Witam
Chciałbym wyciąsc ta porcelanke co znajduje sie w katalizatorze. Czytałem juz na forum, ze po paru latach eksploatacji kat. moze sie zapchac co wpływa na dynamikę jazdy. Dziś dzownilem nawet do jednego warsztatu. Facet, ktory jak twierdzi od 15 lat zajmuje sie tłumikami odradzil mi wykonywanie tej operacji, dlatego, ze pusty kat zamienia sie w pudło rezonansowe i znacznie zwieksza sie głosnośc samochodu. Tak. ze facet stwierdzil ze po tygodniu wroce do niego z pretensjami. Poandto mam pytanie jak wyciecie kata wpływa na zywotnośc pozostałych tlumikow,ponadto mam samochód na gaz czy spalanie znacznie moze wzrosnac. No i jeszcze jedno co z sonda przezyje taka operacje.
Z góry dzieki za odpowiedz
Pozdro
mk2-opróznienie katalizatora
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
mk2-opróznienie katalizatora
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images21.fotosik.pl/28/f649346d0807a928.jpg[/img][/url]
ja wstawilem pustego kata jezdzilem tak tydzien po czym wstawilem w srodek rure bo faktycznie dudnilo.sodkowy tlumik zmieniam co rok,fakt kupuje najtansze a napewno szybciej siadaja srodkowe bez kata.a osiagi hmmm przyspieszenie mysle ze takie same tylko na 5 biegu lepiej idzie,predkosc max. moze o 7-gora 10 sie zwiekszyla.tylko ja kata mialem w dobrym stanie.
[ Dodano: Pią Sie 18, 2006 21:27 ]
sonde mam w kolektorze i nic jej nie jest jak na razie,ponad rok tak jezdze bez kata
[ Dodano: Pią Sie 18, 2006 21:27 ]
sonde mam w kolektorze i nic jej nie jest jak na razie,ponad rok tak jezdze bez kata
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 253 gości