MK3 wymiana tylnej belki

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Minsky
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: wt lip 25, 2006 16:03
Lokalizacja: Śląsk

MK3 wymiana tylnej belki

Post autor: Minsky » wt lip 25, 2006 16:10

Jestem tu nowy więc ma początku chciałem sie z wszystkimi przywitać. :grin:

Moje pierwsze pytanko brzmi:

Czy wymiana tylnej belki to bardzo skomplikowana czynność? Lepiej dać autko do serwisu żeby wymienili czy dam rade samemu to zrobić? Belke już oczywiście mam no i teraz jest tylko kwestia wymiany, w serwisie wymiana słono kosztuje więc wolałbym samemu to zrobić, ale przy okazji niczego nie spaprać.

Zapomniałem podać szegółów ehh...autko to Golf mk3 1.8 1992.



pushkin77
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 513
Rejestracja: śr wrz 28, 2005 22:01
Lokalizacja: (PL) KGR
Kontakt:

Post autor: pushkin77 » wt lip 25, 2006 18:30

wymiana może nie jest bardzo skomplikowana ale czasochłonna i mozolna jesli masz zapieczone sruby przy korektorze hamowania.... reszta to pikus



Awatar użytkownika
misiek
_
_
Posty: 5821
Rejestracja: pt maja 13, 2005 17:49
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: misiek » wt lip 25, 2006 18:47

w zasadzie nie jest to czynność strasznie trudna, jezeli masz jakieś pojęcie o mechanice (a wierzę że masz) to dasz radę, trudności jakie mozesz napotkać to śruby mocujące belką do podwozia i tak jak napisał pushkin77 sruby przy korektorze, a i uwazaj przy odkręcaniu przewodów hamulcowych od tłoczków i nie zapomni potem odpowietrzuć układ ham. :wink:
Ostatnio zmieniony wt lip 25, 2006 19:53 przez misiek, łącznie zmieniany 1 raz.


:-k ...

Minsky
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: wt lip 25, 2006 16:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Minsky » wt lip 25, 2006 19:39

ok dzięki bardzo za pomoc, spróbuje samemu to zrobić a jak nie będe czegoś wiedział to zapytam tutaj ;)



Awatar użytkownika
adix
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 77
Rejestracja: pn mar 28, 2005 10:08
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: adix » wt lip 25, 2006 20:51

Ja wyciągałem u siebie belke ale tylko do wymiany tuleji, i napewno będziesz miał problem z śrubami od korektora siły hamowania, ja je musiałem rozwiercać. No i napewno będziesz potrzebował kogoś do przytrzymania belki przy wyciąganiu i przy wkładaniu bo troszkę ona waży. Ale nie wiem tylko czemu koledzy podowiadają o odkręcaniu przewodów hamulcowych, ja ich nie odkręcałem, jak odkręcisz korektor i poodpinasz przewody od belki to one zostaną, nie trzeba ich rozkręcać tak mi się wydaje. Pozdr



Awatar użytkownika
dziejo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 8880
Rejestracja: pn lis 14, 2005 02:40
Lokalizacja: Kantorowice
Silnik: AFN

Post autor: dziejo » śr lip 26, 2006 12:44

Ja wyciągałem u siebie belke ale tylko do wymiany tuleji,
ja nie wyjmowałem belki do wymiany tule



Awatar użytkownika
Cefaloid
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 513
Rejestracja: śr sty 04, 2006 14:02
Lokalizacja: qqqq

Post autor: Cefaloid » śr lip 26, 2006 13:13

A ja w ogóle nie mam tej belki i auto jeździ :jezor:



greg

Post autor: greg » śr lip 26, 2006 13:42

Cefaloid pisze:A ja w ogóle nie mam tej belki i auto jeź
tak ale masz wspornik osi tylnej , wahacze i wiele innych duperel - więc nie mów że nie amsz belki bo masz coś co ją zastępuje i tak samo wymaga czasami naprawy



snowak
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 292
Rejestracja: wt maja 02, 2006 16:13
Lokalizacja: z drogi

Post autor: snowak » śr lip 26, 2006 20:29

Przy wymianie tylnej belki bedziesz potrzebowal pomocy drugiej osoby - chyba ze masz jakies wsporniki. Bedziesz musial odkrecic przewody hamulcowe od belki bo belka i mocowanie tylnych koł to jedna calosc. Najlepiej nie odkręcać belki od podwozia (roznie sie to moze skonczyc - nie tylko naruszeniem fabrycznej konserwacji) tylko wykręcić śruby z tulei a i jeszcze odkrecic amorki :). Korektor najlepiej odlaczyc od belki poprzez odcięcie brzeszczotem podstawy i przyspawanie po montazu nowej belki (najpierw odciąć korektor a pozniej odkrecic srube mocujaca lewa tuleje).

Jeszcze raz wszystko w skrocie:

DEMONTAZ:

1. Odciac korektor
2. Olaczyc przewody hamulcowe i linki hamulca recznego.
3. odkreci tuleje
4. odkrecic amortyzatory
5. belka jest na stole

MONTAZ w odwrotnej kolejnosci + odpowietrzenie hamulcow + ew regulacja recznego.


Najbardziej newralgiczny moment wg mnie to odkręcenie przewodów hamulcowych. No i trzeba miec migomat i wode w poblizu przy spawaniu krektora hehe.

Czyli nie jest to tak straszne ale jek bedziesz to robil sam i z kanału to współczucie. :panna:

___________________________________________________________________________
Pomoc z forum bezcenna bo darmowa.



Minsky
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: wt lip 25, 2006 16:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Minsky » czw lip 27, 2006 20:43

dzięki wszystkim jeszcze raz za pomoc, po tym co napisał kolega snowak zaczynam sie zastanawiać czy nie lepiej jednak oddać auta do serwisu, bo ze spawaniem może być problem (nie mam skąd spawarki załatwić) osoby do pomocy by sie znalazły no ale mimo wszystko chyba jednak dam autko do serwisu, przynajmniej będe spokojny i nie będe sie martwił ze w czasie jazdy mi sie coś rozleci... :kac: dzięki jeszcze raz i pozdrówki dla wszystkich :pub:



snowak
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 292
Rejestracja: wt maja 02, 2006 16:13
Lokalizacja: z drogi

Post autor: snowak » pt lip 28, 2006 01:01

Spawaniem się nie przejmuj - wymień belkę, przymocuj korektor tymczasowo do belki nawet na taśme i podjedź do jakiegoś zakladu. Pospawają Ci to migomatem za max 20 pln. Tak jak mówilem wczesniej - najbardziej bym sie obawial o miejsce, w którym przewody hamulcowe wchodzą do bębnów. Warto przed odkręcaniem spryskać dobrym odrdzewiaczem - a najlepiej płynem hamulcowym :bigok: .


[img]http://img143.imageshack.us/img143/508/mylubuskaer5.jpg[/img]

pioter
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: śr kwie 05, 2006 11:58
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: pioter » śr wrz 20, 2006 15:24

Mam pytanko, czy belka z MK2 90r pasuje do MK3 92r ???



mwmw
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: ndz lis 27, 2005 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mwmw » czw wrz 21, 2006 12:45

Zamierzałem samodzielnie wymienić tuleje (bo proste ale kosztowne), ale nie mogłem pokonać korektora (rozwiercałem , poniszczyłem zewnetrznie -kupiłem inny , ale go nie użyłem - 2 godz. straciłem). W końcu wszystko poskręcałem i pojechałem do mechanika , zrobił to bez rozkręcania układu hamulcowego w czasie 1 godz. i 2 min za 80 zł (w variancie) - i tylko takie rozwiązanie polecam.
Dla zainteresowanych mogę podać adres w Łodzi.

Natomiast przy okazji zamierzałem wymienić lineki hamulcowe (ręczny) i to mi zostało . Nie mogę ich wyciągnąć z tych rurek zakrzywionych cała rurka się rusza a linka stoi ..............może ktoś poradzi.


mwmw

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 162 gości