uszczelka pod głowicą?szkalanki?olej?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
ten proszek to raptem koszt 8 do 10 złoty...łyssy pisze:jle kosztuje ten proszek uszczelniający chłodnice? bo chyba wsypie eksperymentalnie
nie wiem co miałeś na myśli, ale ten proszek nie działa ubocznie na układ chłodzenia...także nie strasz niepotrzebnie ludzi - to nie jest cement.bongo pisze:I to bedzie najbardziej nieudany eksperyment w Twoim życiu(daj boże)
i nie pisałem że golf był albo golfy były zalewane syntetykiembongo pisze:Taaaaa....Golf 91r i na syntetyku lata.....
Tere Fere....Ryhoo pisze:nie wiem co miałeś na myśli, ale ten proszek nie działa ubocznie na układ chłodzenia...także nie strasz niepotrzebnie ludzi - to nie jest cement.
Nie chodziło o to czy były czy nie.15 letni golf raczej juz na mineralu śmiga....Ryhoo pisze: nie pisałem że golf był albo golfy były zalewane syntetykiem
skoro muwicie ze ten proszek to kupa to nie będę go sypał, szkoda coś spieprzyć, ale denerwuje mnie ten ubytek płynu-co prawda nie dużo ale co dzień zaglądam czy jest płyn w zbiorniczku a w czasie jazdy co chwila zerkam na temperature-martwi mnie to:-(
[ Dodano: Sro Cze 07, 2006 06:26 ]
panowie doradżcie jakiś porządny (najlepiej sprawdzony ) olej silnikowy, przy okazji: w tej chwili na liczniku w moim golfie jest niby 117 500 km przejechane, ale wątpię żeby to był prawdziwy przebieg-autko ściągnięte z niemiec w 2001 roku, ja go posiadam ponad rok i nie wiem jaki olej był wcześniej
[ Dodano: Sro Cze 07, 2006 06:26 ]
panowie doradżcie jakiś porządny (najlepiej sprawdzony ) olej silnikowy, przy okazji: w tej chwili na liczniku w moim golfie jest niby 117 500 km przejechane, ale wątpię żeby to był prawdziwy przebieg-autko ściągnięte z niemiec w 2001 roku, ja go posiadam ponad rok i nie wiem jaki olej był wcześniej
zadzwoń do poprzedniego właściciela - powinien wiedzieć co lał. Licznik faktycznie wygląda na kręcony lub wymieniany. Jeżeli chcesz minerał to polecam Castrol high mileage - do silników o dużym przebiegu. Jeżeli dalej chcesz lać półsyntetyk to wybierz taki o słabych właściwościach myjących. Nie jestem pewien, czy zmiana oleju na gęściejszy pomoże na tykanie szklanek. W końcu gęściejszy olej dłużej będzie docierał w zakamary układu... Pozostaje Ci chyba przywyknąć do chwilowego klekotu.
w zasadzie poruszane było wszystko osobiście(ale to jest moje z skromne zdanie) wymienił bym olej na minerał
[ Dodano: Sro Cze 07, 2006 08:21 ]
[ Dodano: Sro Cze 07, 2006 08:21 ]
wypowiem się natemat proszku miałem z nim do czynienia te cholerstwo tak zaj.....o termostat ze ni puszczał paraktycznie wcaleRyhoo pisze:
łyssy napisał/a:
jle kosztuje ten proszek uszczelniający chłodnice? bo chyba wsypie eksperymentalnie
ten proszek to raptem koszt 8 do 10 złoty...
bongo napisał/a:
I to bedzie najbardziej nieudany eksperyment w Twoim życiu(daj boże)
nie wiem co miałeś na myśli, ale ten proszek nie działa ubocznie na układ chłodzenia...także nie strasz niepotrzebnie ludzi - to nie jest cement.
łyssy ja od przebiegu 80 tyś. zacząłem lać półsyntetyk i wszystko gra i śpiewa jak talala.
co do tego proszku stosowałem go w dwóch juz autach i nie miałem takich traumatycznych przeżyć jak koledzy którzy odradzają jego użycie, może wsypywali go w kilogramach że aż termostat zatykało...życie czasem płata figle. a mnie za pierwszym razem zamiast lutowania chłodnicy mechanik poradził użycie tego środku i wyeliminowano nieszczelność i wcale ukałdu nie zatkało... koledzy może nasłuchali sie jak to ktoś gdzieś używał i mu zatkało ale nie znają tego z praktycznego punktu widzenia.
Pozdro.
co do tego proszku stosowałem go w dwóch juz autach i nie miałem takich traumatycznych przeżyć jak koledzy którzy odradzają jego użycie, może wsypywali go w kilogramach że aż termostat zatykało...życie czasem płata figle. a mnie za pierwszym razem zamiast lutowania chłodnicy mechanik poradził użycie tego środku i wyeliminowano nieszczelność i wcale ukałdu nie zatkało... koledzy może nasłuchali sie jak to ktoś gdzieś używał i mu zatkało ale nie znają tego z praktycznego punktu widzenia.
Pozdro.
Ja tez dodam cos od siebie.
AD1 - co do uszczelniacza to powiem tak. Pomógł mi uszczelinić przeciek w chłodnicy ale zasyfił mi termostat.
Ad2 - co do klekotania, to wlałbym dobry minerał a szklanki to zapewne czas wymienić jesli nie chce sie słuchac klekotania na zimnym silniku. Dodam ze koszt tych szklanek (popychaczy) to około 20zł/sztuke a najlepiej wymienić od razu wszystkie!
AD1 - co do uszczelniacza to powiem tak. Pomógł mi uszczelinić przeciek w chłodnicy ale zasyfił mi termostat.
Ad2 - co do klekotania, to wlałbym dobry minerał a szklanki to zapewne czas wymienić jesli nie chce sie słuchac klekotania na zimnym silniku. Dodam ze koszt tych szklanek (popychaczy) to około 20zł/sztuke a najlepiej wymienić od razu wszystkie!
juz o tym myslałem -podłogę mam suchuteńką, ogrzewanie daje jak trzeba i nic mi nie parujepepu12 pisze:co do wycieku płynu chłodzacego to moze byc taka sytuacja ze ubywa go przez nagrzewnice moze jest nieszczelna ja tak miałem az w koncu zrobila sie duza dziura i było nie miło objawem moze byc parowanie przedniej szyby oraz mokro pod nogami pozdro!!!!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 371 gości