Remont silnika - ma ktos to za soba?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Remont silnika - ma ktos to za soba?
Witam! niedawno zakładałm posta o wadliwym termostacie, no ale niestety okazało sie że to jednak uszczelka i miał byc jej wymiana plus rozrzad No ale doszły jeszcze wypalnoe gniazda, wymiana jakis broków i planowanie głowicy Więc poprostu fatalnie. W sumie wyjdzie mnie to jakieś 800 zł do tego dozuce jeszcze wymiane oleju na mineralny więc juz tylko ręce załamać. No ale olej musze wymienić ponieważ samochód mam 2 tygodnie i nawet tamci własciciele nie byli mi w stanie powiedzieć dokładnie na jakim oleju jeździli Powiedzcie mi czy po takim remoncie moge sie pocieszać, że troszke nim pojeżdze?? Mam w planach zrobić na wiosne blache i pocieszyć sie moim samochodzikiem jakis czas Może miał ktos juz takie remonty i możecie mi cos o tym powiedziec??
Ostatnio zmieniony ndz maja 20, 2007 00:44 przez ladymonia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Grzesiekk1982
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2511
- Rejestracja: czw sie 03, 2006 01:14
- Lokalizacja: Przemyśl
Witam.
Jasne, że pojeździ. Kumpel na tym silniku ma prawie 500 tys km. Po ok 400 rozłożył na części i oddał wał do szlifu. Okazało się, że wał mieści się jeszcze w tolerancjach fabrycznych dla nowej częśći! Kupił nowe uszczelki, panewki, pierścienie (skoro już rozłożył) i silnik miał ciśnienie 15 ka każdym tłoku (zbyt duże). Po kilkuset km unormowało się do 12 i trzyma do dziś. Ale samochód był serwisowany jak należy, wszystko wymieniane częśiej niż trzba. Nie oszczędzano na tym.
Stan Twojego silniczka, to efekt zaniedbań jakiegoś idioty, który był jednym z poprzednich właścicieli...
Zrobisz wszystko, to pojeździ dłużej niż myślisz
Pozdrawiam.
Jasne, że pojeździ. Kumpel na tym silniku ma prawie 500 tys km. Po ok 400 rozłożył na części i oddał wał do szlifu. Okazało się, że wał mieści się jeszcze w tolerancjach fabrycznych dla nowej częśći! Kupił nowe uszczelki, panewki, pierścienie (skoro już rozłożył) i silnik miał ciśnienie 15 ka każdym tłoku (zbyt duże). Po kilkuset km unormowało się do 12 i trzyma do dziś. Ale samochód był serwisowany jak należy, wszystko wymieniane częśiej niż trzba. Nie oszczędzano na tym.
Stan Twojego silniczka, to efekt zaniedbań jakiegoś idioty, który był jednym z poprzednich właścicieli...
Zrobisz wszystko, to pojeździ dłużej niż myślisz
Pozdrawiam.
ja mam golfa 3 1.6 bezyna,mialem wyciek oleju spod glowicy i auto tracilo cisnienie oleju,tak myslalem ze to tylko uszczelka lecz sie okazalo ze trzeba wymienic pierscienie,panewki korbowodowe{tródno dostepne do modelu ABU}szlifowna byla glowica bo po zalozeniu nowej uszczelki dalej cieklo w sumie wynioslo mnie to 700zl razem z wymiana oleju,filtrów i plynów
Dobrze wiedzieć że nie tylko jak mam to za sobą, bo juz myslałam że tylko ja mam takeigo pecha Tanio płaciliscie za taki remont może dlatego że nie w Warszawie? mi nic nie mówili o pierścieniach ani o panewkach, jedynie o wypalonych gdniazdach, szlifowaniu głowicy i i jej planowaniu. Wszystko z wymiana oleju ma mnie wyjść około 900 zł a ile by to wyszło jakby trzeba było jeszcze te pierścienie robić Podobno dołu silnika nie beda robić ale co to oznacza to nie wiem!
ladymonia, planowanie głowicy, wymiana uszczelniaczy , wymiana części zaworów + docieranie gnizd - zaplłaciłem 300zł w Kielcach - wymieniałem sam wiec doszły jeszcze tylko koszty śrub do głowicy i uszczelki do głowicy. A zapomniałbym w koszcie 300 było jeszcze sprawdzenie głowicy czy nie jest pęknięta
[ Dodano: Pią Gru 01, 2006 12:28 pm ]
[ Dodano: Pią Gru 01, 2006 12:28 pm ]
być może takladymonia pisze:Tanio płaciliscie za taki remont może dlatego że nie w Warszawie?
- KamilW
- Forum Master
- Posty: 1761
- Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Witam kobiete na forum Co do silniczka to napisz ile ma przejechane. Wypalenie gniazd zaworowych to dosc rzadkie w tych silnikach chyba ze byly katowane... Ja osobiscie radze ci jak juz robia to niech ci wymienia pierscienie zgarniajace bo na 100% nie zostalo z nich nic, Jak beda mieli zdjeta glowice to wyjdzie cie to niedrogo przy okazji a warto, niech odrazu tez wymienia uszczelniacze zaworowe. Co do kosztow to jest to rzeczywiscie drogo bo ja kupilem ostatnio taki silnik jak twoj za 200 zl z oprzyrzadowaniem. A i jak juz bedziesz miala remont za soba to zainwestuj w dobry polsyntetyk jesli masz w planie tym autkiem jezdzic dluzej a reszta to jak wyzej koledzy pisali, te silniki jezdza po 500 tys km jesli sie nimi dobrze opiekuje
KamilW, Witam Przejechane ma 213 tryś więc chyba nie za duzo jak na ten rocznik (przynajmiej bardzie rzeczywisty) co do tych pierscieni zgarniajacych to chyba juz za późno bo juz składają głowice uszczelniacze zaworów chyba powymineiali tzn. jutro bede wszystko wiedziec jak go odbiore w końcu i tak narazie nie miała bym kaski na robienie w nim więcej rzeczy. Bo musze jeszcze wymianić olej czeka mnie zmiana świec i kabli Piszesz o półsyntetyku? Ja myslałam o mineralnym Lotosie. Nie szkoda ładowac kaski w półsyntetyk na taki rocznik?
- KamilW
- Forum Master
- Posty: 1761
- Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
no to sie dopytaj i daj znac.ladymonia pisze:jutro bede wszystko wiedziec jak go odbiore w końcu i
roznie z tym bywa niestwetyladymonia pisze:Przejechane ma 213 tryś więc chyba nie za duzo jak na ten rocznik
akurat na olej nigdy nie szkoda... ja mam golfa 2 1,6 benzyna i jezdze na syntetycznym Castrolu 0W40 a moj jest z 87 roku i ma 230 tys km.ladymonia pisze:Nie szkoda ładowac kaski w półsyntetyk na taki rocznik?
czyli radzicie zeby zastosować półsyntetyk? Co myślicie o Lotosie? Jak nie jest jeszcze za późno i jeszcze nie zmienili oleju to posłucham waszych rad i zmienie na półsyntetyk no tak ale jeśli wczesniej był mineralny?? tak jak juz pisałam, wczesniejsza włascicielka nawet nie wiedziała na jakim oleju jeździła bo kolega w warsztacie jej wymieniał!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 220 gości