VW Jetta II 1.6 kilka problemów początkującego kierowcy VW:)
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
VW Jetta II 1.6 kilka problemów początkującego kierowcy VW:)
Witam!
Jestem nowym użytkownikiem forum, o niedużym doświadczeniu z autami, mam nadzieje że pomożecie mi dopieścić swoje autko.
Jest to 2-drzwiowy VW Jetta II, z silnikiem 1.6 i gaznikiem Pierburg 2E, oraz instalacją LPG Lovato. Skrzynia 5-biegowa. Po zakupie wymieniłem u znajomego mechanika:
- filtr gazu
- filtr powietrza
- olej i filtr oleju
- czujnik oleju (ciekł)
- pasek rozrządu
- gaźnik (poprzedni nie chciał za nic jeździć na benzynie, tylko odpalał)
- sprzęgło (ślizgało się)
- guma przy jednym z przegubów (była rozerwana)
Sprawdziłem też świece i ciśnienie w cylindrach (14,13,11,14)
Autko jeździ, ale póki co nie radzę sobie z następującymi problemami:
1. Wieszający się elektrozawór
Czasem gdy zgasze go rozgrzanego, nie chce się odpalić na gazie lub na gaz przełączyć. POmaga puknięcie go z gury młotkiem lub kluczem Pozostaje tylko wymiana? Gazownicy chcieli za to 75 zl, na razie wole pukać.
2. moc
Tu jest największy ból... Zdecydowałem się na zakup większego auta i z większym silnikiem by miało charakter uniwersalny, bo do pracy dojeżdżam przez miasto, a czasem jade 450KM w trase. Na pierwszych 3 biegach auto jako tako idzie (po wymianie sprzęgła na 1 biegu nawet zbiera asfalt ) gorzej niestety na wyższych biegach. żeby zachować rozsądną dynamikę jazdy muszę go trzymać na wysokich obrotach w mieście, co się kończy mało ekonomiczną jazdą, czyli na 1 biegu do 30-40 KM/h, 2 do 50-60 KM/h, 3 do 70-80 KM/h, dopiero wtedy 4 jakoś ciągnie a nie tylko sie toczy. Jeszcze gorzej jest na trasie. Da się jeszcze czasem do 110 rozbujać, ale do 120 to już tylko z górki :/. Z tego co wiem to jest to taka sama jednostka napędowa jak w GOLFie II a jetta nie jest dużo cięższa więc nie powinien zachowywać się gorzej niż poprzednia krowa jaką jeździłem (Polonez 1.5). Zaznaczam ze na benzynie jest może odczuwalnie lepiej, ale nie gaz jest tu raczej winowajcą.
3. brak stabilności powyżej 90KM/h
Autko zaczyna fruwac po drodze na wyższych prędkościach, zbieżność jest w porządku, winne może być wyważenie kół? Proszę o podpowiedź
Z góry dziękuję wszystkim za podpowiedzi
p.s. jedyne co udało mi się odczytać z silnika: 026103373f
Jestem nowym użytkownikiem forum, o niedużym doświadczeniu z autami, mam nadzieje że pomożecie mi dopieścić swoje autko.
Jest to 2-drzwiowy VW Jetta II, z silnikiem 1.6 i gaznikiem Pierburg 2E, oraz instalacją LPG Lovato. Skrzynia 5-biegowa. Po zakupie wymieniłem u znajomego mechanika:
- filtr gazu
- filtr powietrza
- olej i filtr oleju
- czujnik oleju (ciekł)
- pasek rozrządu
- gaźnik (poprzedni nie chciał za nic jeździć na benzynie, tylko odpalał)
- sprzęgło (ślizgało się)
- guma przy jednym z przegubów (była rozerwana)
Sprawdziłem też świece i ciśnienie w cylindrach (14,13,11,14)
Autko jeździ, ale póki co nie radzę sobie z następującymi problemami:
1. Wieszający się elektrozawór
Czasem gdy zgasze go rozgrzanego, nie chce się odpalić na gazie lub na gaz przełączyć. POmaga puknięcie go z gury młotkiem lub kluczem Pozostaje tylko wymiana? Gazownicy chcieli za to 75 zl, na razie wole pukać.
2. moc
Tu jest największy ból... Zdecydowałem się na zakup większego auta i z większym silnikiem by miało charakter uniwersalny, bo do pracy dojeżdżam przez miasto, a czasem jade 450KM w trase. Na pierwszych 3 biegach auto jako tako idzie (po wymianie sprzęgła na 1 biegu nawet zbiera asfalt ) gorzej niestety na wyższych biegach. żeby zachować rozsądną dynamikę jazdy muszę go trzymać na wysokich obrotach w mieście, co się kończy mało ekonomiczną jazdą, czyli na 1 biegu do 30-40 KM/h, 2 do 50-60 KM/h, 3 do 70-80 KM/h, dopiero wtedy 4 jakoś ciągnie a nie tylko sie toczy. Jeszcze gorzej jest na trasie. Da się jeszcze czasem do 110 rozbujać, ale do 120 to już tylko z górki :/. Z tego co wiem to jest to taka sama jednostka napędowa jak w GOLFie II a jetta nie jest dużo cięższa więc nie powinien zachowywać się gorzej niż poprzednia krowa jaką jeździłem (Polonez 1.5). Zaznaczam ze na benzynie jest może odczuwalnie lepiej, ale nie gaz jest tu raczej winowajcą.
3. brak stabilności powyżej 90KM/h
Autko zaczyna fruwac po drodze na wyższych prędkościach, zbieżność jest w porządku, winne może być wyważenie kół? Proszę o podpowiedź
Z góry dziękuję wszystkim za podpowiedzi
p.s. jedyne co udało mi się odczytać z silnika: 026103373f
Ostatnio zmieniony śr cze 14, 2006 17:20 przez N, łącznie zmieniany 1 raz.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Mogę tylko parę rzeczy zasugerować
1. Na pewno uda się znaleźć taniej, albo jeśli czujesz się na siłach spróbuj rozebrać i przeczyścić ten co masz. Tam niema żadnej filozofii
2. Co do niskiej mocy najprawdopodobniejsza jest modyfikacja dolotu (przytkanie) przez gazowników. Zobacz czy nie zatkali rury która doprowadza powietrze do filtra, a za to wiercą czasem parę otwórów w obudowie.
3. Jeśli nie zbieżność to pewnie amortyzatory, silentbloki w wachaczach z przodu albo w belce z tyłu.
1. Na pewno uda się znaleźć taniej, albo jeśli czujesz się na siłach spróbuj rozebrać i przeczyścić ten co masz. Tam niema żadnej filozofii
2. Co do niskiej mocy najprawdopodobniejsza jest modyfikacja dolotu (przytkanie) przez gazowników. Zobacz czy nie zatkali rury która doprowadza powietrze do filtra, a za to wiercą czasem parę otwórów w obudowie.
3. Jeśli nie zbieżność to pewnie amortyzatory, silentbloki w wachaczach z przodu albo w belce z tyłu.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
No to zaraz przykręce butlę i spróbujęPaweł Marek pisze:Mogę tylko parę rzeczy zasugerować
1. Na pewno uda się znaleźć taniej, albo jeśli czujesz się na siłach spróbuj rozebrać i przeczyścić ten co masz. Tam niema żadnej filozofii
Dolot powietrza zdejmowałem, obejrzałem, nie jest nigdzie przytykany. Sprawdziłem też jak idzie ze zdjętym - dławi się powyżej jakiś 40 km/h, z założonym dużo lepiej idzie, poza tym nie widze znaczacej roznicy na benzynie jak już pisałem wiec to chyba nie to :/Paweł Marek pisze: 2. Co do niskiej mocy najprawdopodobniejsza jest modyfikacja dolotu (przytkanie) przez gazowników. Zobacz czy nie zatkali rury która doprowadza powietrze do filtra, a za to wiercą czasem parę otwórów w obudowie.
Amorki są ok, reszte w takim razie sprawdzęPaweł Marek pisze: 3. Jeśli nie zbieżność to pewnie amortyzatory, silentbloki w wachaczach z przodu albo w belce z tyłu.
Doradźdcie też jakiś dobry i w miare niedrogi serwis we Wrocławiu gdzie moge się udać, jeśli mój mechanik sobie nie poradzi
- Bazyl GT
- Mały gagatek
- Posty: 94
- Rejestracja: śr sty 25, 2006 17:54
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Auto: MK3 1.8 GT
- Silnik: ADZ
Może najpierw z tą stabilnością, bo się zabijesz Podjedz na stację obsługi gdzie mają tzw. "szarpaki" - dowiesz się wszystkiego na temat gum, silentbloków i luzów w zawieszeniu - zapłacić powinieneś 25- 30zł. Koła oczywiście powinny być wyważone i mogą mieć wpływ, ale telepało by kierownicą. Amortyzatory, sprężyny - podstawa. Jeśli chcesz poczuć diametralną zmiane - spręzyny krótsze i sztywniejsze kup. Ciśnienie w kołach i stan opon - może być uszkodzona opona, stara, sparciała i wtedy "telepie"- mi raz opona się "rozpłynęła" - powstały w niej dziury "na 3 palce" - ale to było przy 160 km/h... Ale uważaj na to i przy 60 km/h - potrafi powieźć prosto do rowu.
P.S. Wrocław? A z kąd konkretnie jesteś?
Pozdro
P.S. Wrocław? A z kąd konkretnie jesteś?
Pozdro
Plac GrunwaldzkiP.S. Wrocław? A z kąd konkretnie jesteś?
Opony z tyłu w stanie bdb, z przodu nowe, ciśnienie przed testami wyrównałem, sprawdzałem na 2.0 i 2.5 atm. Opony nie mają raczej tutaj większego wpływu wydaje mi się.Bazyl GT pisze:ciśnienie w kołach i stan opon - może być uszkodzona opona, stara, sparciała i wtedy "telepie"- mi raz opona się "rozpłynęła" - powstały w niej dziury "na 3 palce" - ale to było przy 160 km/h... Ale uważaj na to i przy 60 km/h - potrafi powieźć prosto do rowu.
Doradź coś konkretnegoBazyl GT pisze:Podjedz na stację obsługi gdzie mają tzw. "szarpaki" - dowiesz się wszystkiego na temat gum, silentbloków i luzów w zawieszeniu - zapłacić powinieneś 25- 30zł.
czy to znaczy ze wymieniales skrzynie ????N pisze:Jest to 2-drzwiowy VW Jetta II, z silnikiem 1.6 i gaznikiem Pierburg 2E, oraz instalacją LPG Lovato. Skzynia 5-biegowa. Po zakupie wymieniłem u znajomego mechanika:
slyszalem kiedys o takim przypadku ze gosciu wsadzil do golfa inna skrzynie i faktycznie zwijal asfalt ale rozpedzal sie tylko do 120km/h wiec mam nadzieje ze wsadziles taka sama
jesli chodzi o zawieszenie to zobacz sobie jeszecze tulejki wachaczy, sworznie i koncówki drazkow to sa groszowe wydatki a robia duza robote A nie stuka ci nic na dziurach ???
- Bazyl GT
- Mały gagatek
- Posty: 94
- Rejestracja: śr sty 25, 2006 17:54
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Auto: MK3 1.8 GT
- Silnik: ADZ
Hmm.. po co wymieniać coś, jeśli jest prawdopodobnie dobre. No chyba, że masz nadmiar kasy i niewiesz co sobie kupić. Jeśli nie, to właśnie szarpaki wykazują wszystko w zawieszeniu poza sprężynami i amortyzatoramikocurxxl pisze:jesli chodzi o zawieszenie to zobacz sobie jeszecze tulejki wachaczy, sworznie i koncówki drazkow to sa groszowe wydatki a robia duza robote
A jeśli chcesz sobie "pooglądać" to podnieś auto na podniśniku i obejrzyj - nic się nie dowiesz. A "stary sposób" przeglądania przez mechaników zawieszenia, to : auto w górę tak aby koła nie dotykały podłoża i podważanie brechą-łomem w miejscach gdzie są gumki, drążki, tulejki... nietety nie jestem w stanie wytłumaczyć Ci tutaj, jak to nalezy robić. Z tym że takie sprawdzenie jest mało dokładne, jeśli nic wyraźnie nie tłucze. Ale jak szkoda wydać 30 zł na pożądne sprawdzenie, to może być...N pisze:Stukać nic mi nie stuka, ale zawieszenie dam do oględzin przy najbliższej okazji
no wiesz moze i masz racje z tymi sarpakami ale nie wszyscy sprawdzaja zawieszenie za pomoca loma ja tam sprawdzalem juz nieraz i bez loma sie obeszlo tylko czasem treba pomyslec zeby sie nie nasilowac i cos z tego wiedziec no czyba ze komus zbywa 30 zeta albo nie bardzo wie jak to zrobic ewentualnie czasu czasem mu brakujeBazyl GT pisze:A jeśli chcesz sobie "pooglądać" to podnieś auto na podniśniku i obejrzyj - nic się nie dowiesz. A "stary sposób" przeglądania przez mechaników zawieszenia, to : auto w górę tak aby koła nie dotykały podłoża i podważanie brechą-łomem w miejscach gdzie są gumki, drążki, tulejki... nietety nie jestem w stanie wytłumaczyć Ci tutaj, jak to nalezy robić. Z tym że takie sprawdzenie jest mało dokładne, jeśli nic wyraźnie nie tłucze. Ale jak szkoda wydać 30 zł na pożądne sprawdzenie, to może być...
pozdrawiam!!!
Udało mi się samodzielnie wyczyścić elektrozawór, nic dziwnego że się blokował przy takim syfie w środku, przy okazji skoro już zakręciłem gaz to spuściłem syf z reduktora po czym zrobiłem sobie przejażdżke. Mocy może nie przybyło ale chyba juz sie elektrozawór nie wiesza
Aha, znalazlem identyfikator silnika, jest to EZ czyli jak byk 75KM powinien mieć.
Where is this horse power? Horse, horse horse....!
Bazyl jestes tez z Wroclawia ? Moze sam masz ochote obejrzec?
Aha, znalazlem identyfikator silnika, jest to EZ czyli jak byk 75KM powinien mieć.
Where is this horse power? Horse, horse horse....!
Tutaj miałem na myśli oddać do przejrzenia mechanikom, ja tam sobie moge go pooglądać chyba tylko z czystej ciekawościBazyl GT pisze:A jeśli chcesz sobie "pooglądać" to podnieś auto na podniśniku i obejrzyj - nic się nie dowiesz. A "stary sposób" przeglądania przez mechaników zawieszenia, to : auto w górę tak aby koła nie dotykały podłoża i podważanie brechą-łomem w miejscach gdzie są gumki, drążki, tulejki... nietety nie jestem w stanie wytłumaczyć Ci tutaj, jak to nalezy robić. Z tym że takie sprawdzenie jest mało dokładne, jeśli nic wyraźnie nie tłucze. Ale jak szkoda wydać 30 zł na pożądne sprawdzenie, to może być...
Bazyl jestes tez z Wroclawia ? Moze sam masz ochote obejrzec?
- Bazyl GT
- Mały gagatek
- Posty: 94
- Rejestracja: śr sty 25, 2006 17:54
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Auto: MK3 1.8 GT
- Silnik: ADZ
Niestety już nie z Wrocławia. I narazie nie obejrze, bo łom zepsułem. Nie no żart oczywiście - to sprawdz to co pisał kocurxxl, i powinno być dobrze. Zrobisz zawias i pojeździsz trochę po wrocławskich drogach (czyt. dziurach). Pozdrawiam.N pisze:Bazyl jestes tez z Wroclawia ? Moze sam masz ochote obejrzec?
[ Dodano: Czw Cze 15, 2006 00:21 ]
To proszę jeszcze o instrukcje, jak lepiej sprawdzić "domowym sposobem" tuleje wachaczy itp. jak nie za pomocą maszyny prostej - dzwigni (łoma ), która pokazuje luzy osiowe i poprzeczne na tych elementach. Raczej trudno sprawdzić to palcem (chyba że jesteś wielkim facetem i potrafisz wytworzyć nacisk 900kg pojazdu). Tak by the way łom nie koniecznie musi być używany do "siłowania się z czymś" lecz wręcz przeciwnie... Pozdro! A mój post wynikał z niezrozumienia - myślalem, że polecasz koledze wymieniać wszystko "w ciemno" - a to napewno wyjdzie drożej niż badanie...kocurxxl pisze:ja tam sprawdzalem juz nieraz i bez loma sie obeszlo
Dam znać co dalej uda mi się wykombinować i proszę o dalsze podpowiedzi w kwestii mocy, bo ta mnie boli najbardziej :\
[ Dodano: 15 Cze 2006 23:52 ]
Dziś odkryłem kolejny problem
Od jakiegoś czasu nie działa mi przy prędkościomierzu licznik KM, ani mały ani duży, gdzie szukać przyczyny? Przy samych zegarów czy na drugim koncu? (i gdzie on jest?)
[ Dodano: 15 Cze 2006 23:52 ]
Dziś odkryłem kolejny problem
Od jakiegoś czasu nie działa mi przy prędkościomierzu licznik KM, ani mały ani duży, gdzie szukać przyczyny? Przy samych zegarów czy na drugim koncu? (i gdzie on jest?)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 126 gości