AAM nierówne obroty silnika
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
nie wykluczone ale bardziej stawialbym na układ wtrysku no i moze gume na kolektorze, ale nie wiem jak to sprawdzic. Kiedys mialem problem z tps'em i wymieniłem caly gaznik guma wtedy byla ok. A jak jest teraz nie wiem. Dodatkowo jak odlaczelm przewody z gaznika po zdjeciu kabla z silniczka kokowego silnik poracowal normalnie oczywiscie na obrotach 1500 czy to moze byc jego wina czy czegos co steruje silniczkiem????
Wcześniej codziennie niezawodne MK3 1.8 AAM teraz Mk4 TDI AZS z plecakiem, na codzień zaś Octavia kombi 1.8 TSI, czas pokaże co się lepiej sprawuje...:)
-
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 01:08
- Lokalizacja: Warszawa
Ostatnio to samo mam. I nie chodzi ładnie i gładko, tylko tak sobie, jakby "tępo". Posprawdzałem co się dało. Niby oki. Na końcu odpiąłem lambdę, wpiąłem woltomierz między sondę i masę. I niby sonda ładnie gra, ale schodzi do napięcia 0,0 V. Po kilku sekundach zatelepie silnikiem, w tym momencie sonda >0,25V, potem spadek do 0,08V, spadek do 0,02V i od nowa. Bujanie wtryskiem powoduje też skok napięcia na sondzie.
Posprawdzałem. Reset wtrysku, pełna adaptacja od rozruchu do pełnego rozgrzania. Parę dni oki. Teraz znowu kulawo. I się przegrzewa (tzn. bardzo szybko łapie temp. powyżej 90 st.), nawet wiatraki wchodzą szybko na II bieg, widać po wydechu, że też ostro dostaje gorącymi gazami.
Zapłon w punkt (mono-motronic - mapa wyprzedzenia zapłonu z pamięci kompa).
Zrobię jeszcze pomiar składu spalin na analizatorze 4-gazowym w różnych warunkach (taki artykulik "4 gazy" proponuję przeczytać...), plus kompresja. I będę wiedział dokładnie co jest. Na kontroli wtrysku już byłem. Raczej nie jest to wina elektroniki. Sonda lambda chociaż schodzi do 0,00 była sprawdzana oscyloskopem i jest ok, tym bardziej, że nie jest ani "szybka", ani "wolna", b. ładnie "śledzi" pracę silnika.
Na moje krzywe oko może dostawać gdzieś nieregularnie lewe powietrze (guma pod wtryskiem, siłowniki podciśnieniowe układu ssącego [tzn. ssania ciepłego powietrza - membrana w siłowniku przeponowym w filtrze powietrza, węże, itp], uszczelka pod kolektorem ssącym). Na to może wskazywać odgłos towarzyszący zachwianiom obrotów ("mmmrrruknie" sobie z cicha ) Tym bardziej, że przy pracy na wolnych obrotach z odpiętą sondą dostaje nagłych "zachwiań" (a nie powinien - skoro dawka paliwa jest wypadkową wyliczoną z innych parametrów, bez uwzgl. sygnału sondy - a żaden z tych parametrów nie uległ w tym momencie tak nagłej zmianie).
Ale może to być np. lejący ciutkę wtryskiwacz, który daje za bogatą mieszankę (niski sygnał sondy - brak tlenu w spalinach - za duża dawka paliwa?) Ciekawe jaki będzie odczyt O2 i węglowodorów. Bo te zachwiania obrotów to tak, jakby wtrysk "gubił" kroplę w kolektor).
Na razie nic nie grzebę. Elektronika w miarę sprawdzona. Na czuja stawiam na obce powietrze. Oblookam wtryskiwacz (wzrokowo czy nie kapie, opór miernikiem), podjadę na analizator, pobawię się ciutkę ze wskazaniami w różnych warunkach pracy silnika. Na koniec kompresja. I się wszystko wyjaśni.
Posprawdzałem. Reset wtrysku, pełna adaptacja od rozruchu do pełnego rozgrzania. Parę dni oki. Teraz znowu kulawo. I się przegrzewa (tzn. bardzo szybko łapie temp. powyżej 90 st.), nawet wiatraki wchodzą szybko na II bieg, widać po wydechu, że też ostro dostaje gorącymi gazami.
Zapłon w punkt (mono-motronic - mapa wyprzedzenia zapłonu z pamięci kompa).
Zrobię jeszcze pomiar składu spalin na analizatorze 4-gazowym w różnych warunkach (taki artykulik "4 gazy" proponuję przeczytać...), plus kompresja. I będę wiedział dokładnie co jest. Na kontroli wtrysku już byłem. Raczej nie jest to wina elektroniki. Sonda lambda chociaż schodzi do 0,00 była sprawdzana oscyloskopem i jest ok, tym bardziej, że nie jest ani "szybka", ani "wolna", b. ładnie "śledzi" pracę silnika.
Na moje krzywe oko może dostawać gdzieś nieregularnie lewe powietrze (guma pod wtryskiem, siłowniki podciśnieniowe układu ssącego [tzn. ssania ciepłego powietrza - membrana w siłowniku przeponowym w filtrze powietrza, węże, itp], uszczelka pod kolektorem ssącym). Na to może wskazywać odgłos towarzyszący zachwianiom obrotów ("mmmrrruknie" sobie z cicha ) Tym bardziej, że przy pracy na wolnych obrotach z odpiętą sondą dostaje nagłych "zachwiań" (a nie powinien - skoro dawka paliwa jest wypadkową wyliczoną z innych parametrów, bez uwzgl. sygnału sondy - a żaden z tych parametrów nie uległ w tym momencie tak nagłej zmianie).
Ale może to być np. lejący ciutkę wtryskiwacz, który daje za bogatą mieszankę (niski sygnał sondy - brak tlenu w spalinach - za duża dawka paliwa?) Ciekawe jaki będzie odczyt O2 i węglowodorów. Bo te zachwiania obrotów to tak, jakby wtrysk "gubił" kroplę w kolektor).
Na razie nic nie grzebę. Elektronika w miarę sprawdzona. Na czuja stawiam na obce powietrze. Oblookam wtryskiwacz (wzrokowo czy nie kapie, opór miernikiem), podjadę na analizator, pobawię się ciutkę ze wskazaniami w różnych warunkach pracy silnika. Na koniec kompresja. I się wszystko wyjaśni.
Ja mam podobne problemy na gazie choc mniej odczuwalne i to nie na wolnych obrotach a wlasnie w przedziale 1400 - 1800 i to jest ciekawe. Dodatkowo przy zwalnianiu szrpie do przodu jakby dostawal wiecej paliwa czy gazu, jakby mimo puszczenia gazu chcial przyspieszac.
Wcześniej codziennie niezawodne MK3 1.8 AAM teraz Mk4 TDI AZS z plecakiem, na codzień zaś Octavia kombi 1.8 TSI, czas pokaże co się lepiej sprawuje...:)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 309 gości