Czujnik Halla?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Czujnik Halla?
W upały zaczęły się problemy.
po nagrzaniu karoserii na słońcu silnik nie chce odpalać. Akumulator naładowany na full, rozrusznik kręci jak dziki.
Na słońcu nie ma bata - nie pali. Dopiero późnym wieczorem, jak ostygnie, z małymi problemami (za drugim, trzecim razem).
Opisałem objawy elektromechanikowi. Stwierdził, że "pewnie cewka Halla". rozkręcił, nie mógł znaleźć oznaczeń.
Znalazł: Siemens
1 230 329 036
Zadzwonił do "swojej" hurtowni i nagrał czujnik za 230 zł. Ja pozyskałem w sklepie na Stawkach w Wawie za 170 zł, ale uznał że nie pasuje bo jest bez "podstawki". Powiedział, że jeśli część od niego, to bierze odpowiedzialność. Jak przyjdę z własną, to założy, ale wszystko to mój problem. Obawiam się, że to nie czujnik, tylko np. cewka zapłonowa. Więc jak założy własny czujnik i nie zadziała, to sam będzie się bujał dalej. A jak założy mój czujnik i nie zadziała, to powie, że mój problem.
Co robić? Jak uważacie? Ktoś coś wie, jaki czujnik powinien być i czy to aby na pewno czujnik?
Masa od cewki do silnika tonęła w plamie oleju. Na korpusie silnika. Odkręciłem i przetarłem suchą szmatą przy silniku. Czy i na ile to może mieć wpływ na zapłon?
po nagrzaniu karoserii na słońcu silnik nie chce odpalać. Akumulator naładowany na full, rozrusznik kręci jak dziki.
Na słońcu nie ma bata - nie pali. Dopiero późnym wieczorem, jak ostygnie, z małymi problemami (za drugim, trzecim razem).
Opisałem objawy elektromechanikowi. Stwierdził, że "pewnie cewka Halla". rozkręcił, nie mógł znaleźć oznaczeń.
Znalazł: Siemens
1 230 329 036
Zadzwonił do "swojej" hurtowni i nagrał czujnik za 230 zł. Ja pozyskałem w sklepie na Stawkach w Wawie za 170 zł, ale uznał że nie pasuje bo jest bez "podstawki". Powiedział, że jeśli część od niego, to bierze odpowiedzialność. Jak przyjdę z własną, to założy, ale wszystko to mój problem. Obawiam się, że to nie czujnik, tylko np. cewka zapłonowa. Więc jak założy własny czujnik i nie zadziała, to sam będzie się bujał dalej. A jak założy mój czujnik i nie zadziała, to powie, że mój problem.
Co robić? Jak uważacie? Ktoś coś wie, jaki czujnik powinien być i czy to aby na pewno czujnik?
Masa od cewki do silnika tonęła w plamie oleju. Na korpusie silnika. Odkręciłem i przetarłem suchą szmatą przy silniku. Czy i na ile to może mieć wpływ na zapłon?
Ostatnio zmieniony ndz sie 10, 2008 20:52 przez moncisz, łącznie zmieniany 1 raz.
Osobiście wątpię w ten czujnik Halla. Zdejm kopułkę rozdzielacza zapłonu (pokrywa na zatrzaski jest) i obejrzyj i kopułkę i palec rozdzielacza, może zużyte ? Będzie widać, palec rozdzielacza sprawdź pod kątem wypalenia się w połowie długości.
W ogóle to sprawdź czy jest iskra, zdejm kabel od świecy dowolnej i kawałkiem drutu poprowadź wysokie napięcie tak, by kabel kończył się z 1mm od masy, albo zrób prymitywny iskrownik np ze starej zużytej świecy. Niech ktoś kręci rozrusznikiem a ty patrz czy jest iskra. Bo może iskra jest tylko padł Ci np czujnik temperatury silnika / powietrza w dolocie i daje dawkę paliwa jak do zimnego silnika. Przez to zalewa silnik i nie odpala. Koszty wymiany wspomnianych elementów są znacznie niższe jakby co i zrobisz to spokojnie sam.
W ogóle to sprawdź czy jest iskra, zdejm kabel od świecy dowolnej i kawałkiem drutu poprowadź wysokie napięcie tak, by kabel kończył się z 1mm od masy, albo zrób prymitywny iskrownik np ze starej zużytej świecy. Niech ktoś kręci rozrusznikiem a ty patrz czy jest iskra. Bo może iskra jest tylko padł Ci np czujnik temperatury silnika / powietrza w dolocie i daje dawkę paliwa jak do zimnego silnika. Przez to zalewa silnik i nie odpala. Koszty wymiany wspomnianych elementów są znacznie niższe jakby co i zrobisz to spokojnie sam.
-
- Nowicjusz
- Posty: 27
- Rejestracja: śr sty 11, 2006 01:47
- Lokalizacja: bielsko
- Kontakt:
Też mi to chodzi po głowie, czytałem, że cewki lubią świrować, dlatego zdziwiło mnie, że facet w ogóle się nie pochylił nad cewką.
Czy docelowo taka
http://idg.allegro.pl/show_item.php?item=117217004
byłaby dobra?
Jakie parametry musi spełniać cewka żeby pasowała do danego auta? Oprócz oczywiście odpowiedniego zamocowania
Czy docelowo taka
http://idg.allegro.pl/show_item.php?item=117217004
byłaby dobra?
Jakie parametry musi spełniać cewka żeby pasowała do danego auta? Oprócz oczywiście odpowiedniego zamocowania
a nie mozesz pozyczyc od kogos bez kupywania jej tu masz podane wlasciwosci cewki.
[ Dodano: Pią Lip 28, 2006 15:35 ]
http://vw-scene.info/sil_rp.html
[ Dodano: Pią Lip 28, 2006 15:35 ]
http://vw-scene.info/sil_rp.html
Sprawa się wyjaśniła.
Zadzwonili z serwisu, że zmienili czujnik Halla i pali już bez problemu, ale zrobili pomiar na cewce i nie trzyma omów jak trza, więc pewnie lada chwila padnie. Doradzili, żeby założyć nową cewkę od poloneza, bo jest tania a nowa i pasuje. To założyłem. Auto odpala aż miło, obroty na jałowym się ustabilizowały, dynamika się poprawiła. Podskoczyły obroty na jałowym (miałem 950-1000, teraz jest ok. 1150). Muszę to utemperować, ale póki co cieszę się że VózWóz odżył.
Generalnie, wymiana Halla pomogła, a wymiana cewki była prewencyjna (cewka stara, parę osób sugerowało, że to może być cewka, pomiary wykazały, że przestaje trzymać parametry).
Za wszystko zapłaciłem 375 zł. 230 za nowego Halla (podejrzewam, że tu ukryli parę dodatkowych dyszek dla siebie), 75 za nową cewkę i 70 za robotę.
Co sądzicie? Nie skrzywdzili mnie?
Dotąd jak odpalałem z benzyny (po 25 stopniach i 2000 rpm przełącza na LPG), to się na dzień dobry krztusił i dopiero po 2-3 sekundach podchodził pod obroty w granicach tysiąca. Teraz to się nie zmieniło, ale facet mówi, że to może być wina wtrysku, że się zapieka, bo jeżdżę głównie na gazie i potrzebuje paru sekund, żeby sie odblokować i że to nie była wina elektryki.
Jeszcze pytanie, teraz jak nowa cewka dała kopa i obroty na jałowym poszły z 950 na 1150, to powinienem nieco przyciąć, prawda? Ale co konkretnie powinno zostać zrobione? Regulacja zapłonu to się nazywa? Pytam, bo dotąd jakoś niechętnie różni mechanicy ingerowali w obroty, waląc jakąś bełkotliwą ściemkę (ci moi dzisiejsi powiedzieli że nie mają aparatu do analizy spalin, inni gadali, że mam nieszczelny wydech etc.) jakby to jakaś niedochodowa sprawa była. A jak pójdę do takiego i konkretnie nazwę czego chcę, to może zrobi. Jak się nazywa regulacja polegająca na obniżeniu obrotów z 1150 na 900 i sprawienie, żeby benzyna dobrze się spalała (nie kopciła wydechu na czarno)?
Zadzwonili z serwisu, że zmienili czujnik Halla i pali już bez problemu, ale zrobili pomiar na cewce i nie trzyma omów jak trza, więc pewnie lada chwila padnie. Doradzili, żeby założyć nową cewkę od poloneza, bo jest tania a nowa i pasuje. To założyłem. Auto odpala aż miło, obroty na jałowym się ustabilizowały, dynamika się poprawiła. Podskoczyły obroty na jałowym (miałem 950-1000, teraz jest ok. 1150). Muszę to utemperować, ale póki co cieszę się że VózWóz odżył.
Generalnie, wymiana Halla pomogła, a wymiana cewki była prewencyjna (cewka stara, parę osób sugerowało, że to może być cewka, pomiary wykazały, że przestaje trzymać parametry).
Za wszystko zapłaciłem 375 zł. 230 za nowego Halla (podejrzewam, że tu ukryli parę dodatkowych dyszek dla siebie), 75 za nową cewkę i 70 za robotę.
Co sądzicie? Nie skrzywdzili mnie?
Dotąd jak odpalałem z benzyny (po 25 stopniach i 2000 rpm przełącza na LPG), to się na dzień dobry krztusił i dopiero po 2-3 sekundach podchodził pod obroty w granicach tysiąca. Teraz to się nie zmieniło, ale facet mówi, że to może być wina wtrysku, że się zapieka, bo jeżdżę głównie na gazie i potrzebuje paru sekund, żeby sie odblokować i że to nie była wina elektryki.
Jeszcze pytanie, teraz jak nowa cewka dała kopa i obroty na jałowym poszły z 950 na 1150, to powinienem nieco przyciąć, prawda? Ale co konkretnie powinno zostać zrobione? Regulacja zapłonu to się nazywa? Pytam, bo dotąd jakoś niechętnie różni mechanicy ingerowali w obroty, waląc jakąś bełkotliwą ściemkę (ci moi dzisiejsi powiedzieli że nie mają aparatu do analizy spalin, inni gadali, że mam nieszczelny wydech etc.) jakby to jakaś niedochodowa sprawa była. A jak pójdę do takiego i konkretnie nazwę czego chcę, to może zrobi. Jak się nazywa regulacja polegająca na obniżeniu obrotów z 1150 na 900 i sprawienie, żeby benzyna dobrze się spalała (nie kopciła wydechu na czarno)?
- Mac_Abra
- Użytkownik
- Posty: 306
- Rejestracja: ndz mar 04, 2007 16:12
- Lokalizacja: Otwock - WOT
- Kontakt:
Odgrzebię sary wątek, ale przeszukując trafiłem na niego, a może się komuś przyda jeszcze.
Miałem bardzo podobnie, moncisz, i zwłaszcza chyba przy wyższych temperaturach (lato? )co prawda auto odpalało, ale jak się rozgrzał przejechał kawałek i wyłączylem go (np. zajechałem spod domu na stację) - to działo się dokładnie to samo! Jakby brak sprężania - rozrusznik kręci jak szalony wziuuu - a reakcji brak. Potem jak wszystko postało i ostygło to wracało do normy... czyli trzeba było pchnąć, bo tym razem już akumulator nie miał siły przrkęcić :green_fuck:
Ale jak się okazało później, zazwyczaj pomagało ZDJĘCIE na chwilkę klemy. Również podejrzewaliśmy Halla, ojciec nawet rozkręcał aparat, al enie stwierdziliśmy jednoznacznie jego uszkodzenia. A co do zakup czujnika w kosmicznej cenie - to już wolę na szrocie za pół tego kupić cały aparat Bo to się naprawdę rzadko psuje!
P.S. Na razie od kilku długich miesięcy NIC TAKIEGO już się nie dzieje... czekam
Miałem bardzo podobnie, moncisz, i zwłaszcza chyba przy wyższych temperaturach (lato? )co prawda auto odpalało, ale jak się rozgrzał przejechał kawałek i wyłączylem go (np. zajechałem spod domu na stację) - to działo się dokładnie to samo! Jakby brak sprężania - rozrusznik kręci jak szalony wziuuu - a reakcji brak. Potem jak wszystko postało i ostygło to wracało do normy... czyli trzeba było pchnąć, bo tym razem już akumulator nie miał siły przrkęcić :green_fuck:
Ale jak się okazało później, zazwyczaj pomagało ZDJĘCIE na chwilkę klemy. Również podejrzewaliśmy Halla, ojciec nawet rozkręcał aparat, al enie stwierdziliśmy jednoznacznie jego uszkodzenia. A co do zakup czujnika w kosmicznej cenie - to już wolę na szrocie za pół tego kupić cały aparat Bo to się naprawdę rzadko psuje!
P.S. Na razie od kilku długich miesięcy NIC TAKIEGO już się nie dzieje... czekam
Operejszyn Golf II 1.3 NZ -> 3F "GT" in progresss
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 312 gości