenie się oraz przede wszystkim wysoką stabilnośc.
Przy stosowaniu tych olejów nie dochodzi do tak szybkiego zerwania warstewki smaru także przy dużych obciążeniach termicznych jak w przypadku tradycyjnych olejów mineralnych. Są przy tym również naturalnego pochodzenia. Jedynie podczas produkcji istniejące łańcuchy molekularne są do pewnego stopnia rozrywane i na powrót składane razem.
Regułą jest iż oleje wysokosprawne są jednoczesnie olejami lekkobieżnymi. Dawniej były to dwie oddzielne grupy.
Lekkobieżne właściwości oleju wysokosprawnego wpływają przy zimnym silniku na znaczne zmniejszenie tarcia, co prowadzi do redukcji zużycia benzyny o ok3 %.
Dalszą zaletą oleju wysokosprawnego jest jego zdolnośc do pracy w dużym zakresie temperatur... "
+ kilku znajomych którzy w silnikach (jeżdżonych na drogich olejach mineralnych) przy przebiegach ok100 - 150 tys km mieli kłopot z syfem, ciśnieniem oleju i hydrauliczną regulacją luzów zaworów
