
Tylko tak jakoś dziwnie pracował silnik trząsł się i z wydechu serjami dym leciał czasmi jakby spadały obroty ale dodałem trochę gazu i trzyma już obroty.
Na początku słyszałem dziwny pisk jakby coś tarło obok paska rozrządu, alternatora. I jakoś dziwnie głośno pracuje coś przy wtrysku jakby coś się otwierało i zamykało (silniczek krokowy?)
Pytania:
1. Dlaczego nie mogłem uruchomić silnika?? (zamarzło paliwo, coś się zatkało, .......)
2. Co to mogło być ten pisk po lewej stronie patrząc na wprost silnika) ?
3. Czy to musi tak głośno "pompować" przy wtrysku?
4. I ostatnie pytanie czy powinien czarny dym lecieć z rury wydechowej (nadmienie że mam dziórę w tłumiku
