[MK2 1.6 PN] Nierówne obroty silnika

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » sob lut 03, 2007 20:26

shibby pisze:a moze to powodowac brudny filtr powietrza? :] jutro musze zmienic bo juz dlugo na nim jezdze... moze pomoze :] a moze przepalilo sie cos w wydechu? kiedys jak mi sie tak dzialo z rok temu przez jeden dzien to wystarczylo ze ruszylem troche ten taki regulator co jest po lewej stronie gaznika (nie wiem jaka nazwa) co jak sie podciagnie to dodaje obrotow. (nie ten po prawej stronie co reguluje pozycje linki gazu i obrotow.
U mnie sie zsunał przewód od podciśnienia pomiędzy podstawą gaźnika a sterownikiem przepustnicy, po za tym mozesz jeszcze sprawdzic luzy na popychaczu sterownika przepustnicy i ewentualnie spsikac go (razem ze sprezyna) WD40
... i sprawdzić złącze elektryczne sterownika :bigok:
Ostatnio zmieniony pn lut 05, 2007 21:36 przez ppoll27, łącznie zmieniany 1 raz.


TDPower

shibby
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 175
Rejestracja: wt wrz 13, 2005 13:49
Lokalizacja: B3dzin
Kontakt:

Post autor: shibby » pn lut 05, 2007 16:23

hmm no wymienilem ten filtr powietrza i bylo w miare spoko nie zawieszaly sie... ale dzis juz po dluzszej jezdzie przy wiekszej predkosci zas sie zawiesily :/ pomaga tylko wylaczenie silnika i zapalenie znow... Dlaczego to tylko na goracym silniku wystepuje i po przekroczeniu mniej wiecej 3000 tys? podstawe pod gaznikiem wymienialem z rok temu bo mi pekla i nie chcial zapalic :) mozliwe ze zas juz pekla? komputer resetowalem tzn odlaczalem od akumulatora na jakis czas... odrazu mowie ze problem wystepuje na gazie na na benzynie...


[img]http://images13.fotosik.pl/26/10e53d014d7e7f26.jpg[/img]

azazello_85
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: śr maja 11, 2005 13:39
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Dziwne spostrzeżenie dotyczące gaśnięcia na benzynie.

Post autor: azazello_85 » śr lut 07, 2007 16:40

Witam wszystkich towarzyszy niedoli czyli posiadaczy gaźników 2ee :)
Ostatnio zauważyłem bardzo dziwną rzecz. Jak wszyscy wiemy większość problemów z tym gaźnikiem sprowadza się do tego że silnik gaśnie po wysprzęgleniu.
Ja zauważyłem że dzieje się tak tylko wtedy gdy puszczę gaz i nie wcisnę od razu sprzęgła (czyli hamowanie silnikiem).Jeśli jadę z jakąś prędkością i puszczę gaz od razu wciskając sprzęgło to nie zgaśnie w większości przypadków. Co ciekawe jeśli tuż przed wciśnięciem sprzęgła nacisnę bardziej pedał gazu i go puszczę (a potem zaraz sprzęgło) to wogóle nie gaśnie. Sprawdziłem te objawy przy różnych prędkościach (od 30 do 110 km/h) i różnych warunkach. Silnik był nagrzany. Na zimnym mi nie gaśnie.

Co wy na to koledzy? Jakieś pomysły?
Dodam że potencjometr przepustnicy jest sprawny ale nastawnik nie wiem.



Jacenty80
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 231
Rejestracja: śr lis 24, 2004 22:08
Lokalizacja: Wrocław/Sulechów
Kontakt:

Post autor: Jacenty80 » śr lut 07, 2007 16:53

Zauważyłem to samo:). Mi po hamowaniu silnikiem i po późniejszym wysprzęgleniu często spada na 750 obr/min i powoli wzrasta do 900. Podejrzewam nastawnik przepustnicy lub sondę lambda. W nastawniku są dwa zaworki... Wypadałoby je przeczyścić od czasu do czasu bo mogą być przytkane i może wtedy nastawnik reagauje zbyt wolno. Będzie cieplej to cały gaźnik wyczyszczę i oblukam:). Może też sonda po hamowaniu silnikiem zbyt wolno reaguje od ubogiej mieszanki do odpowiedniej i dlatego komp reaguje za późno... A może to po prostu syf w gaźniku...Przyjdzie wiosna to będę szukał...



Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » śr lut 07, 2007 22:12

Rada jaka padła na forum na ten konkretny objaw - idealna dla leniwych - tzn bez rozbierania gaźnika - nalac pełny bak, poczym dolac 0,5 litra denaturatu i przepalic do rezerwy :) Ja zrobiłem tak na wiosnę i do teraz nie mam kłopotu, a było to bardzo mocno upiedliwe. Oczywiście cała reszta osprzętu była OK.
W instrukcji serwisowej piszą o zawieszającym się zaworze filtru z węglem aktywnym:

http://rapidshare.com/files/15402228/Pi ... G.pdf.html

:bigok:


TDPower

azazello_85
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: śr maja 11, 2005 13:39
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Post autor: azazello_85 » czw lut 08, 2007 18:02

Paliwo z dyktą już przerabiałem i nic. Teraz niedwano zalałem znowu dykte do baku ale tym razem dodałem taki środek niby do czyszczenia gaźnków i zobaczymy co będzie, bo jeszcze tego nie spaliłem. Kabel od zaworu filtra węglowego też odpinałem i nic. Szukamy dalej.
Mi chodzi po głowie dokładne sprawdzenie nastawnika przepustnicy. Wie ktoś jak zastąpić pompkę podciśnieniową? Może wystarczy strzykawką odciągnąć powietrze?
Dodam że grubego uszkodzenia nie ma bo ten metalowy trzpień ze sprężynką nie da się schować palcami.



Jacenty80
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 231
Rejestracja: śr lis 24, 2004 22:08
Lokalizacja: Wrocław/Sulechów
Kontakt:

Post autor: Jacenty80 » czw lut 08, 2007 18:33

Podłączasz elektrozawór do prądu i możesz ręką poruszać trzpieniem... chowasz go ręką, odłaczasz prąd i puszczasz. Jeżeli jest sprwany nastawnik, to trzpień nie powinien się wysunąć po zamknięciu elektrozaworu (czyli nie łapie fałszywego powietrza)
Ja i tak na wiosnę wymontowuję gaźnik i wymyję go benzyną ekstrakcyjną. Denaturat juz przerabiałem (bez oszukiwania wlałem całe pół litra, nic nie podpiłem;)), wlewałem też środek Shella do czyszczenia układu paliwowego i nic... Sprwadzę też całą wiązkę kabli od kompa i szczelność podciśnień. 2EE nie jest taki straszny jak go tu wszyscy opisują. Budowa prosta, tylko trzeba trochę poczytać i pomyśleć. Ma newralgiczny punkt jakim jest nastawnik przepustnicy, ale to nie musi go od razu dyskwalifikować...



Awatar użytkownika
Przybek
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 563
Rejestracja: czw lis 23, 2006 00:36
Lokalizacja: wloclawek
Kontakt:

Post autor: Przybek » czw lut 08, 2007 23:09

a moze przydalo by sie sprawdzic potencjometr przepustnicy i regulator ustawienia przepustnicy ( czy omy sie zgadzaja )


[img]http://www.robtex.com/ipinfo.gif[/img]

posiadam VAG jak cos sloze pomoca

azazello_85
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: śr maja 11, 2005 13:39
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Post autor: azazello_85 » pt lut 09, 2007 17:18

U mnie potencjometr jest sprawny( no prawie bo wychodzi troche poza górny zakres ale w instrukcji było że troche może). Za nastawnik się wezmę dzisiaj, wymontuje go, wyczyszcze filterki i spróbuje zrobić mu diagnostyke taką jak w instrukcji.

Ale ja u siebie być może znalazłem innego winowajce. Ostatnio zaobserwowałem że moge zgasić silnik hamulcem a to by oznaczało że albo serwo przepuszcza albo wężyk co idzie do niego. Dziwne tylko że na gazie go nie zgasze w ten sposób (obroty zaczynają falować troszke ale to daleko do dławienia się).



Awatar użytkownika
aszmul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: pt paź 27, 2006 20:01
Lokalizacja: Kraków

Post autor: aszmul » pt lut 09, 2007 18:05

Czy moglby ktos opisac jak sie zachowuje nastawnik przepusitnicy w jego silniku?? Ja posiadam dwa takie (z czego jeden sam regenerowalem) i niby oba dzialaja tak samo no ale nie wiem czy poprawnie. Poczatkowo jest wysuniety na maxa po odpaleniu chowa sie troche i tak jakby sledzi ruchy przepustnicy(jesli dodaje gazu to sie wysuwa po ujecieu cofa) ale z pewnym odstepm wzgledem koncowki ktora przesuwa, dopiero przy znacznym spadku odbrotow wysuwa sie przestawiajac przepustnice, ale wyglada na to ze nie zawsze zdąża. I wlasnie nie wiem czy to ze nie zawsze zdazaja (oba tak maja) swiadczy o tym ze sa niesprawne, czy o tym ze informacje do nich trafiajace sa niepelne i wina lezy dgzie indziej. Jesli moglby mi ktos pomoc, doradzic co ejszcze mozna sprawdzic, bylbym wdzieczny. PZDR.



Jacenty80
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 231
Rejestracja: śr lis 24, 2004 22:08
Lokalizacja: Wrocław/Sulechów
Kontakt:

Post autor: Jacenty80 » pt lut 09, 2007 21:05

No właśnie o tym tu mówimy... może to sonda jest winna. Musisz dokłądnie zbadać gaźnik.

A z tym serwem to może być prawda. Łapie łobuz lewe powietrze i... "się zapowietrza:)"

[ Dodano: Pią Lut 09, 2007 8:06 pm ]
Myślę, że warto też zbadać poziom CO...



toom
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 22:21
Lokalizacja: Mazury

Post autor: toom » pt lut 09, 2007 22:10

problem z gaźnikiem 2ee ma wielu z nas ja też to przeżyłem zmieniłem dwie podstawy gażnika 50pln sztuka i dopiero mnie oświeciło że to może wina rozerwanego łącznika pomiędzy obudową filtra a uchwytem przykręconym do głowicy 6pln jak ktoś też ma to "ustrojstwo" niesprawne ploecam zacząć od tego póżniej podstawa gaźnika

dwa miesiące obroty :okej:



shibby
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 175
Rejestracja: wt wrz 13, 2005 13:49
Lokalizacja: B3dzin
Kontakt:

Post autor: shibby » sob lut 10, 2007 00:30

toom pisze:dopiero mnie oświeciło że to może wina rozerwanego łącznika pomiędzy obudową filtra a uchwytem przykręconym do głowicy 6pln jak ktoś też ma to "ustrojstwo" niesprawne ploecam zacząć od tego póżniej podstawa gaźnika
o ktora czesc chodzi?

[ Dodano: Sob Lut 10, 2007 09:33 ]
wczoraj wreszcie mialem troche czasu poprobic przy aucie no i takie efekty ze auto odzyskalo moc po uszczelnieniu miksera z gaznikiem i przeczyszczeniu wszystkiego... nareszcie zas ma kopa bo juz myslalem ze cos nie tak :)

a co do obrotow to pogonilem go mocno i tylko raz mi sie zawiesily na 1200. wiec chyba tego nie naprawilem :(


[img]http://images13.fotosik.pl/26/10e53d014d7e7f26.jpg[/img]

Awatar użytkownika
aszmul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: pt paź 27, 2006 20:01
Lokalizacja: Kraków

Post autor: aszmul » pn lut 12, 2007 11:28

Czy moglby ktos pomoc mi rozwiazac moj problem?? Otoz w moim golfie nie ma ssania. I na cieplym zdaza mu sie troszke falowac. Wykluczam nastawnik przeslony, nastawnik przepustnicy i potencjometr. Sprawdzilem czujniki temp, na zimno wszytsko ok 3kOhm. Wezyki podcisnieniowe w porzadku, guma zdaje sie ze tez (zdjalem gaznik i nie widzialem zadnych niespodzianek). Musze przyznac ze mi rece opadaja, choc i tak jest znaczny postep wzgledem tego co bylo jak go kupilem. Acha!! Bo poprzedni wlasciciel oddal samochod do pseudo mechanikow ktorzy zmieniali wtyczke przy nastawniku przeslony i jest dziwnie podpieta (jeden z kabli idacych jak sadze do wtyczki z kompa jest luzem a masa gdzies zupeleni indziej). Wie ktos do ktorych kabelkow podpiac ta wtyczke (kolorki)?? Bylbym naprawde wdzieczny. PZDR.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 337 gości