Opony wielosezonowe

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

yoland

Opony wielosezonowe

Post autor: yoland » czw mar 24, 2005 19:43

Witam serdecznie-Panowie gdzie można znaleźć strony na temat opinii, testów opon? Mam zamiar kupić opony wielosezonowe Dębiaca navigator 2. Względy ekonomiczne :crazy: niestety:(.
Poproszę też o Wasze opinie na temat wielosezonówek. A może używane, lub nalewki-ktoś jeździł, zna, wie co lepsze? Pozdrawiam i bardzo dziękuję za sugestie :pub:



Awatar użytkownika
Bezy
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 106
Rejestracja: ndz sty 02, 2005 17:26
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Post autor: Bezy » czw mar 24, 2005 20:21

Przysłowie mówi "Jak coś jest do wszystkiego - to jest do niczego"... Jedno jest raczej pewne - w zimie na nich, podobnie jak na letnich nie pojeździsz...


Zmarła matka abonenta radiowego....

Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » czw mar 24, 2005 20:26

Z doświadczenia powiem, że całosezonówki sprawdzają się jako-tako co najwyżej w maluszku, może tico i seicento, najlżejszych autach, które mają wąziutkie oponki.


MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!

Awatar użytkownika
plur
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 132
Rejestracja: sob gru 25, 2004 16:59
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: plur » czw mar 24, 2005 20:30

dębica jest ok, ale nie wielo sezonowe jak juz to letnie


mietek

Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » czw mar 24, 2005 20:35

zobacz opinie na www.opony.com.pl (albo www.opony.pl - nie pamiętam, na którymś są opinie użytkowników)


MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!

maniack

Post autor: maniack » pt mar 25, 2005 11:13

Bezy pisze:Przysłowie mówi "Jak coś jest do wszystkiego - to jest do niczego"... Jedno jest raczej pewne - w zimie na nich, podobnie jak na letnich nie pojeździsz...
kolejny nawiedzony, o światopoglądzie ukształtowanym przez producentów opon :) na wszystkim da się ujechać, a ja tam może dziwny jestem, ale jak dla mnie, jak jest kasa na jeden komplet opon, to nie kupię np. tylko letnich i na nich bym w zimie nie popylał, wolę "wielosezonowe". sam mam dębicę navigator - czyli stary goodyear vector ms 2 (bodajże), a navigator2 to goodyear vector ms 3...

moje odczucia - mam w rozmiarze "standard" do golfa czyli 155/80r13, naprawdę nie mam powodów do narzekań, końcówką zimy (2 ostatnie miesiące ;) ) jeździło się wyśmienicie, praktycznie tak samo trzymał jak kursowy punto na dębicach frigo... latem to jeszcze nie wiem, podobnież lubią zapiszczeć - ale to taka ich cecha... no i wystarczają na jakieś 50kkm, z czego ostatnie 20kkm to raczej już nie zimą... aha, na swoich ujechałem 3000km, i nie jest to próbka obiektywna, po 30kkm będę mógł się o nich sensowniej wypowiedzieć - na chwilę obecna są świetne i tyle.

do przedpiścy: jak nie masz kasy na dwa komplety to wybierz te navigatory, lepiej żebyś je miał w zimie niż jakieś np. dębice passio :jezor: dwa komplety to fajna sprawa, ale wiadomo jak z pieniędzmi jest... a samochód nie jest aż tak drogi, żeby prawie podwajać jego wartość dobrymi gumami... ja zwiększyłem wartość o 25% wsadzając moje oponki ;) a to jest "tani" rozmiar... jakbyś chciał 175/70 to cena w górę...

pamiętaj - to nie zimowe, jak już ci zresztą pisali, ale też nie letnie... będą trzymać lepiej w zimie, ale bez przesady. latem mogą być stosunkowo miękkie, ale ujedziesz bez przeszkód. wiadomo - twój wybór, pamiętaj o tym, że to są opony do normalnej jazdy bez szaleństw, a nie jak co niektórzy praktykują jazdy 120 w ciasnych zakrętach :grin: nie ta klasa opon :grin: tak samo jak planujesz za jakiś czas się go pozbyć - to nie inwestuj w dwa komplety... ale jak chcesz nim pojeździć ze 3 lata a mało też nie jeździsz, to lepiej mieć te dwa komplety i mieć *maksimum* bezpieczeństwa... tylko pytanie czy masz na to kasę... zawsze się o to rozchodzi. ja nie miałem kasy, żeby sprawić sobie zimowe, a teraz letnie, a na letnich przez te pozostałe dwa miechy zimy popylać nie chciałem :) chociaż ojciec mnie namawiał "bo ujedziesz" - dzięki wielkie, jeździłem i wiem jak to jest na letnich zimą - dębice navigatory to zdecydowanie inna klasa opon w zimie niż letnie, mimo, że już Ci tutaj napisali, że są do d**y - ale jak dla mnie to całkiem fajna d**a jest :grin: więc wybór Twój.



Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » pt mar 25, 2005 11:20

No właśnie, maniack. Miałbyś inne odczucia, jakbyś założył navigatorki 175/70. A na 155r13 (pełny profil, ale węższe) to może być w miarę spoko.


MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!

maniack

Post autor: maniack » pt mar 25, 2005 13:07

czyś pisze:No właśnie, maniack. Miałbyś inne odczucia, jakbyś założył navigatorki 175/70. A na 155r13 (pełny profil, ale węższe) to może być w miarę spoko.
jestes pierwszym ktory mi mowi, że węższe są lepsze :jezor: chyba, że chodziło o warunki zimowe - ale wtedy na śniegu to węższe zazwyczaj są lepsze... :grin:



Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » pt mar 25, 2005 13:26

O zimę mi chodziło z tymi węższymi. Latem szersze. Ale przecież to ma być jeden komplet, całosezonowy, i chyba w miarę skuteczny zimą?


MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!

Awatar użytkownika
Bezy
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 106
Rejestracja: ndz sty 02, 2005 17:26
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Post autor: Bezy » pt mar 25, 2005 18:41

maniack pisze:
Bezy pisze:Przysłowie mówi "Jak coś jest do wszystkiego - to jest do niczego"... Jedno jest raczej pewne - w zimie na nich, podobnie jak na letnich nie pojeździsz...
kolejny nawiedzony, o światopoglądzie ukształtowanym przez producentów opon :)
Słuchaj CZOPIE - jeżeli ja jestem kolejnym nawiedzonym - to powiem ci, że jesteś chyba tutaj pierwszym popier..onym jakiego spotkałem. Jeżeli w taki sposób chcesz tutaj zaistniec i istniec - krótka ta droga jak twoje zwoje mózgowe. A co do opon - tobie radzę jazde przez cały rok na dojazdówkach. A wytłumacz to sobie tak - skoro VW daje tylko jeden rodzaj dojazdówki, to jasne powinno być dla ciebie ze mozna na nich z powodzeniem jeździc i w zime i w lato
Zreszta czego sie spodziewac po gościu, który nie wie jak wymienić świece i kable WN, a do tego pyta czy to trudne....


Zmarła matka abonenta radiowego....

maniack

Post autor: maniack » pt mar 25, 2005 20:24

Bezy pisze:
maniack pisze:
Bezy pisze:Przysłowie mówi "Jak coś jest do wszystkiego - to jest do niczego"... Jedno jest raczej pewne - w zimie na nich, podobnie jak na letnich nie pojeździsz...
kolejny nawiedzony, o światopoglądzie ukształtowanym przez producentów opon :)
Słuchaj CZOPIE - jeżeli ja jestem kolejnym nawiedzonym - to powiem ci, że jesteś chyba tutaj pierwszym popier..onym jakiego spotkałem.
proponuję zauważyć smiley'a na końcu, nie miałem zamiaru wyzywać kogoś od @#$($@ lub (@$*(@# z tak błahego powodu... :) człowieku - trochę dystansu, bo stres zdrowy nie jest... :)

pozatym nie neguję zimówek, tylko stwierdzam, że nie każdemu pasuje posiadanie dwóch kompletów opon, w moim i przedpiścy przypadku zaważyły względy finansowe... a dalej już pisałem moje subiektywne odczucia co do jazdy na navigatorach... do tego navigatorach 1, które są ZTCW gorsze od navigatorów 2... zresztą widać to po bieżniku, że są bardziej "zimowe" niż jedynki...

fakt, nie są to pewnie super opony, jest wiele opinii negatywnych... ale na dobrą metę to są to jedyne "budżetowe" opony 'całoroczne' na rynku - są jeszcze dunlopy, pirelli, goodyeary - jednak one są stosunkowo drogie, za komplet takich można mieć dwa komplety polskich lub czeskich opon... za to navigatory są w cenie jednego takiego kompletu... a jak ktoś ma golfa II, to często gęsto nie jest człowiekiem "przy pieniądzach" i nie wyda na opony drugie tyle co wydał na samochód...
Jeżeli w taki sposób chcesz tutaj zaistniec i istniec - krótka ta droga jak twoje zwoje mózgowe. A co do opon - tobie radzę jazde przez cały rok na dojazdówkach. A wytłumacz to sobie tak - skoro VW daje tylko jeden rodzaj dojazdówki, to jasne powinno być dla ciebie ze mozna na nich z powodzeniem jeździc i w zime i w lato
przy okazji VW mówi bezpośrednio - nie szybciej niż 60kmph i jak najszybciej naprawić uszkodzoną oponę, bo dojazdówka ma służyć tylko w nagłej potrzebie... porównanie do wielosezonowym moooocno nietrafione :jezor:

co jak co, ale nie spodziewałem się aż tak ostrej reakcji... może się tak nie zacietrzewiać w swoich poglądach? nie każdy używa samochodu na granicy przyczepności... a "wielosezonowe" zawsze będą lepsze od letnich w zimie, więc nie widzę skąd ta ostra czepliwość... lepiej, żeby ktoś kupił taki pośredni wariant, niż popylał na letnich z zimie "bo na zimowe nie starczyło"... wiem, bo sam jeżdziłem na letnich zużytych kapciach zimą i to była tragedia na suchym zmrożonym asfalcie... corsą na kursie też na letnich jeździłem i nie powiem, mimo, że to były nowe letnie - to też jak się jechało z rana, na zmrożonym asfalcie... nie spodziewałem się aż tak dobrego trzymania po navigatorach, bo wiedziałem, że kupuję coś pośredniego, do tego opinie były różne... zaryzykowałem i nie sądziłem, że będą tak fajnie trzymać... jak kursowe punto na zimówkach... pada śnieg, a ten się trzyma, na zakrętach nie obraca kupra na zewnątrz...

no i saperka w bagażniku przy navigatorkach się nigdy nie przydała... :grin: :grin: :grin:



Awatar użytkownika
Bezy
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 106
Rejestracja: ndz sty 02, 2005 17:26
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Post autor: Bezy » pt mar 25, 2005 21:27

maniack pisze: przy okazji VW mówi bezpośrednio - nie szybciej niż 60kmph i jak najszybciej naprawić uszkodzoną oponę, bo dojazdówka ma służyć tylko w nagłej potrzebie... porównanie do wielosezonowym moooocno nietrafione


To nie miało być żadne porównanie do wielosezonowych opon i wydaje mi sie, że ciężko jest taki wniosek wysnuć... Chodziło mi raczej o podobny tok rozumowania jaki starasz sie narzucić.
I nie byłoby nic w tym złego - gdyby nie walenie przy okazji (w tym przypadku we mnie) inwektywami.
Słowo "nawiedzony" w prostej lini kojarzy mi się z TV Trwam, Radiem Maryja i całym tym złodziejskim klerem, którego nie nawidzę. Tym samym mocno mnie wqrwiłeś. No nic - to tyle. Mam nadzieje nastepnym razem do miłego.


Zmarła matka abonenta radiowego....

Awatar użytkownika
piosz7
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 104
Rejestracja: czw lut 24, 2005 10:27
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: piosz7 » pt kwie 01, 2005 22:43

Ja nigdy bym nie kupił nowych opon ( no chyba że bym miał w ch*j kasy ), kiedyś ( jeszcze do poprzedniego auta ) kupiłem używane opony w naprawde dobrym stanie i jeździłem na nich przez 3 lata i sprawowały się naprawde dobrze. Daltego jak kiedyś będe musiał wymieniać opony to tylko na używane. Można kupic prawie nowe opony dobrej firmy za połowe kasy. Co do opon nadlewanych to bym odradzał ponieważ zdarza się że nadlana część odkleja się, a oprucz tego opony takie mają znacząco ograniczoną prędkość max.



modny

Post autor: modny » pt kwie 01, 2005 23:11

A ja powiem tak - nie ma opon ktore beda sie sprawdzac w zime i w lato
Opony wielosezonowe sa takie jak letnie tylko inny wzor bieznika

Opony letnie sa wykonywane z kauczuku syntetycznego ktory jest bardziej wytrzymaly na scieranie ale traci swoje wlasciwosci elastyczne w temp. ponizej 7 st. C

Opony zimowe sa z kauczukiem naturalnym i w niskich temp zachowuja swoja elasycznosc ale szybciej sie zuzywaja

Chyba nikt jeszcze nie wymyslil czegos posredniego co w zime elastycznym a w lato twardym i odpornym na zwiekszone zuzycie



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 455 gości