TARCIE W BĘBNACH
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
TARCIE W BĘBNACH
Witam
Nie wiem co się dzieje, ale po wilgotnej nocy, albo po mroźnej, jak hamuję to słyszę wyraźne tarcie z tyłu w bębnach hamulcowych. Na poczatku myślałem, że to klocki sie juz skończyły, ale klocki jak nowe. Nie wiem co jest, a te odgłosy są irytujące. Ustaja po kilkunastu hamowaniach. Ktoś kiedys pisał, że to już bębny sie mogły skończyć. Co wy na to?
pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
Nie wiem co się dzieje, ale po wilgotnej nocy, albo po mroźnej, jak hamuję to słyszę wyraźne tarcie z tyłu w bębnach hamulcowych. Na poczatku myślałem, że to klocki sie juz skończyły, ale klocki jak nowe. Nie wiem co jest, a te odgłosy są irytujące. Ustaja po kilkunastu hamowaniach. Ktoś kiedys pisał, że to już bębny sie mogły skończyć. Co wy na to?
pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
U mnie to samo po mroźnych lub wilgotnych nocach tez słychac jak trze ale po 3 hamowaniach wszystko ustaje W ciepłe dni i noce tego nie ma wiec razej normalka.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fc27abf292da2d6e][img]http://images27.fotosik.pl/126/fc27abf292da2d6em.jpg[/img][/url]
To chyba norma...u mnie podobnie...ustaje po pierwszym hamowaniu...klocki mam nowe..bebny takze w bdb stanieAtomic10 pisze:U mnie to samo po mroźnych lub wilgotnych nocach tez słychac jak trze ale po 3 hamowaniach wszystko ustaje W ciepłe dni i noce tego nie ma wiec razej normalka.
Pozdrawiam
ALPINE CDA-7894RB
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
- Grzesiekk1982
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2511
- Rejestracja: czw sie 03, 2006 01:14
- Lokalizacja: Przemyśl
Mnie prawy tylny bęben piszczy gdy hamuję po 5-8 godzinnym postoju kilka-kilkanaście delikatnych hamowań/spowolnień, lub 1-2 trochę mocniejsze hamowanie (np z 60 do 20 kmh przed sktzyżowaniem). Ale nic nie szumi. Potem całty dzień jest OK (często jeżdżę). Jak myślicie, szczęki do wymiany?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Ciezko to okrelsic czy szczeki do wymiany moze sie rancik zrobił. Jak znajdziesz chwile wolnego czasu to auto na podnosnik i w kilka minut bedziesz wiedział co i jak w bebnach piszczy
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fc27abf292da2d6e][img]http://images27.fotosik.pl/126/fc27abf292da2d6em.jpg[/img][/url]
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
tak dla jasnosci to w bebnach sa okladzinyh2o pisze:że to klocki sie juz skończyły, ale klocki jak nowe.
Nie przejmuj sie tym to normalne ze tam jest wilgoc i zamiast Ci hamowac to mokra okladzina szoruje po bebnie.
Jakby Ci sie bebny skonczyly to powinienes odczuc w hamwoaniu ,a druga sprawa to czy pamietasz jakei miales polozenie dzwigni recznego zaraz po wymianie ? teraz jak zaciagniesz reczny to duzo jest wyzej ? Wiem ze tam sa regulatory okladzin itd, ale jak mialbys zuzyte bebny to :
1 Pedal hamulca głebiej wpada bo okladziny maja wieksza droge i bardziej sie wychylaja
2. Reczny slabszy
Gadalem kiedys z gosciem z motoryzacyjnego to mowi ze niejedne bebny przetrzymaja dwa auta i jeszcze sa ok.
Kumpel mial w passacie taki sam problem , nawet po przejechaniu przez kałuze okladziny mu szorowały mimo ze były załozone tydzien wczesniej:) Wiec TTTM ( ten typ tak ma )
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: sob gru 30, 2006 19:01
- Lokalizacja: ŁÓdź
Z tym się nie zgodzę, bo układ hamulcowy ma samoregulatory. Luz pomiędzy bębnem, a okładzinami pozostaje taki sam niezależnie od stopnia ich zużycia (już nawet 126p posiadał takie cóś).guti pisze:1 Pedal hamulca głebiej wpada bo okladziny maja wieksza droge i bardziej sie wychylaja
Co do tarcia to popieram teorię kolegów - rdza, wilgoć i ziarnka piasku, które nawiewa wiatr powodują takie odgłosy.
Jedyny zauwazalny obkaw zuzycia sie klocków czy okladzin to albo looknac na stan ich albo po ilosci plynu hamulcowego mozna poznacguti pisze:tak dla jasnosci to w bebnach sa okladzinyh2o pisze:że to klocki sie juz skończyły, ale klocki jak nowe.
Nie przejmuj sie tym to normalne ze tam jest wilgoc i zamiast Ci hamowac to mokra okladzina szoruje po bebnie.
Jakby Ci sie bebny skonczyly to powinienes odczuc w hamwoaniu ,a druga sprawa to czy pamietasz jakei miales polozenie dzwigni recznego zaraz po wymianie ? teraz jak zaciagniesz reczny to duzo jest wyzej ? Wiem ze tam sa regulatory okladzin itd, ale jak mialbys zuzyte bebny to :
1 Pedal hamulca głebiej wpada bo okladziny maja wieksza droge i bardziej sie wychylaja
2. Reczny slabszy
Gadalem kiedys z gosciem z motoryzacyjnego to mowi ze niejedne bebny przetrzymaja dwa auta i jeszcze sa ok.
Kumpel mial w passacie taki sam problem , nawet po przejechaniu przez kałuze okladziny mu szorowały mimo ze były załozone tydzien wczesniej:) Wiec TTTM ( ten typ tak ma )
ALPINE CDA-7894RB
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
Witam,Grzesiekk1982 pisze:Mnie prawy tylny bęben piszczy gdy hamuję po 5-8 godzinnym postoju kilka-kilkanaście delikatnych hamowań/spowolnień, lub 1-2 trochę mocniejsze hamowanie (np z 60 do 20 kmh przed sktzyżowaniem). Ale nic nie szumi. Potem całty dzień jest OK (często jeżdżę). Jak myślicie, szczęki do wymiany?
Pozdrawiam.
Grzesiek temat szczęk już przerabiałem więc mogę ci cos powiedzieć,nie wiem czy masz do wymiany ale jakbyś miał to dedykowane do syncro sa drogie i nie ma zamienników !! więc kupujesz od Audi 100 tylne szczęki o srednicy 230mm a myk polega na tym że dźwignia od ręcznego jest w Audi inaczej wyprofilowana bo nie ma takiej piasty jak w syncro, więc musisz "" doswiadczalnie"" dźwignię delikatnie podgiąć w imadle do srodka bo w przeciwnym razie będzie obcierać o piaste i wydawać różne dziwne odgłosy np. pisk,
pozdrawiam i życzę dużo szczęścia w Nowym Roku,
Paweł
- Grzesiekk1982
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2511
- Rejestracja: czw sie 03, 2006 01:14
- Lokalizacja: Przemyśl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 282 gości