[mk3] 1.8AAM trzeba chwile kręcić zanim odpali, co to??

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
igor002
Marysiakra
Marysiakra
Posty: 1050
Rejestracja: pn wrz 06, 2004 15:34
Lokalizacja: z tąd, a tak naprawde: Kraków
Kontakt:

[mk3] 1.8AAM trzeba chwile kręcić zanim odpali, co to??

Post autor: igor002 » czw paź 05, 2006 01:26

Słuchajcie, silnik jak w temacie, trzeba chwile kręcić, tzn wsiadam zimny silnik przekręcam silnik i tak z 1-2 sekund trzeba kręcić, niby niedużo ale silnik powinien od razu zaskoczyć, co biedzie zimą...!!!? dodam ze na ciepłym silniku, tzn jak już chwile pochodzi pali od razu.
Sprawiłem sobie nowy akumulator bo stary był już kaput, kable wygladaja na okej, świece też, kable beru świece ngk 3 elektrodowe.
Pozdrawiam i czekam na jakieś pytania co wmieniłem albo określenia co to moze być.
igor002


Mk3 GTI 16V ABF

Awatar użytkownika
Adamtd
VW Baron
VW Baron
Posty: 3346
Rejestracja: pt maja 06, 2005 13:37
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: Adamtd » czw paź 05, 2006 07:04

A stopień sprężania mu mierzyłes ? Bo może ten silnik już tak będzie miał...


jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....

Awatar użytkownika
igor002
Marysiakra
Marysiakra
Posty: 1050
Rejestracja: pn wrz 06, 2004 15:34
Lokalizacja: z tąd, a tak naprawde: Kraków
Kontakt:

Post autor: igor002 » czw paź 05, 2006 09:38

Adamtd pisze:A stopień sprężania mu mierzyłes ? Bo może ten silnik już tak będzie miał...
tzn? bio niewiem co to oznacza, nie znam sie na tych 3 kropeczkach które dopisałeś:)
a tak poważnie to sprezania nie mieżyłem, ale silnik nie bierze oleju ani troche itp.
Może to coś zapłon rozstrojony ale wątpie.
Auto od niemca, udokumentowany przebieg 128tyś km, sprawdzalem też w serwisie, ostatni przegląd był w sierpniu tego roku przy 126tysiacach w DE.


Mk3 GTI 16V ABF

greg

Post autor: greg » czw paź 05, 2006 09:46

igor002, zaryzykuję diagnozę - złap za wtrysk i poruszaj - jak jest luz poszła guma w podstawce i łapie lewe powietrze - jak nabijesz odpowiednią dawkę paliwato odpali - to się będzie pogarszać aż do całkowitego unieruchomienia - kumpel miał identycznie dlatego taką stawiam diagnozę



Awatar użytkownika
Pi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: pt wrz 30, 2005 01:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Pi » czw paź 05, 2006 13:36

Mam tak od roku, guma pod wtryskiem sprawna, nie łapie na lewo powietrza. Odpalał przy -30 bez problemu... Nie wiem co to może być. :)


[img]http://images37.fotosik.pl/111/1d053f09877e28c9.png[/img]

Awatar użytkownika
zamioculcas
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 253
Rejestracja: pn lip 10, 2006 14:42
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: zamioculcas » czw paź 05, 2006 14:29

Mi na gazie tak się dzieje, ale jak jeżdże na gazie i przed zgaszeniem przestawie na PB to odpala na dotyk. Też niewiem co to moze byc.



Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » czw paź 05, 2006 16:03

Mój tak ma od zawsze. Jak jest gorący, to ok, zdarzy mu się odpalić "z półobrotu". Ale przeważnie jedna-dwie sekundy kręcenia muszą być. Widzę że to raczej przypadłość AAM-a i moja wytłumaczenie jest takie: silnik o dość niskim stopniu sprężania, przerobiony z silnika ze sprężaniem o "jeden" wyższym (ABS), a przy okazji ma znacznie skrócone czasy otwarcia zaworów, zwłaszcza ssących (czyli ograniczony dość mocno dopływ mieszanki, dławiony przez skrócone fazy rozrządu, przy tym samym kształcie układu dolotowego, tej samej średnicy przepustnicy i nastawach przepustnicy przy rozruchu). W takich warunkach nawet sprawny w 100% AAM może wymagać chwilki pokręcenia, aby w cylindrze zapanowało ciśnienie pozwalające na zapłon mieszanki (tłoki, pierścienie są te same, na zimnym motorze są przedmuchy). Gdybyście próbowali zmierzyć kompresję, zauważycie wyraźnie jak stopniowo rośnie ciśnienie do wartości max (tak właśnie 1-3 sek. kręcenia), a robi się to na ciepłym silniku i otwaretej full przepustnicy. M. zd. po prostu przy rozruchu tego silnika na zimno na zamkniętej przepustnicy, ze względu na dławienie przepustnicą i krótkimi fazami rozrządu, potrzeuje chwilę do osiągnięcia ciśnienia roboczego w cylindrze, umożliwiającego zapalenie się mieszanki. Jest to wg mojej "teorii" uboczny skutek przeróbki - "odprężenia" silnika 90-konnego na silnik 75 KM, przy zastosowanych tylko minimalnych zmianach w silniku (z części mechanicznych: tłoków - co powoduje odprężenie silnika i wałka rozrządu - przez co skrócony jest faza ssąca pracy cylindra).
Zauważcie, że "na ciepło" albo na zimno z depniętym gazem (ale nie stosujcie tego na codzień) potrafi załapać szybciej, a na gorącym nawet z półobrotu. Przynajmniej moja gadzina tak ma.



Awatar użytkownika
Pi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: pt wrz 30, 2005 01:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Pi » czw paź 05, 2006 22:42

Mój cholernik na ciepłym potrafi palić na dotyk, ale im dłużej postoi, tym bardziej zbliża się ku około 1 sek kręcenia, więcej nie przekracza.


[img]http://images37.fotosik.pl/111/1d053f09877e28c9.png[/img]

Darkness_ozo
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 26
Rejestracja: wt sie 15, 2006 17:08
Lokalizacja: Ozorków

Post autor: Darkness_ozo » czw paź 05, 2006 22:58

Ja mam identycznie.Muszę pokręcić troche silnik jak jest mało paliwa...Po wlaniu pali normalnie...Pozdrawiam



andy94
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 60
Rejestracja: czw paź 06, 2005 23:07
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: andy94 » pt paź 06, 2006 00:42

igor002 pisze:Słuchajcie, silnik jak w temacie, trzeba chwile kręcić, tzn wsiadam zimny silnik przekręcam silnik i tak z 1-2 sekund trzeba kręcić, niby niedużo ale silnik powinien od razu zaskoczyć, co biedzie zimą...!!!? dodam ze na ciepłym silniku, tzn jak już chwile pochodzi pali od razu.
To normalne objawy. Przy zimnym silniku paliwo nim doleci do cylindra szybko osadza się na ściankach dolotu i w samym cylindrze. Głównie z tego powodu dawniej było tzw ssanie. Przy ciepłym silniku to osadzanie paliwa jest mniejsze, a ponadto nawet jeśli osiądzie to znacznie szybciej odparowuje.
Mój ABS zachowuje się tak samo - rano kręcę ok. sekundy (zimą trochę dłużej). Ciepły pali na dotyk. I dla mnie jest to sytuacja absolutnie normalna.



Awatar użytkownika
Cefaloid
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 513
Rejestracja: śr sty 04, 2006 14:02
Lokalizacja: qqqq

Re: [mk3] 1.8AAM trzeba chwile kręcić zanim odpali, co to??

Post autor: Cefaloid » pt paź 06, 2006 09:38

igor002 pisze:Słuchajcie, silnik jak w temacie, trzeba chwile kręcić, tzn wsiadam zimny silnik przekręcam silnik i tak z 1-2 sekund trzeba kręcić, niby niedużo ale silnik powinien od razu zaskoczyć, co biedzie zimą...!!!? dodam ze na ciepłym silniku, tzn jak już chwile pochodzi pali od razu.
Zimą nic złego nie będzie. Też mi tak odpalał ABS a to b. podobny silnik i nawet -30 stopni mu nie przeszkodziło (i tu wykazał wyższość nad pół młodszym oplem brata :grin: ). A na gazie potrafił palić "na dotyk". Powodem okazała się dogorywająca pompa paliwa lub zapchany filtr paliwa (oba te elementy były fabryczne... 12 lat nikt nie wymieniał filtru a i mi do głowy to nie przyszło :grrr: ).

Po wymianie ww elementów pali po mniej niż sekundzie zawsze, a wcześniej trzeba było ze 2s czasem kręcić. Nie wiem czy pompa czy filtr był powodem ale filtr możesz wymienić jeżeli tego nigdy nie robiłeś. Kosztuje ze 3 dychy. Jak masz wymieniony to nic nie rób, to jest 1 punktowy wtrysk i ma długi kolektor od wtrysku do cylindra więc zimny trzeba trochę pokręcić - Andy94 opisał dlaczego.


Konto usunięte.

Awatar użytkownika
drill
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 696
Rejestracja: sob sty 21, 2006 23:45
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: drill » pt paź 06, 2006 11:04

U mnie pompa paliwa "puszcza" gdzies bokiem odrobine cisnienia i objawia sie to tym ze jesli auto nieco dluzej garazuje pod chmurka (w sumie wystarczy nawet i doba jesli jest zimno) to po odpaleniu dlawi sie i gasnie... lekkie dodanie gazu (tak do 1500obr) zalatwia sprawe... wiem, ze mozna regenerowac pompa albo wymienic... jesli wymiana to oryginaly sa dosyc drogie... na allegro za to sprzedaja te dziwne zamienniki - testowal to ktos???

czyś pisze:Zauważcie, że "na ciepło" albo na zimno z depniętym gazem (ale nie stosujcie tego na codzień) potrafi załapać szybciej, a na gorącym nawet z półobrotu.
ja chcac czy nie chcac tak robie kazdego ranka ;) co moze mu grozic poza zalaniem swiec?


Obrazek

Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » pt paź 06, 2006 11:21

Od razu silnik wchodzi na wysokie obroty "na sucho" bo nie ma jeszcze ciśnienia w układzie smarowania i przepływu oleju przez panewki. Pół biedy jak po paru minutach od zgaszenia, ale na zimno i po nocce massssakra.

Poza tym szybsze zużycie sondy i kata.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 358 gości