[MK2] Mało trwałe łożyska tylnej piasty
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- wegi
- Użytkownik
- Posty: 337
- Rejestracja: sob wrz 30, 2006 17:22
- Lokalizacja: Kaliska / Stara Kiszewa (pomorskie)
- Kontakt:
[MK2] Mało trwałe łożyska tylnej piasty
Mam ciągły problem z nadmiernie zużywającymi sie łożyskami tylnej osi w Golfie II Diesel. Praktycznie co 10-15 tyś zaczynają hałasować. czy ktoś zna dobrą markę łożysk, które wytrzymają więcej (roczny moj przebieg to 30-35 tys km)? Bieżnie na piastach nie są starte, więc nie tędy droga. czekam na dobre rady.
Ostatnio zmieniony czw paź 05, 2006 20:04 przez wegi, łącznie zmieniany 1 raz.
- KamilW
- Forum Master
- Posty: 1761
- Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
To ze lozyska halasujea to nie jest przyczyna ich zuzycia tylko zlego naciagniecia. Te lozyska trzeba umiec odpowiednio dociagnac do jak sa luzno czy ciasno to halasuja i sie szybko zuzywaja. dokreca sie je bardzo delikatnie. Jak chcesz to ci podam opis z ksiazki. Ja na swoich orginalach zrobilem juz 230000 km...
- tomekzabrze
- Użytkownik
- Posty: 425
- Rejestracja: czw mar 23, 2006 23:43
- Lokalizacja: zabrze
- Kontakt:
- wegi
- Użytkownik
- Posty: 337
- Rejestracja: sob wrz 30, 2006 17:22
- Lokalizacja: Kaliska / Stara Kiszewa (pomorskie)
- Kontakt:
no tak o dociąganiu tez wiem. muszą mieć minimalny luz na piascie,moze mialem caly czas za duzy luz ale chyba nie. te 230000 to juz by mi odpowiadalo
Toyota RAV4 II D-4D 2005
VW Golf II 1,6 TD 1V 1991
dawniej:
VW Passat B4 1,9 TDI AFN 1996
VW Golf II 1,6 D JP 1991
VW Golf III 1,6i + LPG ABU 1993
VW Golf III 1,9 TD Variant 1997
VW Golf II 1,6 TD 1V 1991
dawniej:
VW Passat B4 1,9 TDI AFN 1996
VW Golf II 1,6 D JP 1991
VW Golf III 1,6i + LPG ABU 1993
VW Golf III 1,9 TD Variant 1997
- KamilW
- Forum Master
- Posty: 1761
- Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
no wlasnie nie musza miec luzu. Ksiazkowo pisza tak:
- dokrecic mocno nakretke obracajac jednoczesnie w obu kierunkach beben, jest to konieczne w celu osadzenia lozysk w biezniach, ponownie poluzowac nakretke
- z powrotem przykrecic nakretke tak aby mozna bylo jeszcze poruszyc wkretakiem podkladke nakretki
- w takim polozeniu nalozyc zabezpieczenie nakretki i zalozyc zawleczke.
- dokrecic mocno nakretke obracajac jednoczesnie w obu kierunkach beben, jest to konieczne w celu osadzenia lozysk w biezniach, ponownie poluzowac nakretke
- z powrotem przykrecic nakretke tak aby mozna bylo jeszcze poruszyc wkretakiem podkladke nakretki
- w takim polozeniu nalozyc zabezpieczenie nakretki i zalozyc zawleczke.
- wegi
- Użytkownik
- Posty: 337
- Rejestracja: sob wrz 30, 2006 17:22
- Lokalizacja: Kaliska / Stara Kiszewa (pomorskie)
- Kontakt:
No taką metodę tez widzialem. Łożyska zawsze zakładałem u mechaników na prasie,sam nie grzebałem z młotkiem w ręku słyszałem też że zużycie amortyzatorów powoduje szybsze zużycie łożysk ale mam nówki amorki wiec tez odpada. Zastanawiem się czy to nie od warunków a jakim ja używam auto ( las, błotniste drogi to 70%)
- piotrek1313
- Użytkownik
- Posty: 447
- Rejestracja: sob lip 30, 2005 09:40
- Lokalizacja: Wrocław
Jak lozyska miales zalozone na 100% dobrze to po prostu kupiles jakies go..o JA kupilem raz do mojego paska lozyska japonskie (zaraz jak kupilem auto - jedno huczalo to wymienilem obydwa), bo w sklepie akurat nie bylo niemieckich, markowych. Jedno wytrzymalo 500km a drugie niewiele ponad 1000 Zalozylem takie jakie maja byc (wyszlo 3zl wiecej na sztuce ) i juz mam na nich prawie 10kkm i nie slychac zadnych niepojachych dzwiekow
Ostatnio zmieniony sob wrz 30, 2006 18:36 przez piotrek1313, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 406 gości