Nietypowy problem-kocie "szczyny"
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Nietypowy problem-kocie "szczyny"
Od razu przepraszam admina ale nie wiedzialem gdzie to umiescic, aha i prosze sie nie smiac A wiec tak.Autko postalo pare dni na podworku gdy przyszedlem je odpalic, pojezdzilem troche, wlaczylem nagrzewnice i nagle poczulem fetor, smrod, odor grzanych kocich szczyn.Prawdopodobnie jak autko stalo to kocury zrobily sobie legowisko z komory silnikowej i jakis gnoj narobil mi na nagrzewnice lub gdzies w jej poblizu.Probowalem umyc silnik, wyprobowalem z kilka detergentow a smrod pozostal i nie moge wlaczyc nagrzewnicy bo sie udusze K... co mam robic??? Jak to scierwo usunac spod maski.
Wielki projekt....rozpocznie sie latem !
niezłedino84 pisze:Nie moge, poplakalem sie ze smiechu
"fetor, smrod, odor grzanych kocich szczyn"
Hehehehe powaznie sie poplakalem
Dobry jestes. Pozdrawiam
życzę powoidzenia w usuwaniu tej "usterki"
sprzedam (mkII)
lampy tył seria i kierunki w szeroki zderzak
móje Mk II http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=62148
lampy tył seria i kierunki w szeroki zderzak
móje Mk II http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=62148
dobre ale straszne tez swoja droga
czy jak wlaczysz zimne powietrze tez wali??
bo jak tak to mozliwe ze narobily w okolicach wlotu powietrza do dmuchawy, masz filtr przeciwpylkowy??
czy jak wlaczysz zimne powietrze tez wali??
bo jak tak to mozliwe ze narobily w okolicach wlotu powietrza do dmuchawy, masz filtr przeciwpylkowy??
[b][color=blue]Volkswagen Klub Polska #107[/color][/b][b] | Frakcja Member | VW Silesia Club[/b]
[b][color=czerwony][url]http://www.majoVWka.pl/[/url][/color][/b]
[img]http://malibu.vwgolf.pl/malibu4.jpg[/img]
[b][color=czerwony][url]http://www.majoVWka.pl/[/url][/color][/b]
[img]http://malibu.vwgolf.pl/malibu4.jpg[/img]
Nie no kot to nie mysz do wlotu się nie dostanie, chyba, że z góry zaznaczył. Nagrzewnica jest wewnątrz samochodu, więc też raczej nie. Profilaktycznie jednak wyjąłbym to wszystko, wymył i dokładnie wypłukał octem (uwaga na blachy- mogą rdzewieć) Możez też w zoologicznym kupić specjalny płyn do usuwania kocich aromatów. Skoro wykluczasz, że kociak zaznaczył sobie dywaniki to niestety - czeka Cię demontaż.MaLiBU pisze:dobre ale straszne tez swoja droga
czy jak wlaczysz zimne powietrze tez wali??
bo jak tak to mozliwe ze narobily w okolicach wlotu powietrza do dmuchawy, masz filtr przeciwpylkowy??
mój ojciec miał niedawno mysz w aucie, to moze nic dziwnego gdyby nie fakt , ze wlazła ona gdzes nadkolem w tyle (chyba) i latała w tych tylkich boczkach (auto combi) i zawendrwoałą pod podsufitówke , więc w czasie jazdy było słychać jak coś nad głowami biega , a w tylnych bocznych kieszeniach (tych pozamykanych w bagażniku) zajadałą sobie zanente na ryby i pogryzła wszystkie siatki , złapała sie na myszołapki w nocy które sam ustawiałem
-
- Mały gagatek
- Posty: 57
- Rejestracja: ndz paź 24, 2004 12:39
- Lokalizacja: WLKP
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: MSN [Bot] i 404 gości