[mk2] problem ze ssaniem i wolnymi obrotami, zmiana licznika
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[mk2] problem ze ssaniem i wolnymi obrotami, zmiana licznika
witam wszystkich forumowiczow. jestem tu nowy wiec prosze o wyrozumialosc.
jestem szczesliwym posiadaczem golfika II 1,8 na mono wtrysku z 1990 r i niedawnym posiadaczem instalacji gazowej.
nr 1
na benzynie mam bardzo niskie obroty i nie rowno chodzi slilnik (jak by nie palil na ktorys gar) ssanie nie wlancza sie wogole. niskie obroty sa na zimnym i cieplym silniku
na gazie silnik chodzi rowno choc tez ma problemy z obrotami.
nr 2
wymienialem w nim licznik, byl z zegarkiem teraz jest z obrotomierzem. wlasciwie przepiecie wtyczek. zauwazylem ze ma kolo zegarka inne oznaczenia takie jak km, km/h,
l/100km i inne. czy brak obslugi tych oznaczen moze miec wplyw na cala reszte, lub falszowac jakies wskazania? z tylu w nowym liczniku byl tez jakis czujnik na wezyk ktorego nie podpielem, do czego to? czy stanie sie cos ze nie bedzie to cos podpiete?
jestem szczesliwym posiadaczem golfika II 1,8 na mono wtrysku z 1990 r i niedawnym posiadaczem instalacji gazowej.
nr 1
na benzynie mam bardzo niskie obroty i nie rowno chodzi slilnik (jak by nie palil na ktorys gar) ssanie nie wlancza sie wogole. niskie obroty sa na zimnym i cieplym silniku
na gazie silnik chodzi rowno choc tez ma problemy z obrotami.
nr 2
wymienialem w nim licznik, byl z zegarkiem teraz jest z obrotomierzem. wlasciwie przepiecie wtyczek. zauwazylem ze ma kolo zegarka inne oznaczenia takie jak km, km/h,
l/100km i inne. czy brak obslugi tych oznaczen moze miec wplyw na cala reszte, lub falszowac jakies wskazania? z tylu w nowym liczniku byl tez jakis czujnik na wezyk ktorego nie podpielem, do czego to? czy stanie sie cos ze nie bedzie to cos podpiete?
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
Wymieniłeś licznik na taki, który posiada MFA - czyli taki mini-komputerek pokładowy. Pokazuje on aktualne spalanie, liczy kilometry i inne bajery. Wężyk służy do podłączenia go do kolektora dolotowego (ew. do rurki idącej do serwa, tam jest taki jakby zaworek na niej - u mnie ma on dwa króćce - jeden idzie do aparatu zapłonowego, drugi jest zaślepiony). MFA mierzy podciśnienie w tej rurce i na tej podstawie oblicza spalanie. Aby uruchomić pozostałe funkcje potrzebujesz jeszcze manetki wycieraczek do obsługi MFA (ma ona specjalne, dodatkowe przyciski), wiązki przewodów od manetki do licznika i czujników temperatury. Poszukaj na forum innych informacji o MFA, może uda się Tobie to odpalić.
- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
To nie jest przypadeka2j pisze:doczytalem sie gdzies o resecie komputera czyli odpiecie klemy + od aku.
z ciekawosci zrobilem tak u siebie i o dziwo obroty sa ok czy to przypadek czy naprawde zadzialal ten reset?
Po jakimś czasie znowu może być jak dawniej - taki już urok RP.
Licznik kupiłeś z MFA, nie ma on wpływu na działanie wskaźników.
FORD
Fix Or Repair Daily
Fix Or Repair Daily
Panowie czegos tu nie rozumie. Ja raczej zawsze doszukuje sie przyczyn.
Wyczailem ze reset kompa (odpiecie klemy na 5 min) pomaga mojej maszynie jesli chodzi o wolne obroty. Po nie dlugiej przejazdzce sytuacja sie powtarza i klopoty wracaja.
a wiec: skoro reset kompa pomaga to znaczy ze cos podaje mu jakies bledy.
i teraz pytanie do Was tegich glow tego forum co to moze byc?
- jakis czujnik
- sonda lambda
- itp???
jakie sa wasze propozycje, prosze o pomoc!!!
Wyczailem ze reset kompa (odpiecie klemy na 5 min) pomaga mojej maszynie jesli chodzi o wolne obroty. Po nie dlugiej przejazdzce sytuacja sie powtarza i klopoty wracaja.
a wiec: skoro reset kompa pomaga to znaczy ze cos podaje mu jakies bledy.
i teraz pytanie do Was tegich glow tego forum co to moze byc?
- jakis czujnik
- sonda lambda
- itp???
jakie sa wasze propozycje, prosze o pomoc!!!
tak to fakt mnóstwo tematów poruszających temat ale każdy z nich nie daje oczywistej odpowiedzi.
Rozmawiałem dziś z mechanikiem i gazownikiem podpowiedział mi bym sprawdził czy po resecie kompa dzieje się to samo na benzynie, czy po krótkiej przejażdżce spadną obroty,
jeśli nie to znaczy jest zła emulacja sondy w układzie gazowym
* jeszcze jedna podpowiedz by spryskać gumę pod wtryskiem "Starter gaz" spray do kupienia na shell-u by sprawdzić czy tamtędy nie ciągnie lewego powietrza. (powinny zareagować obroty silnika)
Dziś się tym zajmę i dam znać za niedługo jakie są wyniki.
pisze to bo może ktoś skorzysta z Tych rad
Pozdrawiam Adam A2J
Rozmawiałem dziś z mechanikiem i gazownikiem podpowiedział mi bym sprawdził czy po resecie kompa dzieje się to samo na benzynie, czy po krótkiej przejażdżce spadną obroty,
jeśli nie to znaczy jest zła emulacja sondy w układzie gazowym
* jeszcze jedna podpowiedz by spryskać gumę pod wtryskiem "Starter gaz" spray do kupienia na shell-u by sprawdzić czy tamtędy nie ciągnie lewego powietrza. (powinny zareagować obroty silnika)
Dziś się tym zajmę i dam znać za niedługo jakie są wyniki.
pisze to bo może ktoś skorzysta z Tych rad
Pozdrawiam Adam A2J
Witam Wszystkich )
Jestem posiadaczem mk2 1.3 CL 1991r. mam maly problem ostatnio przeczyściłem w swoim aucie dysze i przepustnice specjalnym środkiem do tego przezanaczonym ,zdemontowalem przewód od filtra powietrza i wszystko elegancko przemylem .... po złożeniu auto oszalało i nabralo bardzo wysokich obrotów..... jedynym wyjsciem z tej sytuacji bylo wkrecenie śróbki od obrotów do samego konca.... co zrobilem źle??? i czy ta śróbka może być wkręcona dokońca??? pomocy
Jestem posiadaczem mk2 1.3 CL 1991r. mam maly problem ostatnio przeczyściłem w swoim aucie dysze i przepustnice specjalnym środkiem do tego przezanaczonym ,zdemontowalem przewód od filtra powietrza i wszystko elegancko przemylem .... po złożeniu auto oszalało i nabralo bardzo wysokich obrotów..... jedynym wyjsciem z tej sytuacji bylo wkrecenie śróbki od obrotów do samego konca.... co zrobilem źle??? i czy ta śróbka może być wkręcona dokońca??? pomocy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 324 gości