a mianowicie o co chodzi....
Problem opisze w krokach:
1. Wieczor- auto odpalam ruszam nic nie wskazuje na to, aby cos bylo nie tak
2. Przejechalem 2 skrzyzowania zupelnie spokojnie jakies 500 metrow silnik nie mogl sie rozgrzac jeszcze
3. Na trzecim zatrzymalem sie na czerownym swiatle (taki wymog)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
4. Auto odpalam - odpalilo bez problemu chce ruszyc dodaje gaz i znowu padl i tak z 5 -6 razy mialem powtorke z rozrywki, w koncu udalo sie go utrzymac przez moment na gazie i jakos dojechalem na parking. W miedzy czasie mialem wrazenie tak jakby troche sie krztusil.
Dodam, ze problem jest swiezy, bo od 2-ch dni. Wczoraj podobnie bylo, ale pomyslalem ze to nic zdarza sie z raz moze biorac pod uwage, ze mialem wlaczone sporo elektryki (swiatla, radio, nawiew, tylnia szyba) no ale dzisiaj zupelnie nic nie mialem wlaczone, a sytuacja byla o wiele gorsza.