[mk4] Problem z rozrządem?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[mk4] Problem z rozrządem?
Jestem strasznie zakręcony po dzisiejszym dniu.... Może będzie ktoś miał jakieś logiczne wyjaśnienie do poniższej sytuacji.
Tydzień temu kupiłem mk4 2000r 1,4 benzyna (70tys.km). Dealer zapewnił że przed samą sprzedaża wymienili rozrząd. Z początku praca silnika wydawała się bez zarzutów (zdążyłem zrobić jakieś 400km).... aż do dzisiaj. Jadąc rano do pracy coś zaczęło tak potwornie wyć (chyba w okolicach paska rozrządu i alternatora), że dosłownie wrażenie iż sie zaraz coś (jakby łożysko) na kawałki się rozleci. Wróciłem do domu i zostawiłem samochód w garażu (wył całą drogę powrotną - jakieś 6km).
No i co dalej..... zadzwoniłem do dealera z reklamacją, obiecał zorganizować na jutro lawetę.
Wróciłem z pracy - spróbowałem odpalić - wyje okropnie (jak wcześniej), po kilku minutach spróbowałem znowu, i nagle wszystko ok.
Zdecydowałem się na próbną jazdę. Ogólnie jechało się raczej ok, ale przy 3200 obr/min na każdym biegu słychać było tarcie. Po przejechaniu ok. 3-4km przestało trzeć i wszystko wróciło do normy.
I co teraz? Lawetę musiałem odwołać, ale boję się że to się tak nie skończy i że problem wróci...
Może wiecie co mogło być powodem?
Tydzień temu kupiłem mk4 2000r 1,4 benzyna (70tys.km). Dealer zapewnił że przed samą sprzedaża wymienili rozrząd. Z początku praca silnika wydawała się bez zarzutów (zdążyłem zrobić jakieś 400km).... aż do dzisiaj. Jadąc rano do pracy coś zaczęło tak potwornie wyć (chyba w okolicach paska rozrządu i alternatora), że dosłownie wrażenie iż sie zaraz coś (jakby łożysko) na kawałki się rozleci. Wróciłem do domu i zostawiłem samochód w garażu (wył całą drogę powrotną - jakieś 6km).
No i co dalej..... zadzwoniłem do dealera z reklamacją, obiecał zorganizować na jutro lawetę.
Wróciłem z pracy - spróbowałem odpalić - wyje okropnie (jak wcześniej), po kilku minutach spróbowałem znowu, i nagle wszystko ok.
Zdecydowałem się na próbną jazdę. Ogólnie jechało się raczej ok, ale przy 3200 obr/min na każdym biegu słychać było tarcie. Po przejechaniu ok. 3-4km przestało trzeć i wszystko wróciło do normy.
I co teraz? Lawetę musiałem odwołać, ale boję się że to się tak nie skończy i że problem wróci...
Może wiecie co mogło być powodem?
Ostatnio zmieniony pt sie 18, 2006 15:51 przez r2d2_r2d2, łącznie zmieniany 2 razy.
- specWROC
- (()())G.O.L.F.(()())
- Posty: 966
- Rejestracja: sob kwie 22, 2006 23:53
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
ja powiem tak ja jestem zwolennikiem wymiany rozrządu po kupnie każdego auta.....mój kumpel kupił forda scorpio czy jakoś tak i koleś powiedział panie dopiero co rozrząd zmieniłem..kumpel uwierzył i po kilku dniach jak rozrząd poszedł do LASU!!! to dopiero były jaja remont silnika!!! bo w fordzie to z rozrządem zabawy troche jest!!!!
a takie wycie hmmm to morze być napinacz błagający o wymiane (w rozrządzie) oraz łożyska w alternatorze ale one pewnie wyły by cały czas...<---to są oczywiście moje przypuszczenia bo przygoda z volkswagenem zaczęła się u mnie 2 miesiące temu:)
w każdym razie powodzenia w usówaniu usterki
a takie wycie hmmm to morze być napinacz błagający o wymiane (w rozrządzie) oraz łożyska w alternatorze ale one pewnie wyły by cały czas...<---to są oczywiście moje przypuszczenia bo przygoda z volkswagenem zaczęła się u mnie 2 miesiące temu:)
w każdym razie powodzenia w usówaniu usterki
jak zacznie wyć to zdejmi pasek wielorowkowy uruchom silnik na chwilę i zobaczysz czy przestało jak nie to wtedy coś w rozrządzie Mój znajomy zawsze (z resztą ja też) przykłada kij od miotły (drewniany)do silnika w odpowiednim miejscu jednym końcem a drugim do ucha i wszystko pięknie słychać czy wyje łożysko czy nie ale nie radzę bo chwila nieuwagi i można stracić twarz
Zaraz, zaraz... bo się trochę zgubiłem. Który to jest pasek wielorowkowy???
I może jeszcze jedno pytanie: zdjąłem osłonę od paska rozrządu, są tam dwa paski i ten krótszy pasek - pierwszy od silnika jest strasznie luźny (bez problemu ugina sie pod palcem z 2cm) - czy tak powinno byc?
Ponadto jeden z pakow jest lekko postrzepiony z jednej strony - czy to normalne?
I może jeszcze jedno pytanie: zdjąłem osłonę od paska rozrządu, są tam dwa paski i ten krótszy pasek - pierwszy od silnika jest strasznie luźny (bez problemu ugina sie pod palcem z 2cm) - czy tak powinno byc?
Ponadto jeden z pakow jest lekko postrzepiony z jednej strony - czy to normalne?
Ja osobiście nie ufałbym do końca w tą wymianę rozrządu.
Dostałeś jakiś dokument na to, jakąś fakturę? Rozrząd to jest pierwszorzędna sprawa i jego wymiana powinna być udokumentowana.
Mało kto decyduje się na tak kosztowny zabieg wiedząc że będzie sprzedawał auto.
Pomyśl o tym i coś z tym zrób. Dopiero w tedy będziesz mógł spokojnie spać.
Dostałeś jakiś dokument na to, jakąś fakturę? Rozrząd to jest pierwszorzędna sprawa i jego wymiana powinna być udokumentowana.
Mało kto decyduje się na tak kosztowny zabieg wiedząc że będzie sprzedawał auto.
Pomyśl o tym i coś z tym zrób. Dopiero w tedy będziesz mógł spokojnie spać.
- maxgt
- Gadatliwa bestia
- Posty: 590
- Rejestracja: sob lis 12, 2005 18:42
- Lokalizacja: Gdynia
- Auto: mk4 2.8 4m, lupo
- Silnik: BDE
- Kontakt:
ja zalecam wymiane obu pasków pewnie tez napinacz bedzie trzeba wymienic, co do rozrządu to on niewyje, albo jest albo go niema, ewentualnie jak by ci przeskoczył o jeden ząbek to by np. klekotały zawory i mogło by je powyginać,ja w robocie skolei przejechałem sie na pasku-niby buł dobrej firmy ale po 25 tys sie zerwał i to w golfie 4,wymiana pasków napewno cie czeka, poztym wydaje mi sie że wcześniej dzwię ten , który mogłeś usłyszeć to np. skrzynia biegów
- pszczyna
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr lut 08, 2006 21:54
- Lokalizacja: Pszczyna .Śląsk
- Kontakt:
mechanicy niejednokrotnie wymieniaja tylko zużyte czesci zamiast cały rozrząd czy jest dobry czy nie wymienia się wszystko paski,rolki naprowadzające,napinacz zwłaszcza jak są dwie rolki to dwie a nie jedna stara druga nowa.
Następna sprawa jest czy rozrzad ustawiony jest prawidłowo bo zdażały się przypadki że mylili się nawet w ASO , poświęc 110zł i jedz do mechanika lub zrób to na koszt dealera i na szystkie swiętości bądz KOSEKWĘTNY i niedaj sobe trąby dmuchac
Następna sprawa jest czy rozrzad ustawiony jest prawidłowo bo zdażały się przypadki że mylili się nawet w ASO , poświęc 110zł i jedz do mechanika lub zrób to na koszt dealera i na szystkie swiętości bądz KOSEKWĘTNY i niedaj sobe trąby dmuchac
Dzięki wszystkim . Postaram się jutro zrobić zdjęcia rozrządu.
[ Dodano: 01 Wrz 2006 23:56 ]
Uff!!! W końcu udało mi się zrobić te zdjęcia. Co mnie ostro zaskoczyło to to że jak ściągnąłem osłonę to okazało się że obydwa paski są napięte (wcześniej jeden uginał się z 2cm pod naciskiem palca). Nie wiem czy to mogło się samo naprawić.
W każdym razie będę wdzięczny za wszelkie opinie na temat rozrządu po obejrzeniu zdjęć.
[ Dodano: 01 Wrz 2006 23:56 ]
Uff!!! W końcu udało mi się zrobić te zdjęcia. Co mnie ostro zaskoczyło to to że jak ściągnąłem osłonę to okazało się że obydwa paski są napięte (wcześniej jeden uginał się z 2cm pod naciskiem palca). Nie wiem czy to mogło się samo naprawić.
W każdym razie będę wdzięczny za wszelkie opinie na temat rozrządu po obejrzeniu zdjęć.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 148 gości