kilka pytan a'propos poprawnego uzytkowania samochodu.

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
naughtyjurand
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 47
Rejestracja: wt gru 14, 2004 11:04
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

kilka pytan a'propos poprawnego uzytkowania samochodu.

Post autor: naughtyjurand » pn sty 31, 2005 13:03

witam,
jestem zwolennikiem dbania o samochod i w zwiazku z tym mam kilka pytan ktore zawsze chodzily mi po glowie i tak naprawde z kim bym nie rozmawial to za kazdym razem otrzymywalem inna odpowiedz :)

1. czy hamowanie silnikiem jest w jakis sposob szkodliwe dla silnika?

2. wiadomo ze najgorsze dla silnika sa wysokie obroty kiedy jest jeszcze zimny, zanim bedziemy przyciskac ostro gaz powinno sie rozgrzac serducho maszynki i w zwiazku z tym mam pytanie: jak najlepiej to robic?
jak do tej pory spotkalem sie z dwoma opiniami:
- jedna z nich to zostawic samochod na biegu jalowym i dac mu z 5 min. na rozgrzanie sie.
- druga natomiast to ruszyc sobie powolutku i jechac na wolnych obrotach nie dajac ostro gazu az sie silnik nie rozgrzeje (dostalem tu dodatkowo wyjasnienie, ze tak jest lepiej poniewaz w trakcie jazdy wszystko sie smaruje i pracuje tak jak powinno w przeciwienstwie do stania na "luzie").

3. czy szkodzi silnikowi tankowanie benzyny wysoko-oktanowej?
nie interesuje mnie fakt ze sie szybciej jezdzi - interesuje mnie tylko dobro samochodu - co sadzicie o 98 i co myslicie o 99+, jaki ma wplyw jezdzenie na takiej benzynie?

---

kilka rad ode mnie:
- w zimie wysypuje sie na ulice sol z chemikaliami, ktore niszcza podwozie samochodu, wiec powinno sie na ten czas zabezpieczac podwozie srodkami do tego sluzacymi lub jezdzic co jakis czas na myjki z myciem podwozia.

- starac sie nie jezdzic samochodem ciagle na krotkich odcinkach (np. do pracy), dobrze jest co jakis czas wyskoczyc w trase zeby dac mu popracowac dluzej.

- wjezdzajac na kraweznik przednie kola skrecac na max. w kierunku kraweznika, tak aby kola wjechaly na "kant" pod katem najbardziej zblizonym do 90 stopni - i prosze pamietajcie (bo jak to widze to mi ciarki przechodza po plecach) nie zostawiajcie samochodu, ktorego kola stoja czesciowo na krawezniku a czesciowo wisza w powietrzu!!! - taki rozklad sil dzialajacych wtedy na opone jest bardzo szkodliwy!!!

...moze to z innej beczki ale sa to rady, ktore dostalem kiedys od mojego taty:
- jadac w nocy, na trasie, jesli z przeciwka nic nie jedzie, wjedzcie sobie na srodek ulicy (ew. jesli nie chcecie lamac przepisow, jedzcie jak najblizej srodka jezdni) - nie raz sie zdazylo, zeby pijak/wiesniak lokalny zasnal sobie wystawiajac jedna noge droge.
- jesli w nocy samochod jadacy z przeciwka oslepia was na tyle, ze nie widzicie drogi, spojrzyjcie wtedy w prawy dolny rog przedniej szyby i zwrodzcie uwage na pas pobocza (patrzac pod takim kontem do swiatla oslepiajacego powinno byc go widac - to daje przynajmniej szanse trzymania sie na swoim pasie i nie wjechania do rowu).

...jak sobie cos jeszcze przypomne to dopisze :)

---

jesli macie jeszcze jakies dobre rady/pytania co do prawidlowego uzytkowania samochodow, poza tym co tu napisalem to smialo prosze sie wypowiadac :)
kazda rada/pytanie/komentarz bedzie mile widziany(a).

pozdrawiam,
jurand.
Ostatnio zmieniony pn sty 31, 2005 13:33 przez naughtyjurand, łącznie zmieniany 1 raz.


HELL WAS FULL, SO I CAME BACK!

Awatar użytkownika
lanumisu
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 51
Rejestracja: ndz sty 02, 2005 13:40
Lokalizacja: Kluczbork,Krefeld
Kontakt:

Post autor: lanumisu » pn sty 31, 2005 13:23

Co do rozgrzania silnika to tylko ruszenie z miejsca, nie za ostro ale normalnie. Silnik szybciej sie nagrzewa niz na biegu jalowym. Benzyna wyzszych oktanow nie szkodzi silnikowi. Hamowanie silnikiem czterosuwowym, a takie mamy teraz wszyscy nie szkodzi jemu, bo smarowanie jest ciagleniezalezne od ustawienia przepustnicy. Inaczej bylo z tymi dwusuwami ktore uzywaly olej w paliwie. Przy zamknieciu przepustnicy silnik bedacy na wyzszych obrotach cierpial z powodu niedostateczej ilosci smarowania. (mala ilosc mieszanki). Dlatego czesto stosowalo sie na ostatnim biegu tzw "wolne kolo" po to by obroty silnika od razu spadly do minimum mimo wlaczonego wysokiego biegu. Takie rozwiazania mialy skrzynie biegow w trabancie i chyba syrenki.



Awatar użytkownika
Corvax
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 2577
Rejestracja: wt wrz 21, 2004 15:21
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:

Re: kilka pytan a'propos poprawnego uzytkowania samochodu.

Post autor: Corvax » pn sty 31, 2005 13:38

naughtyjurand pisze:witam,
jestem zwolennikiem dbania o samochod i w zwiazku z tym mam kilka pytan ktore zawsze chodzily mi po glowie i tak naprawde z kim bym nie rozmawial to za kazdym razem otrzymywalem inna odpowiedz :)

1. czy hamowanie silnikiem jest w jakis sposob szkodliwe dla silnika?
Nie, oczywiscie z umiarem czyli nie wrzucać 2 jadąc 150km/h :)
2. wiadomo ze najgorsze dla silnika sa wysokie obroty kiedy jest jeszcze zimny, zanim bedziemy przyciskac ostro gaz powinno sie rozgrzac serducho maszynki i w zwiazku z tym mam pytanie: jak najlepiej to robic?
jak do tej pory spotkalem sie z dwoma opiniami:
- jedna z nich to zostawic samochod na biegu jalowym i dac mu z 5 min. na rozgrzanie sie.
- druga natomiast to ruszyc sobie powolutku i jechac na wolnych obrotach nie dajac ostro gazu az sie silnik nie rozgrzeje (dostalem tu dodatkowo wyjasnienie, ze tak jest lepiej poniewaz w trakcie jazdy wszystko sie smaruje i pracuje tak jak powinno w przeciwienstwie do stania na "luzie").
Uwazam, że ta druga opcja jest rozsądniejsza. Zimny olej nie smaruje wszystkiego tak jak powinien, w czasie jazdy rozgrzewa się znacznie szybciej niez na biegu jałowym - czyli jechać sobie powolutku nie nadwyrężając silniczka. W przypadku silników TDI, które są o wiele sprawniejsze niż benzynowe, zostawianie auta na biegu jałowym jest wręcz szkodliwe, bo ten silnik, w przypadku niskich temperatur nigdy sie nie rozgrzeje na biegu jałowym, a jedynym efektem takiego działania będzie zapchany katalizator. Zresztą mozna zrobić eksperyment - na rozgrzanym silniku na postoju właczyć dmuchawę na maksa na gorące powietrze i zobaczyć co się bedzie działo z temperaturą :).

Natomiast jeśli chodzi o szybsze rozgrzanie silnika, to najlepiej skręcić ogrzewanie na minimum, i dmuchawe na I bieg. Podkręcić ogrzewanie na połowę dopiero jak wskazówka temp. drgnie, a jak osiągnie nominalną temp. pracy ustawić tak, jak będzie pasować. Na krótkich odcinkach i tak nie bedzie w srodku ciepło.
3. czy szkodzi silnikowi tankowanie benzyny wysoko-oktanowej?
nie interesuje mnie fakt ze sie szybciej jezdzi - interesuje mnie tylko dobro samochodu - co sadzicie o 98 i co myslicie o 99+, jaki ma wplyw jezdzenie na takiej benzynie?

Jesli auto jest przystosowane do 98 to można lać (ona i tak nie ma 98 ;)), jeśli nie to silnikowi nie wyjdzie to na dobre.


Pozdor
Corvax | A4 1.8tQ BEX | MK7 Alltrack 1.8TSI CJSB

Awatar użytkownika
longer
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 114
Rejestracja: wt lis 23, 2004 18:23
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: longer » pn sty 31, 2005 13:47

ja uważam że odpalenie silnika i pozostawienie go na biegu jałowym jest lepsze niz natychmiatowa jazda

ruszając nie czekasz właśnie aż sie wszystko nasmaruje a jak zostawisz go na chwilke niech sobie pochodzi to właśnie wtedy bez zadnego obciążenia silniczek sie nasmaruje jak trzeba i lepiej chodzi

TDI zimą jak odpalisz i ruszysz to jest dosc oporny jest jeszcze a jak dasz mu chwilke i dopiero jazda to całkiem inny silnik



adamek007
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: czw sty 13, 2005 16:02
Lokalizacja: Kuropatnik
Kontakt:

Post autor: adamek007 » pn sty 31, 2005 17:34

no ja myśle że najpierw trzeba ustalić ile taka chwilka trwa, bo naughtyjurand pisze o 5 minutach, jak dla mnie to przesada, bo przez 5 minut auto nagrzeje się tyle co po 1-2 minutach jazdy, z kolei ruszanie zaraz po odpaleniu tez nie jest najzdrowsze dla silnika. Kompromis? Jak dla mnie to chwila może trwac tyle co spokojne otwarcie drzwi od garazu i bramy wyjazdowej, po czym delikatnie wytaczamy się z garażu, chwilka na pozamykanie zasieków i delikatna jazda do osiągniecia przyzwoitej temperatury.
Pozostaje kwestia co z tymi co prakują pod tzw. chmurką... im pozostaje symulacja otwierania/zamykania a reszta wygląda tak samo :bajer:



Awatar użytkownika
longer
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 114
Rejestracja: wt lis 23, 2004 18:23
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: longer » pn sty 31, 2005 18:43

no właśnie ja zanim brame otworze i zanim psa zagonie do domu (bo wtedy zawsze chce sie bawić w ganianego :)) to akurat sie wszystko rozrusza :)))



Awatar użytkownika
paulox
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 397
Rejestracja: sob sie 28, 2004 12:56
Lokalizacja: Darlowo
Kontakt:

Post autor: paulox » pn sty 31, 2005 20:04

longer pisze:ja uważam że odpalenie silnika i pozostawienie go na biegu jałowym jest lepsze niz natychmiatowa jazda

ruszając nie czekasz właśnie aż sie wszystko nasmaruje a jak zostawisz go na chwilke niech sobie pochodzi to właśnie wtedy bez zadnego obciążenia silniczek sie nasmaruje jak trzeba i lepiej chodzi

TDI zimą jak odpalisz i ruszysz to jest dosc oporny jest jeszcze a jak dasz mu chwilke i dopiero jazda to całkiem inny silnik
Na TVN Turbo był program, w którym radzili nie rozgrzewać silnika na biegu jałowym, ponieważ niskie obroty biegu jałowego nie wytwarzają takiego ciśnienia oleju i w efekcie smarowanie nie jest takie jak być powinno, a pierścienie przy gęstym oleju który nie dociera tam gdzie powinien działają na cylindry jak hebel. Zaleca się uruchomienie silnika i rozpoczęcie delikatnej jazdy nie przekraczając większych (ile nie powiedzieli) obrotów. Przez 5 minut jeśli silnik pracuje a olej nie dotrze we wszystkie zakamarki to pomyślcie czym to skutkuje. A pozatym mówili że grzanie silnika na postoju jest nie tylko szkodliwe dla silnika ale też niezgodne z prawem.



Awatar użytkownika
no-name
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 338
Rejestracja: wt lis 16, 2004 10:34
Lokalizacja: DB / DSW
Kontakt:

Post autor: no-name » pn sty 31, 2005 20:06

paulox pisze:... ale też niezgodne z prawem.
ale dlaczego???



Awatar użytkownika
paulox
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 397
Rejestracja: sob sie 28, 2004 12:56
Lokalizacja: Darlowo
Kontakt:

Post autor: paulox » pn sty 31, 2005 20:10

no-name pisze:
paulox pisze:... ale też niezgodne z prawem.
ale dlaczego???
Nie wiem tak mówili w TV może dlatego że pozostawienie pracującego silnika i "pójście na kawę" sprawia niebezpieczeństwo użycia samochodu przez osoby nieuprawnione? :kac: A może coś z ochroną środowiska ? :crazy: Nie mam pojęcia czemu.... Ale co do szkodliwości tego dla silnika to wydaje mi sie logiczne.



Awatar użytkownika
Corvax
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 2577
Rejestracja: wt wrz 21, 2004 15:21
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:

Post autor: Corvax » pn sty 31, 2005 20:38

To wynika z przepisów o ochronie srodowiska - auta wyposażone w katalizator zanim on sie rozgrzeje, a temp pracy katalizatory wynosi gdzieś ze 180 stopni, emitują te wszystkie syfy do atmosfery - jesli zaczniesz jechać to katalizator się szybciej rozgrzeje, jesli zostawisz na biegu jałowym będzie się rozgrzewał wolniej i truł :helm:


Pozdor
Corvax | A4 1.8tQ BEX | MK7 Alltrack 1.8TSI CJSB

Awatar użytkownika
nawrotvw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: śr sty 19, 2005 23:39
Lokalizacja: Koluszki
Kontakt:

Post autor: nawrotvw » pn sty 31, 2005 21:19

Panowie, temat jak widać jest wciągający i każdy ma swoje zdanie. Chciałbym się podłączyć i napiszę moje zdanie. Zaczynając od początku to ile ma się nagrzewać silnik zależy od temperatury otoczenia. Jeśli jest ciepło to olej jest rzadszy i szybciej zaczyna smarować elementy silnika, w takiej sytuacji odpalam czekam z 15 sekund i jadę. Jednak jeśli jest zimno (jak obecnie) olej jest gęsty i zanim zacznie smarować trochę to trwa. W takiej temperaturze pompa oleju też jest bardziej wysilona pompując gęsty olej. Ja odpalam i czekam ok. minuty, a dopiero potem powoli ruszam. Jeżdżę tak od lat i benzyną i dieslem i nigdy z silnikami nie było żadnych problemów chociaż oba są wiekowe. Pozdrawiam



Awatar użytkownika
jazel
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 190
Rejestracja: wt lis 02, 2004 20:32
Lokalizacja: Kraków [Opole]

Post autor: jazel » pn sty 31, 2005 22:05

nawrotvw pisze:Panowie, temat jak widać jest wciągający i każdy ma swoje zdanie. Chciałbym się podłączyć i napiszę moje zdanie. Zaczynając od początku to ile ma się nagrzewać silnik zależy od temperatury otoczenia. Jeśli jest ciepło to olej jest rzadszy i szybciej zaczyna smarować elementy silnika, w takiej sytuacji odpalam czekam z 15 sekund i jadę. Jednak jeśli jest zimno (jak obecnie) olej jest gęsty i zanim zacznie smarować trochę to trwa. W takiej temperaturze pompa oleju też jest bardziej wysilona pompując gęsty olej. Ja odpalam i czekam ok. minuty, a dopiero potem powoli ruszam. Jeżdżę tak od lat i benzyną i dieslem i nigdy z silnikami nie było żadnych problemów chociaż oba są wiekowe. Pozdrawiam
Ja robie dokladnie tak samo. W instrukcjach obslugi nowych samochodow pisze, ze nie powinno sie w ogole rogrzewac samochodu na postoju, tylko od razu ruszac (oczywiscie spokojnie). Pisza tez o hamowaniu biegami. Przede wszystkim jest to dobre i pozwala zaoszczedzic paliwo i... klocki hamulcowe. Kiedys ogladalem program z s.p. Januszem Kuligiem (respect!) w ktorym mowil, ze 'luz' jest do stania na swiatlach, biegi sa do jazdy, a hamowanie silnikiem to podstawa. Trzeba jednak uwazac na sliskiej nawierzchni, bo kola moga sie zablokowac. Co do lepszej benzyny, to nie spotkalem sie jeszcze, zeby zepsula jakis silnik. Moja mama robi rocznie kolo 40k leje zawsze v-power do megane 1.6 16V 115KM i silnik chodzi idealnie, pezotem 206 1.4 75km zrobila 120k km na v-powerze - tez mu nic nie bylo, a przesiadla sie na ta benzyne, bo polecili ja w... serwisie, po tym jak zatkal sie filtr paliwa bo zwyklych benzynach z Arala (BP).

Co do innych rad, ja mam jedna: okna w domu nalepiej myje sie calorocznym plynem do spryskiwaczy shella :bigok: !!!


Just passing trough...

Awatar użytkownika
Goofol
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 153
Rejestracja: czw lis 11, 2004 23:29
Lokalizacja: Solec Kujawski
Kontakt:

Post autor: Goofol » pn sty 31, 2005 22:37

a ja slyszalem w TVN Turbo ze nie wolno na zimnym silniku włączać dmuchawy!!!! :goof: czemu???? co to ma wsólnego z silnikiem!!



Awatar użytkownika
Piotro
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 241
Rejestracja: sob paź 30, 2004 02:19
Lokalizacja: S-ce Śląskie
Kontakt:

Post autor: Piotro » pn sty 31, 2005 22:46

nie wiem jak w nowszych autach ale w tych starszych gdzie ogrzewanie bylo z silnika to pewno wydluza nagrzewanie.

jak tak sobie radzimy to moze ktos ma jakies rady na temat prowadzenia samochodu. Za pewne wielu z Was ma doswiadczenie ktore przyda sie innym ...

Zawsze chcialem sie dowiedziec jak zrobic 360 do przodu :D

dla zainsteresowanych ksiazka "sportowa jazda somochodem"
http://zeus.polsl.gliwice.pl/~piotro/SJS.PDF

co prawda o autach tylno-napedowych ale jest wiele uniwersalnych informacji



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 281 gości