Rozwiązanie problemu z szyberdachem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 873
- Rejestracja: pt lis 05, 2004 14:18
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 873
- Rejestracja: pt lis 05, 2004 14:18
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Przy odsuwaniu, ten właśnie zaczep haczył o element z prawej(patrząc od środka), nie wchodził w jego krzywkę od razu tylko najpierw uderzał o góre krzywki, dopiero potem zapadał się w dół - w tym też momencie ten "konik" czyli zaczep wyskakuje z wycięcia, dzieje się to niemal jednocześnie, dlatego tródno odróżnić.AndreasN1 pisze:ten trzas był przy odsuwaniu czy przy zasuwaniu?
U mnie strzela jak ten "konik" wyskakuje z wycięcia w czarnej prowadnicy.
Jeżeli słyszysz trzask przy zamykaniu to się poddaję, nie wiem co to może być.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 873
- Rejestracja: pt lis 05, 2004 14:18
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: [MKIII] Rozwiązanie problemu z szyberdachem
RATUJCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo mam rok gofra 3 z 1992r. szyberdach od poaczatku chodzil cacy, od jakiegos miesiaca przy otwieraniu do tyłu (całkowite otworzenie) zaczeło cos walic, tzn dzwiek jakby bezposrednio szyba waliła o jakis metalowy element, czy to jest zapowiedz tego ze na dniach peknie mi prowadnica?? pomozcie bo nie wiem czy moge normalnie go otwierqc i to zignorowac czy zrobic poprawki o ktorych pisze zalozyciel postu. dziek iz gory za pomoc
[ Dodano: 28 Sie 2006 15:51 ]
RATUJCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo mam rok gofra 3 z 1992r. szyberdach od poaczatku chodzil cacy, od jakiegos miesiaca przy otwieraniu do tyłu (całkowite otworzenie) zaczeło cos walic, tzn dzwiek jakby bezposrednio szyba waliła o jakis metalowy element, czy to jest zapowiedz tego ze na dniach peknie mi prowadnica?? pomozcie bo nie wiem czy moge normalnie go otwierqc i to zignorowac czy zrobic poprawki o ktorych pisze zalozyciel postu. poza tym pod jednym ze zdjec jest napisane ze po zdjeciu rynienki pojawi sie termokurczliwa termoizolacja, a nastepnie zdanie:
Po jednym założeniu i podgrzaniu mało co to daje, więc polecam czynność powtórzyć.
nie bardzo łapie, ta izolacja jest oryginalnie zalozona i mam ja podgrzac pare razy, czy zalozyc nowa i i pare razy przegrzac?? bo jest napisane zeby pare razy czynnosc powtorzyc ale nie jest napisane o jaka czynnosc chodzi. prosze o pomoc
[ Dodano: 28 Sie 2006 15:51 ]
RATUJCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo mam rok gofra 3 z 1992r. szyberdach od poaczatku chodzil cacy, od jakiegos miesiaca przy otwieraniu do tyłu (całkowite otworzenie) zaczeło cos walic, tzn dzwiek jakby bezposrednio szyba waliła o jakis metalowy element, czy to jest zapowiedz tego ze na dniach peknie mi prowadnica?? pomozcie bo nie wiem czy moge normalnie go otwierqc i to zignorowac czy zrobic poprawki o ktorych pisze zalozyciel postu. poza tym pod jednym ze zdjec jest napisane ze po zdjeciu rynienki pojawi sie termokurczliwa termoizolacja, a nastepnie zdanie:
Po jednym założeniu i podgrzaniu mało co to daje, więc polecam czynność powtórzyć.
nie bardzo łapie, ta izolacja jest oryginalnie zalozona i mam ja podgrzac pare razy, czy zalozyc nowa i i pare razy przegrzac?? bo jest napisane zeby pare razy czynnosc powtorzyc ale nie jest napisane o jaka czynnosc chodzi. prosze o pomoc
- achamerski
- Ma gadane
- Posty: 167
- Rejestracja: czw paź 21, 2004 15:40
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Witam,
Chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami z szyberdachem. Bardzo praktyczne porady koledzy zamieścili, ale sądzę, że te gumki to tylko półśrodki. Ja naprawiałem dwa takie szyberdachy rok temu i długo się zastanawiałem jaka jest przyczyna pękania ślizgów. Na początku też sądziłem że to wina tzw. Konika, czyli tego ślizgu z gumką. Był rzeczywiście trochę wykrzywiony. Założyłem nową gumkę, dorobiłem kółko po którym ten ślizg się przesuwa. Sam pęknięty ślizg naprawiłem wegług porady na forum. Jest to sposób bardzo skuteczny. Działa juz ponad rok w dwóch golfach.
Jednak wracając do przyczyny pękania to wydaje mi się, ze to cała konstrukcja szyberdachu deformuje się pod wpływem temperatur i dlatego cały szyberdach przesuwa się z dużymi oporami nawet pomimo porządnego nasmarowania. Biorąc pod uwagę fakt, ze oryginalne ślizgi nie są zbyt mocne, po paru latach pękają. Po pęknięciu ślizgu linka ciągnie "konika" który się wykrzywia i przy okazji kruszy się kółko umieszczona na koniku.
Podsumowując, niewiele się da zrobic żeby uratować sprawny szyberdach. Na pewno dobre smarowanie przedłuży jego żywot.
Chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami z szyberdachem. Bardzo praktyczne porady koledzy zamieścili, ale sądzę, że te gumki to tylko półśrodki. Ja naprawiałem dwa takie szyberdachy rok temu i długo się zastanawiałem jaka jest przyczyna pękania ślizgów. Na początku też sądziłem że to wina tzw. Konika, czyli tego ślizgu z gumką. Był rzeczywiście trochę wykrzywiony. Założyłem nową gumkę, dorobiłem kółko po którym ten ślizg się przesuwa. Sam pęknięty ślizg naprawiłem wegług porady na forum. Jest to sposób bardzo skuteczny. Działa juz ponad rok w dwóch golfach.
Jednak wracając do przyczyny pękania to wydaje mi się, ze to cała konstrukcja szyberdachu deformuje się pod wpływem temperatur i dlatego cały szyberdach przesuwa się z dużymi oporami nawet pomimo porządnego nasmarowania. Biorąc pod uwagę fakt, ze oryginalne ślizgi nie są zbyt mocne, po paru latach pękają. Po pęknięciu ślizgu linka ciągnie "konika" który się wykrzywia i przy okazji kruszy się kółko umieszczona na koniku.
Podsumowując, niewiele się da zrobic żeby uratować sprawny szyberdach. Na pewno dobre smarowanie przedłuży jego żywot.
A ile przypadków osobiście zbadałeś? Z Twoich wypowiedzi wynika że... jeden.untaztood pisze:No niestety, nie mogę się zgodzić, gdyż w 100% przypadków prowadnica pęka w momencie gdy chce wjechać w zaczep. Opuszczenie zaczepu w dół ułatwia jej łapanie.
To faktycznie będzie "100% przypadków" Ale to 100% podałeś z dokładnością żadną. Musiałbyś przeanalizować kilkadziesiąt przypadków by w ogóle podawać tak dokładną wartość jaką są procenty. Dwa czy trzy zbadane przypadki to i tak daje duży błąd tego co napisałeś czyli może i 100% a może i 60% a Ty akurat trafiłeś na pechowe.
Przy jednym w ogóle nie możez nic sensownego powiedzieć o procentowej przyczynie awaryjności tego czy tamtego.
To tak z inżynierskiego punktu widzenia.
Gdyby VW tak obliczał że na 100% nic się nie urwie w podwoziu podczas jazdy to jak bym do VW nie wsiadł za żadne skarby!! Podawanie takich wartości wymaga niestety solidnej podstawy. Muszisz wiedzieć jaka jest średnia uszkodzeń i jaki jest błąd statystyczny pomiaru. Nie znasz obu. To tak jakby robić np sondaże wyborcze na postawie opinii 1 osoby, no może 2 lub 3. Wyjdzie bzdura.
Konto usunięte.
spójrz na inną wersję rozwiązania : http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=13519&start=50nie bardzo łapie, ta izolacja jest oryginalnie zalozona i mam ja podgrzac pare razy, czy zalozyc nowa i i pare razy przegrzac?? bo jest napisane zeby pare razy czynnosc powtorzyc ale nie jest napisane o jaka czynnosc chodzi. prosze o pomoc
----------------------
panowie - ja z innej beczki : silnik do szybra
otóż złożyłem, silnik reaguje na komendy odsuwania szybra do tyłu, wraca, po uchyleniu szyby imbusem można zamknąć przy pomocy silnika - naciskając przycisk sterowania szybrem w dowolną stronę oprócz "do góry" - ale naciśnięcie przycisku "do góry" w ogóle działa - jak szyber jest odsunięty to powoduje to jego zasunięcie do pozycji "zamknięty"
w ogóle jakoś trochę dziwnie działa sterowanie, bo podczas ustawienia szybra w pozycji zamkniętej zarówno przesunięcie sterowaniem "do przodu", "do tyłu" oraz "w dół" powodują odsuwanie się szyberdachu
odpięcie na chwilę kabli i wpięcie z powrotem nic nie dało, nie ma więc mowy o jakiejś elektronicznej pamięci urządzenia
tak więc - czy silnik ma jakąś pamięć "mechaniczną" - jakiś element, który wskazuje, że to pozycja "0" itp? czy może kable są pozamieniane i przez to sterowanie szaleje? choć cała wiązka i wtyczki wyglądają na oryginały.
ja dzis spedzilem cale popoludnie w garazu bawiac sie z moim szyberkiem, az sie udalo i teraz wszystko chodzi prawidlowo!
tak wiec powyzsze rozwiazanie jest dla mnie poprostu zbawienne
demobil-jesli mowisz o tej rynience cofajacej sie razem z szyba to chyba mam w garazu jedna taka zbedna rynienke..- ale musialbym zobaczyc czy jest cala czy polamana..
tak wiec powyzsze rozwiazanie jest dla mnie poprostu zbawienne
demobil-jesli mowisz o tej rynience cofajacej sie razem z szyba to chyba mam w garazu jedna taka zbedna rynienke..- ale musialbym zobaczyc czy jest cala czy polamana..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 218 gości