[MK2 1.6 PN] Nierówne obroty silnika

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » sob wrz 30, 2006 22:43

Lipek81 pisze:2. Czasami mam problem z odpaleniem go z rana - trzeba dodać troche gazu przy odpalaniu, bo inaczej nic z tego. Według książki o tym gaźniku, podczas rozruchu silnika na zimno, przepustnica gazu samoczynnie otwiera się do pełnego otwarcia, natomiast skład mnieszanki regulowany jest przez przepustnicę wstępną. Czyli, skoro ja muszę "manualnie " otworzyć tę przepustnicę przy odpalaniu, wskazywałoby to na usterkę nastawika przepustnicy (lub nieszczelność przewodów podciśnienia).
Tu masz racje - przewody podciśnieniowe. Sprawdź ten który idzie od podstawy gaźnika do sterownika przepustnicy, mógł się np. zsunąć. Sprawdź też ten drugi przewód co idzie od sterownika przepustnicą. Sprawdź czy popychacz wychodzący ze sterownika nie ma luzu - albo czy sie nie zawiesza - spryskaj go obficie WD 40.

O denaturacie usłyszałem na tu na forum - sposób iście "babciny" ale u mnie zadziałał. Wytłumacznie jest takie - na tą usterkę -tj "brak wolnych obrotów po zdjęciu nogi z gazu" jest takie wytlumaczenie w opisie 2ee "zawór węglowy nie załącza się" - więc myślę że ta "dykta" to taki substytut okresowego czyszczenia tego (i pewnie innych) zaworu i ogólnie kanalków i dysz w 2ee. U mnie podziałało od strzała - więc przekazuje innym. Jesli ma się syf w paliwie i przewodach to mogą się objawic przejściowe kłopoty z zapalaniem - bedzie trzeba dluzej krecić, ale jak już przepali to miodzio :) :okej:


TDPower

Awatar użytkownika
Kubus20
VW Baron
VW Baron
Posty: 3221
Rejestracja: sob lut 12, 2005 14:10
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Kubus20 » sob wrz 30, 2006 23:13

Denaturat naprawdę jest pomocny. Sprawdzałem to wilokrotnie, kiedy jeszcze maluchem jeździłem.
Zimą to bez dykty ani rusz, bo paliwo zamarzało w baku.
Denaturat dobrze oczyszcza układ paliwowy, tylko warunkiem są dobre świece...



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » śr paź 04, 2006 09:12

Wkonałem diagnostykę elektroniki silnika - żadnych błędów. Popychacz od nastawnika przepustnicy nie ma luzu, poruszałem go ręką - skok niewielki, i rusza się tak "gumowato", ale to chyba tak ma być. Aby przetestować dokładnie działanie nastawnika, potrzebna jest pompka próżniowa - czy ktoś ma pomysł skąd tanio można takie coś załatwić (oczywiście najlepiej z vacuometrem). Sprawdzałem w firmie, która wyposaża laboratoria - takie coś kosztuje tam 563zł brutto - to stanowczo za drogo. Może jaieś pomysły co do wytworzenia odpowiedniej próżni? Myślałem o strzykawce, ale to chyba za słaby sprzęt. Może jakieś pomysły?
Co do domniemania zsuniętego wężyka - sprawdzałem ręką (nie zdejmowałem filtru powierza) - wygląda, że wszystko ok. Poza tym jest jeszcze jedna jedna rzecz która mnie zastanawia - wieszanie się wolnych obrotów występuje po dłuższej jeździe ( w przypadku, gdy samochodem jedzie moja dziewczyna - czyli mało dynamiczna jazda), lub gdy się go przegoni po mieście (to oczywiście moja jazda) - wtedy na wieszanie się obrotów nie trzeba długo czekać. Może na te wieszanie ma wpływ temperatura, a może jednak sonda lambda i wydech?


- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.

daro46
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: wt cze 27, 2006 15:47
Lokalizacja: Okolice jarosławia
Kontakt:

Post autor: daro46 » śr paź 04, 2006 14:01

to tak ja u siebie miałem taki problem :na benzynie auo bujało obrotami tak w przedziale od1-3 samoczynnie ,przyczyną tego było (niewiem jak to się po fafowemu nazywa) ustrojstwo gdzie podpina się kostkę 6 kabli i 3 wezyki,natomiast jag jezdziłem na lpg to obroty były non top na 3 tys>tymczasowym rozwiązaniem na lpg było odpięcie kostki i ustawienie tego ustrojstwa za pomocą drutu na ządanych obrotach,co do bęzyny to nie zabardzo to działa bo autko gasnie na wolnych obrotach ,z tego co się dowiedziałem to przyczyną tego jest pęknięta membrama w tym ustrojstwie,pozdro:)



Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » śr paź 04, 2006 14:11

Lipek81 pisze:Co do domniemania zsuniętego wężyka - sprawdzałem ręką (nie zdejmowałem filtru powierza) - wygląda, że wszystko ok.
I to był twój błąd ;) a tak na serio to nawet po zdjęciu filtra możesz mieć kłopot żeby się do tego dobrać, także polecam zdjęcie filtra - objawy masz w 100% takie jak były u mnie więc szczególnie polecam uwadze wężyk od podstawy gaźnika do nastawnika przepustnicy.


TDPower

Awatar użytkownika
sergap
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 38
Rejestracja: pt mar 17, 2006 14:52
Lokalizacja: płock
Kontakt:

Post autor: sergap » sob paź 07, 2006 13:02

Poczytaj temat wczesniej był poruszany ten problem,moze znajdziesz odpowiedz.



Awatar użytkownika
Gangst3R
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 480
Rejestracja: ndz sie 27, 2006 00:03
Lokalizacja: Dębica
Kontakt:

Post autor: Gangst3R » czw paź 12, 2006 21:04

Wymieniłem wczoraj podstawę gaźnika, świece, przewody WN. Problem częściowo zniknął.
Tzn. nie wieszają się obroty nie gaśnie, wyczuwalne jest tylko delikatne falowanie obrotów. Wyślę, że (nie mam obrotomierza) pomiędzy 700 a 1000 obrotów.
Jutro reset kompa i dykta do baku. Wtedy zobacze czy objawy całkiem ustąpiły. Jeśli nie to po wypłacie kupuje nastawnik przepustnicy (wcześniej posprawdzam miernikiem wszystkie podzespoły gaźnika).

P.S. mam nadzieję, że dojdę z nim do ładu przed zimą.

========= UPDATE ==========

Dziś zrobiłem reset, a do baku zamiast denaturatu zalałem (sam nie wiem co) jakiś preparat wiążący wodę i oczyszczający układ paliwowy z syfu. Sprawdziłem miernikiem czujnik temp. płynu chłodzącego oraz kolektora dolotowego i potencjometr przepustnicy.
Wszystko wygląda wporządku. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie ominie mnie wymiana nastawnika przepustnicy.



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » czw paź 19, 2006 19:08

Dziś zdjąłem obudowe filtru powietrza i obejrzałem przewody podciśnienia - wszystko w porządku, stan ok, pozakładane prawidłowo ,ale zauważyłem OGROMNE pęknięcie gumowej podstawy gaźnika - w ogóle to cały gaźnik kiwa mi się na boki, sprawia wrażenie, jakby się trzymał na samych przewodach i obudowie filtra- ppoll27 byłeś blisko - wsazywałeś na problemy z podciśnieniem - co prawda powodem nie był zsunięty wężyk, ale pęknięta podstawa - nie mogło się zatem wytworzyć odpowiednie podciśnienie. Sprawdzimy, jak będzie po wymianie podstawy.

A i jeszcze jedno - czy ja włączycie zapłon, ale nie odpalicie silnika, to też, po otworzeniu maski słuchać takie trzeszczenie? Dziś doszedłem, że to nastawnik przepustnicy wstępnej, jak odepnę od niego wtyczkę, to trzeszczenie cichnie. Czy wy też tak macie?



Awatar użytkownika
Gangst3R
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 480
Rejestracja: ndz sie 27, 2006 00:03
Lokalizacja: Dębica
Kontakt:

Post autor: Gangst3R » czw paź 19, 2006 19:57

U mnie z gaźnika wydobywa sie taki sam dźwięk, więc jest to chyba normalne.


[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=158822&start=0]Mój były golf[/url]

Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » pt paź 20, 2006 14:29

Tak, to nastawnik przesłony ustawia się w położenie rozruchu - przymyka przelot żeby wzobgacić mieszanke przy rozruchu, to jest normalne - słychać takie bzyczenie to się dzieje też po wyłączeniu silnika.


TDPower

BanekX
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: czw sie 31, 2006 16:43
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: BanekX » pt paź 20, 2006 22:18

Witam. Rowniez posiadam VW z gazniczkiem 2ee. Same problemy z nim na benzynie sa (przewaznie jezdze na gazie 99%). Lubi gasnac, nierowno pracuje, telepie calym autem. Ale jedna ciekawa rzecz zauwazylem. Po przejechaniu 56km (boleslawiec-jelenia gora) w 30minut(zaspalem do roboty) to silniczek pracowal idealnie. Jak juz dojechalem na miejsce to specjalnie sprawdzilem jak racuje silnik na biegu jalowym i nie bylo falowania obrotow. Co prawda troche go przeplukalem benzynka Shellowska.. Co Wy na to? Samo sie psuje i naprawia?



Awatar użytkownika
andy_lodz
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 89
Rejestracja: ndz wrz 11, 2005 13:41
Lokalizacja: Łódź

Post autor: andy_lodz » sob paź 21, 2006 10:51

BanekX pisze:Witam. Rowniez posiadam VW z gazniczkiem 2ee. Same problemy z nim na benzynie sa (przewaznie jezdze na gazie 99%). Lubi gasnac, nierowno pracuje, telepie calym autem. Ale jedna ciekawa rzecz zauwazylem. Po przejechaniu 56km (boleslawiec-jelenia gora) w 30minut(zaspalem do roboty) to silniczek pracowal idealnie. Jak juz dojechalem na miejsce to specjalnie sprawdzilem jak racuje silnik na biegu jalowym i nie bylo falowania obrotow. Co prawda troche go przeplukalem benzynka Shellowska.. Co Wy na to? Samo sie psuje i naprawia?
Nie wiem dlaczego ale mam dokładnie tak samo :)


[b]Volkswagen Team Łódź[/b]

Awatar użytkownika
bomberxl
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 640
Rejestracja: sob wrz 23, 2006 20:12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontakt:

Post autor: bomberxl » sob paź 21, 2006 11:20

Gaz jest paliwem suchym,więc warto czasem przepłukać gaźnik i układ paliwowy odrobiną benzynki.Ja tam cały rok odpalam na benzynie,wypalam i przełączam na gaz.Pozwala to na utrzymanie silnika,a zwłaszcza gaźnika w lepszej kondycji.


no to nareszcie necik w domu i przepraszam za nie uzywanie polskich liter z powodu ich braku :-)

Jacenty80
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 231
Rejestracja: śr lis 24, 2004 22:08
Lokalizacja: Wrocław/Sulechów
Kontakt:

Post autor: Jacenty80 » sob paź 21, 2006 20:35

Przy szybkiej jeździe pewnie usuwacie zakopcenie sondy lambda i dlatego poźniej jest ok.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 77 gości