Podałem link do tematu, tam w pierwszym poście masz schemat + opis - tylko że w Twoim przypadku zamiast kontaktronu wstawiasz przycisk i po sprawie.noiseer pisze:A jak wykonac takie podtrzymanie???
[mk3] Odcięcie pompy paliwa-przez przekaźnik czy przełącznik
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Schemat w linku którym podałeś jest taki sam jak ja narysowałem :]JayT pisze:noiseer pisze: Z samym przełącznikiem nie bardzo będzie działać, musisz zrobić podtrzymanie (za pomocą przekaźnika).
Polecam też ten temat: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=49282
Z taką rónicą że wyzwalanie jest za pomocą kontaktronu i dodatkowo jest dioda która pokazuje czy obwód jest załączony.
I jeden i drugi układ działają. Tylko że w tym drugim rozwiązaniu trzeba chodzic z magnesem przy kluczykach.
[ Dodano: Sro Wrz 06, 2006 08:04 ]
Połączcie układ z jednegu lub drugiego schematu i będzie działało.
Jak kto woli, załączanie przyciskiem monostabilnym lub kontaktronem.
- JayT
- Gadatliwa bestia
- Posty: 715
- Rejestracja: sob mar 11, 2006 14:18
- Lokalizacja: Zbąszynek (FSW)
- Kontakt:
No nie do końca te schematy są identyczne - w schemacie, do którego link podałem, jest też dioda 1N4007, która zabezpiecza kontrakton przed spaleniem (bardzo dobry pomysł). Ale zasada działania obu schematów rzeczywiście jest niemal identyczna. Osobiście jestem przeciwnikiem diody LED - "cyknięcie" przekaźnika zwykle i tak słychać. Rozwiązanie z kontaktronem już kiedyś zwróciło moją uwagę, bo kontaktron można ukryć pod deską rozdzielczą, pod siedzeniem, pod tapicerką drzwi itp.itd. - i nic nie wystaje. Inna sprawa, że zaprawiony w bojach złodziej podprowadzi nam auto tak czy siak Ważne jest, żeby zabezpieczenia skutecznie opóźniały kradzież, a w idealnym przypadku całkowicie zniechęcały amatorów cudzej własności.owsikk pisze: Schemat w linku którym podałeś jest taki sam jak ja narysowałem :]
Z taką rónicą że wyzwalanie jest za pomocą kontaktronu i dodatkowo jest dioda która pokazuje czy obwód jest załączony.
I jeden i drugi układ działają. Tylko że w tym drugim rozwiązaniu trzeba chodzic z magnesem przy kluczykach.
mysle ze dobrym sposobem jest tez pozbycie sie wkladow z zamkow. Auto zamykasz i otwierasz centralnym a "szkodnik" nie ma w czym podlubac lamakiem. zostaje mu tylko opcja zbicia szyby a to juz go zniecheci z racji halasu.lepiej mu znalezc autko z normalnymi zamkami a w przypadku VW o takie nie trudno bo jest ich bardzo duzo
- dawid018
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4630
- Rejestracja: pn sty 09, 2006 23:41
- Lokalizacja: Gostyń/Rębowo
- Kontakt:
noiseer, te klamki to kiepski pomysł.ja juz też o tym mysłałem zeby założyć tylne klamki na przód ale po tym co się stało w piątek zrezygnowałem.mam centralny zamek,zakładałem go sam więc jest to solidnie zrobione i wszystko było ok przez prawie rok az do piątku.centralny poprostu umarł!!otwarłem auto w domu pilotem i zamkłem też pilotem ale jak chciałem kolejny raz go otworzyć już sie nie dało.musiałem otwożyć auto kluczykiem.nikt nie wie co się stało.jak rozłączyłem sterownik to wszystko wróciło do normy
obecne mkII by dawid018
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3081850#3081850
BYŁE MK2 by dawid018-wszystkie foto na I str.
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=63413
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3081850#3081850
BYŁE MK2 by dawid018-wszystkie foto na I str.
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=63413
Po wyłaczeniu pompy paliwowej w układzie utrzymuje sie dosyć wysokie cisnienie "resztkowe" paliwa. Kilka-kilkanascie minut po wyłaczeniu silnika da sie uruchomić silnik bez włączonej pompy paliwa. Po prostu w komorze wtrysku jest resztka paliwa.
Jeżeli ktos ma inst. gazową to to wystarczy aby przy ciepłym silniku układ zasilania przełaczył sie na zasilanie lpg. Jest więc możliwość, że kumaty złodziej który wypatrzył bryke skorzysta z okazji...
Ja przy okazji założyłem dodatkowy przekanik w obwód pompy paliwa, który ją odcina przy jeździe na lpg. Sterowanie przekaźnikiem wziąłem z elektrozaworu butli z lpg.
Jeżeli ktos ma inst. gazową to to wystarczy aby przy ciepłym silniku układ zasilania przełaczył sie na zasilanie lpg. Jest więc możliwość, że kumaty złodziej który wypatrzył bryke skorzysta z okazji...
Ja przy okazji założyłem dodatkowy przekanik w obwód pompy paliwa, który ją odcina przy jeździe na lpg. Sterowanie przekaźnikiem wziąłem z elektrozaworu butli z lpg.
A po co sie ma chłodzic jak wtruskiwacz nie działa przy jeździe na lpg. I w 1-punkcie jest 1 wtryskiwacz przed kolektorem dolotowym.owsikk pisze:Dobrze, odcinasz pompe paliwa. A gdzieś tu na forum wyczytałem że to nie jest dobrze bo nie ma obiegu paliwa i wtryski sie nie chłodzą. Co ty na to?
Też myslałem o zrobieniu czegoś takiego jak ty masz ale po przeczytaniu kilku postów zrezygnowałem i woże z 5 litrów paliwka w zbiorniku.
Pompa paliwa do układu wtrysku boscha kosztuje sporawo... Teść ma poldka wtryskiem boscha. Spaliła mu sie pompka - pomimo tego, że zawsze miał te 1/4 baku benzynki.
-
- Ma gadane
- Posty: 204
- Rejestracja: śr kwie 20, 2005 08:40
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Witka
Niestety nie jestem kumaty w tych elektrycznych tematach i nie mam wyrobionego zdania co do wyższości przekaźnika nad przełącznikiem czy też na odwrót.
Jednak zaraz po zakupie Golfiego poprosiłem kolegę aby założył mi takie zabezpieczenie pompy. Zrobił je na tradycyjnym przełączniku. Nie wiem czy popełnił jakiś błąd w sztuce czy też nie ale śmigam już z nim prawie dwa lata i jak dotąd nie zauważyłem aby przełącznik jakoś negatywnie wpływał na autko. Jedynie "raz na kwartał" zapomne załączyć pstryczka i autko na chwile zamiera.
Pewnie wiele osób śmieje się z takich zabezpieczeń ale to kosztowało mnie tylko 50 złotych. Nie łudze się, że jest nie do obejścia ale ma za zadanie opóźnić odjazd złodziejowi gdy pozostawiam Golfiego na pare minut gdzieś na mieście (normalnie stoi na parkingu strzeżonym).
Dobrze że znajomy który mi to instalował wybrał w miarę fajny pstryczek z zamontował go z głową (mimo że w mocno oklepanym miejscu). Przełącznik jest dobrze schowany dla oka i do tego jego wymiary oraz opór jaki stawia przy przełączeniu czynią go nie tak łatwym do szybkiego wybadania. Po prostu człowiek nawet "macając" go, łatwo może wziąść go za jakąś z wielu plastikowych części.
Moja żonka która sporadycznie jeździ golfim mimo, że wie gdzie szukać tego badziejstawa za każdym razem ma spore kłopoty z włączeniem pompy.
pozdrawiam
Niestety nie jestem kumaty w tych elektrycznych tematach i nie mam wyrobionego zdania co do wyższości przekaźnika nad przełącznikiem czy też na odwrót.
Jednak zaraz po zakupie Golfiego poprosiłem kolegę aby założył mi takie zabezpieczenie pompy. Zrobił je na tradycyjnym przełączniku. Nie wiem czy popełnił jakiś błąd w sztuce czy też nie ale śmigam już z nim prawie dwa lata i jak dotąd nie zauważyłem aby przełącznik jakoś negatywnie wpływał na autko. Jedynie "raz na kwartał" zapomne załączyć pstryczka i autko na chwile zamiera.
Pewnie wiele osób śmieje się z takich zabezpieczeń ale to kosztowało mnie tylko 50 złotych. Nie łudze się, że jest nie do obejścia ale ma za zadanie opóźnić odjazd złodziejowi gdy pozostawiam Golfiego na pare minut gdzieś na mieście (normalnie stoi na parkingu strzeżonym).
Dobrze że znajomy który mi to instalował wybrał w miarę fajny pstryczek z zamontował go z głową (mimo że w mocno oklepanym miejscu). Przełącznik jest dobrze schowany dla oka i do tego jego wymiary oraz opór jaki stawia przy przełączeniu czynią go nie tak łatwym do szybkiego wybadania. Po prostu człowiek nawet "macając" go, łatwo może wziąść go za jakąś z wielu plastikowych części.
Moja żonka która sporadycznie jeździ golfim mimo, że wie gdzie szukać tego badziejstawa za każdym razem ma spore kłopoty z włączeniem pompy.
pozdrawiam
maryjan112, porównując przekażnik z pstryczkiem. Jeżeli odcinasz obwód w którym płynie mały prąd to nie ma znaczenia jaki przełącznik zastosujesz.
Jak w obwodzie płynie sporawy prąd to są dwa rozwiązania:
1) Kupujesz odpowiedni pstryczek- zazwyczaj do dużych prądów są większe pstryczki, a większy trudniej ukryć przed amatorem cudzej własności
2) Kupujesz przekażnik oraz mały pstryczek monostabilny (zamyka obwód jedynie wtedy jak go TRZYMASZ wciśniętego, jak puścisz to rozłącza) do jego wzbudzenia.
I sprawa rozwiązana.
Druga różnica polega na tym, że pstryczek możesz zapomnieć włączyć lub tez zapomnieć wyłączyć. Gorzej jak zapomnisz wyłączyć bo wtedy złodziej może to wykorzystać.
Przekaźnik natomiast rozłącza obwód za każdym razem jak zgasisz silnik. Tak więc zapomnieć możesz jedynie go załączyć.
Oczywisćie wszystko jest dobre dopóki sie nie zepsuje
Jak w obwodzie płynie sporawy prąd to są dwa rozwiązania:
1) Kupujesz odpowiedni pstryczek- zazwyczaj do dużych prądów są większe pstryczki, a większy trudniej ukryć przed amatorem cudzej własności
2) Kupujesz przekażnik oraz mały pstryczek monostabilny (zamyka obwód jedynie wtedy jak go TRZYMASZ wciśniętego, jak puścisz to rozłącza) do jego wzbudzenia.
I sprawa rozwiązana.
Druga różnica polega na tym, że pstryczek możesz zapomnieć włączyć lub tez zapomnieć wyłączyć. Gorzej jak zapomnisz wyłączyć bo wtedy złodziej może to wykorzystać.
Przekaźnik natomiast rozłącza obwód za każdym razem jak zgasisz silnik. Tak więc zapomnieć możesz jedynie go załączyć.
Oczywisćie wszystko jest dobre dopóki sie nie zepsuje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 206 gości