Cieknąca chłodnica MK3

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
007gucio
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 93
Rejestracja: sob lis 12, 2005 19:58
Lokalizacja: Warszawa

Cieknąca chłodnica MK3

Post autor: 007gucio » czw lip 27, 2006 19:07

Witam wszystkich!!!
Wczoraj uzupełniając ubytki 'boryga' coś mnie podkusiło, żeby nacisnąć kilka razy rurę idącą do chłodnicy i....zaczeło się lac :blush:
Przez wycięcia w zderzaku zauważyłem, że po obu stronach chłodnicy wycieka płyn :grrr:
Na szczeście wyciekło tylko troche! Ale nie rozwiązuje to problemu!
Teraz nie cieknie ciurkiem a sączy się - jakieś 250ml na 2000km!
Ciekaw jestem czy da się naprawić jakoś chłodnice unikając środków uszczelniających, o których tak dużo słyszałem - niechce żeby ten specyfik był w układzie chlodzenia!!!

Pozdro.



Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » czw lip 27, 2006 19:14

Można pospawać,ale czy to sie opłaca?Lepiej kupić nową albo używke w dobrym stanie.



Awatar użytkownika
007gucio
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 93
Rejestracja: sob lis 12, 2005 19:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 007gucio » czw lip 27, 2006 19:18

Tylko czy kupić nową podróbe czy używany oryginał?
Nowa to zawsze nowa, ale z pobróbkami różnie bywa!!!



Awatar użytkownika
Adamtd
VW Baron
VW Baron
Posty: 3346
Rejestracja: pt maja 06, 2005 13:37
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: Adamtd » czw lip 27, 2006 19:32

Tylko czy kupić nową podróbe czy używany oryginał?
Jak chłodnica to nie używana - chcesz mieć znowu to samo za tydzień?????
Poczekaj troszkę z tą wymianą - zobacz czy wyciek się nie ustabilizuje. Ja miałem podobnie - tzn zobaczyłem jakiś czas po zakupie golfa że cieknie. Już miałem nawet chłodnice nową w aucie - tylko nie ten model :grin: . Ale okazało się że dolewam jakieś 300 ml płynu na dwa miesiące czyli na jakieś 5000 km. Postanowiłem tak zostawić i już rok jak żyje z tym wyciekiem. Dokładnie to samo ma mój braciszek. Oczywiście wszelkie spawania i lutowania przy przegnitej chłodnicy nie mają sensu i zastosowania


jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....

Awatar użytkownika
007gucio
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 93
Rejestracja: sob lis 12, 2005 19:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 007gucio » czw lip 27, 2006 19:38

Pewnie, że z takim wyciekiem da się żyć!
Ale niechce mieć sytuacji, w której pewnego dnia nie będe miał kropli płynu :hmm:
Lepiej napewno nie będzie ale zaczekam!
Może będe miał jakąś wolną gotówke to wtedy zainwestuje w chlodnice i płyn jakiś lepszy!
Bo obecnie nie ma sensu inwestować w płyn, który i tak wycieknie :jezor:

[ Dodano: Czw Lip 27, 2006 19:42 ]
jeżdze na petrygo, a nie na wodzie - jak można wywnioskować z ostatniego zdania :)



Awatar użytkownika
Adamtd
VW Baron
VW Baron
Posty: 3346
Rejestracja: pt maja 06, 2005 13:37
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: Adamtd » czw lip 27, 2006 19:52

007gucio pisze:Lepiej napewno nie będzie ale zaczekam!
Tu się możesz mylić - nieszczelnośc może zajśc kamieniem :grin:
007gucio pisze:Ale niechce mieć sytuacji, w której pewnego dnia nie będe miał kropli płynu
Więc obserwacja zbiorniczka drogą do sukcesu


jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....

Awatar użytkownika
koonrad
majster ulepszacz
majster ulepszacz
Posty: 1048
Rejestracja: czw cze 22, 2006 22:26
Lokalizacja: BełchatóVW
Kontakt:

Post autor: koonrad » czw lip 27, 2006 19:58

jest taka stara "indiańska" metoda uszczelniania chłodnic: mianowicie zamiast wlewania jakis specyfików należy wlać...białko z jajka kurzego. nie wiem jak to by się sprawdziło w autach tego typu ale w Leopoldach i Kantach to była najczęściej stosowana metoda uszczelniania-(choc kolega w Vectrze I tak zrobił i podziałało, śmigał przez 1,5 roku i miał spokuj)

pozdrawiam


[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=175064][img]http://img150.imageshack.us/img150/416/clipboard01do1.jpg[/img][/url]

Awatar użytkownika
007gucio
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 93
Rejestracja: sob lis 12, 2005 19:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 007gucio » czw lip 27, 2006 20:18

[quote="koonrad"]jest taka stara "indiańska" metoda uszczelniania chłodnic: mianowicie zamiast wlewania jakis specyfików należy wlać...białko z jajka kurzego. nie wiem jak to by się sprawdziło w autach tego typu ale w Leopoldach i Kantach to była najczęściej stosowana metoda uszczelniania-(choc kolega w Vectrze I tak zrobił i podziałało, śmigał przez 1,5 roku i miał spokuj)

Słyszałem o tej metodzie z jajkiem :) Jajko się ścina i jest ok!
McGyver zastosował tą metode :jezor:



Awatar użytkownika
koonrad
majster ulepszacz
majster ulepszacz
Posty: 1048
Rejestracja: czw cze 22, 2006 22:26
Lokalizacja: BełchatóVW
Kontakt:

Post autor: koonrad » czw lip 27, 2006 20:40

nie nie!!
McGiver spawał chłodnice dębową elektrodą!! :jezor:


[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=175064][img]http://img150.imageshack.us/img150/416/clipboard01do1.jpg[/img][/url]

Awatar użytkownika
Cefaloid
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 513
Rejestracja: śr sty 04, 2006 14:02
Lokalizacja: qqqq

Post autor: Cefaloid » czw lip 27, 2006 20:50

koonrad pisze:nie nie!!
McGiver spawał chłodnice dębową elektrodą!! :jezor:
Jakbyś zepsuł auto Chucka Norrisa tak jak McGiver to też byś na uszach stawał żeby podreperować zanim wróci i się wkurzy. Użył dębowej elektrody i prądu z akumulatora ale przynajmniej żyje.

A serio, spuść borygo, wysusz i zaatakuj chłodnicę silikonem od kibli. Zawsze można to oddłubać jakby co a 100 stopni spokojnie wytrzyma możesz dać taki odporny na 250 stopni celsjusza, koszt tuby silikonu to 10zł.



Awatar użytkownika
piapia
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 71
Rejestracja: wt lip 11, 2006 11:56
Lokalizacja: Mława
Kontakt:

Post autor: piapia » czw lip 27, 2006 21:56

A mi skutecznie uszczelnił środek do niesczelnosci - srebnry proszek za 12zł.
Po nocce mialem mala plame, teraz nic nie ma.
Przy takiej sumie warto sprobowac.

pzodrawiam :pub:



Awatar użytkownika
007gucio
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 93
Rejestracja: sob lis 12, 2005 19:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 007gucio » pt lip 28, 2006 12:07

Myślałem też nad POXYLINĄ! Też ma dużą wytrzymałość na temp. Ale może faktycznie sylikon będzie lepszy! Tym bardziej jak mówisz, że wytrzymuje 250 stopni!
Coś wykąbinuje :)

Dzięki za pomysł :pub:

[ Dodano: Pią Lip 28, 2006 12:09 ]
piapia, środek może też jest dobry ale nie chce, żeby przeszedł przez cały układ chłodzenia!



snowak
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 292
Rejestracja: wt maja 02, 2006 16:13
Lokalizacja: z drogi

Post autor: snowak » pt lip 28, 2006 13:45

Pytanie czy silikon i poxylina wytrzymają ciśnienie wytwarzające się w układzie chłodzenia.


[img]http://img143.imageshack.us/img143/508/mylubuskaer5.jpg[/img]

Awatar użytkownika
Cefaloid
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 513
Rejestracja: śr sty 04, 2006 14:02
Lokalizacja: qqqq

Post autor: Cefaloid » pt lip 28, 2006 13:56

No tego nie wiem czy wytrzyma ale np kolektor wydechowy trzyma świetnie na silikonie. Nie, nie u mnie w golfiku ;)



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 227 gości