Gaznik 2E pierburg.

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Gaznik 2E pierburg.

Post autor: guti » sob sty 22, 2005 01:56

MK2 1,6 86r.Mam problem z gaznikiem,jak jest zimny powiedzmy po nocy to nie ma wolnych obrotow i jak zostawie go bez gazu to normalnie sie krztusi i zdycha.Jak sie zagrzeje to wszystko jest OK.Pomocy.Jakies informacje szczegolowe na temat tego gaznika poprosilbym jak mozna.Dzieku wielkie.
Ostatnio zmieniony śr paź 10, 2007 21:38 przez guti, łącznie zmieniany 1 raz.


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

bartm
root
root
Posty: 55
Rejestracja: ndz sie 22, 2004 20:51
Lokalizacja: Olkusz/Kraków

Post autor: bartm » sob sty 22, 2005 09:16

Najprawdopodobniej padło Ci ssanie.. I problem jest bo ciężko to dorwać (no chyba że stać Cię na salonowe - 743 PLN).
Albo gaźnik na giełdzie lub szrocie - 100-250 PLN z tego co się orientowałem.



Awatar użytkownika
nawrotvw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: śr sty 19, 2005 23:39
Lokalizacja: Koluszki
Kontakt:

gażnik

Post autor: nawrotvw » sob sty 22, 2005 14:38

Mam ten sam typ gażnika w passacie 1,6 z 85r. Ogólnie rzecz biorąc jest to wyjątkowo niegrzeczny element. Ma skąplikowaną budowę i często nie można go wyregulować. U mnie walnęła malutka gumowa membrana i benzyna ciekła na kolektor dolotowy, mój elektryk to się dziwił dlaczego się jeszcze nie spaliłem razem z wozem. W Łodzi jest sklep w, którym są wszystkie części do gażników i za tą membranę orginalną powiedzieli mi 150zł. Ponieważ i tak gażnik był już wyjątkowo zużyty i nie można go było wyregulować kupiłem używkę w świetnym stanie za 200zł od golfa. Od tej pory przejechałem ok. 40 000km bez większych problemów, chociaż należała by mu się regulacja. I jeszcze jedno bardzo trudno jest znależć dobrego mechanika, który zna się na tych gażnikach, przeważnie regulują, biorą kasę a problem nie znika. Polecam ci kupienie dobrej używki i problem z głowy.



bartm
root
root
Posty: 55
Rejestracja: ndz sie 22, 2004 20:51
Lokalizacja: Olkusz/Kraków

Re: gażnik

Post autor: bartm » ndz sty 23, 2005 05:10

nawrotvw pisze:Mam ten sam typ gażnika w passacie 1,6 z 85r. Ogólnie rzecz biorąc jest to wyjątkowo niegrzeczny element. Ma skąplikowaną budowę i często nie można go wyregulować. U mnie walnęła malutka gumowa membrana i benzyna ciekła na kolektor dolotowy, mój elektryk to się dziwił dlaczego się jeszcze nie spaliłem razem z wozem. W Łodzi jest sklep w, którym są wszystkie części do gażników i za tą membranę orginalną powiedzieli mi 150zł. Ponieważ i tak gażnik był już wyjątkowo zużyty i nie można go było wyregulować kupiłem używkę w świetnym stanie za 200zł od golfa. Od tej pory przejechałem ok. 40 000km bez większych problemów, chociaż należała by mu się regulacja. I jeszcze jedno bardzo trudno jest znależć dobrego mechanika, który zna się na tych gażnikach, przeważnie regulują, biorą kasę a problem nie znika. Polecam ci kupienie dobrej używki i problem z głowy.
Racja, popieram w 100%.. Ale te gaźniki i tak są lepsze od elektronicznych.. Te wyregulować to dopiero syf.
Pozostaje jeden problem :) Skąd można wiedzieć czy używka jest dobra? :)



misiut
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: czw sty 06, 2005 02:00
Lokalizacja: Kraków

Post autor: misiut » ndz sty 23, 2005 10:35

Hmm niby sie nie znam za bardzo, ale w tej ksiazce o silnikach 1.6-1.8 wyczytalem ze w 2EE: "Nie wolno przeprowadzac zadnych regulacji ze wzgledu na elektroniczne sterowanie gaźnikiem" ;)



GRZEGORZ1033

Post autor: GRZEGORZ1033 » ndz sty 23, 2005 12:05

mam podobny problem z tym gaznikiem zalewa go zanim osiagnie optymalna temperature ssanie wymaga regulacji na zimni ale nawte jak jak je ustwia i tak sie zalewa , klapka od dodatkowego powietrza jest wtedy otwarta / na ssaniu sie zamyka/ gdzie moze tkwic usterka



colciak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: wt sty 04, 2005 16:48
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post autor: colciak » ndz sty 23, 2005 12:34

1. Jezeli dziala Ci ssanie tzn. jak zalapie to odroty powinny byc wyzsze, a potem spasc. Mam to samo Sprawdz to:tzw. "winter mode"
Nie wiem jak dokladnie bedzie w Twoim silniczku, ale mysle ze budowa tego urzadzenia jest podobna. Aby zobaczyc o ile to przestawic najlepiej byloby zdjac cala plastikowa oslone filtra powietrza na gazniku wtedy zobaczysz ta klapke gardzieli powietrza. Popusc te 3 sruby trzymajace obejme puszki bimetalu i probuj krecic delikatnie nia sama. Sprezyna bimetalu ma takie "oczko" i nim jest polaczona z ramieniem polaczonym z klapka i zmiana naciagu zamyka badz otwira klapke. Aby to ustawic najlepiej to robic na calkowicie zimnym silniku - np. rano i wtedy ustawiasz tak zeby klapka sie zamknela - obrot kopulki zgodnie z ruchem wskazowek zegara. Na samej kopulce sa na obudowie naciecia, ale to trzeba by bylo miec jakis opis wedlug ktorych ustawiac. Mialem podobnie jak Ty, ze trzeba bylo podgazowac zeby nie zgasl, ale proba ruszenia konczyla sie natychmiastowym gasnieciem - mieszanka byla zbyt uboga.
Daj znac czy to to jak sie uporasz.



andymaniac
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 13:15
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: gażnik

Post autor: andymaniac » ndz sty 23, 2005 13:36

nawrotvw pisze:Mam ten sam typ gażnika w passacie 1,6 z 85r. Ogólnie rzecz biorąc jest to wyjątkowo niegrzeczny element. Ma skąplikowaną budowę i często nie można go wyregulować. U mnie walnęła malutka gumowa membrana i benzyna ciekła na kolektor dolotowy, mój elektryk to się dziwił dlaczego się jeszcze nie spaliłem razem z wozem. W Łodzi jest sklep w, którym są wszystkie części do gażników i za tą membranę orginalną powiedzieli mi 150zł. Ponieważ i tak gażnik był już wyjątkowo zużyty i nie można go było wyregulować kupiłem używkę w świetnym stanie za 200zł od golfa. Od tej pory przejechałem ok. 40 000km bez większych problemów, chociaż należała by mu się regulacja. I jeszcze jedno bardzo trudno jest znależć dobrego mechanika, który zna się na tych gażnikach, przeważnie regulują, biorą kasę a problem nie znika. Polecam ci kupienie dobrej używki i problem z głowy.
Możesz podac namiar na tego mechanika co Ci w Łodzi
regulował ten gaźnik? Oczywiscie jeśli wart tego... ;)

Myslę ze powinno sie dodac na forum ranking warsztatow
z calego kraju, ktore potrafia cos przy naszych pupilkach zrobic,
a nie tylko zdzieraja kase... i ostrzegać przed partaczami !!!

Warsztaty moga byc zainteresowane - najlepszą reklamą zadowolony klient !



GRZEGORZ1033

Post autor: GRZEGORZ1033 » ndz sty 23, 2005 14:02

ustwienie ssania w autimacie nie stanowi problemu
ale to ze go zalewa zanim osiagnie temperature optymalna
patrzylem jak mi zgasl kilka razy zdjolem dekiel od filtra klapka ktora jest zamknieta na ssaniu -malo powietrza wiecej paliwa jest otwarta tak jak w nagrzanym silniku to chyba oznacza ze ssanie sie juz wylaczylo i wtedy wlasnie go zalewa czy to moze byc jakas dysza ktora jest nastawna za pomoca jakiewgos silownika pneumatycznego / widzialem 2 takie/ lub inaczej
mechanik jest dobry nie z polecenia kolegi ale innego mechanika u ktorego robie stale auto i ale ten nie ma sprzetu dosilnika o mechanicznej regulacji moze szuka w niewasciwym miejscu nie w ssaniu ale w samym gazniku i jakies dyszy albo w silownikach podcisnieniowych



Awatar użytkownika
nawrotvw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: śr sty 19, 2005 23:39
Lokalizacja: Koluszki
Kontakt:

Gażnik

Post autor: nawrotvw » ndz sty 23, 2005 15:37

Jak kupić dobrą używkę, moim zdaniem nie kupować u chandlarzy na giełdzie chociaż czasami można tanio dobry kupić ale nigdy nie ma się pewności. Osobiście preferuję dobre sklepy z używkami, może cena trochę wyższa ale jak coś będzie nie tak to albo wymienią albo kasę oddadzą.

Nie mam nikogo od regulacji gażników w Łodzi, ponieważ jeszcze nie potrzebowałem regulacji po wymianie na używkę. Jednak postaram się dowiedzieć się ponieważ mój kumpel zna kogoś.



Awatar użytkownika
Demoonek
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 50
Rejestracja: śr sty 12, 2005 18:01
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: Demoonek » ndz sty 23, 2005 17:59

Mam pytanie czy jak zlapie sie obudowe filtra i zacznie nia ruszac to gaznik powinien miec luz? chodzi mi oto ze sprawia wrazenie jakby mial zaraz odpasc.



Awatar użytkownika
nawrotvw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: śr sty 19, 2005 23:39
Lokalizacja: Koluszki
Kontakt:

Gażnik

Post autor: nawrotvw » ndz sty 23, 2005 19:08

Demoonek pisze:Mam pytanie czy jak zlapie sie obudowe filtra i zacznie nia ruszac to gaznik powinien miec luz? chodzi mi oto ze sprawia wrazenie jakby mial zaraz odpasc.
Gażnik ogólnie jest umieszczony na kolektorze dolotowym na poduszce/kołnierzu gumowo-metalowym, aby nie był całkowicie sztywny. U mnie kiedyś ów kołnierz był tak zużyty, że pękł w miejscu gdzie była tylko guma i może dlatego się rusza u ciebie. Ale żeby to sprawdzić to musisz odkręcić cały filtr powietrza dlatego, że on też jest na uszczelce gumowej i całość ruszając od góry wydaje się "chwiejna".



robertgolf
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: pn sty 03, 2005 13:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: robertgolf » wt sty 25, 2005 12:06

Ja mam Golfa 2 1.3 z 1991 roku z gaźnikiem Pierburg 2E3.Objawy miałem identyczne - na zimnym silniku się dusił i gasł. Po tygodniu prób doszedłem do tego, że nie działa urządzenie podciśnieniowe pull-down, uchylające przepustnicę ssania.Łatwo to sprawdzić, wystarczy zdjąć obudowę filtra, zdjąć z pull-downa przewód podciśnieniowy i zassać ustami.Jeśli się "zassa" i "trzyma" powietrze to jest sprawny.Jeśli nie to należy go wymienić i uwaga - w sklepie z częściami vw kosztuje 180 zł, a w sklepie skody 93 zł!!!Jak szukacie czegoś do gaźnika to warto sprawdzić czy w favoritce czy felci nie ma takich samych części jak w kochanych golfikach.Ja niestety się naciołem.
Jest jeszcze jeden sposób sprawdzenia pull-downa: na włączonym silniku (może być gorący) tyle że przy zdjętej obudowie filtra należy zamknąć palcem klapkę ssania i powinniśmy czuć opór, a szczelina między krawędzią przepustnicy a klapką powinna wynosić wg. różnych piśmideł od 2 do 4 mm. Jeśli udaje się całkowicie ją przymknąć to pull-down umarł.

Pozdrawiam fanów vw!Jesteście świetni na forum!

Robert



populares

Post autor: populares » wt sty 25, 2005 13:57

misiut pisze:Hmm niby sie nie znam za bardzo, ale w tej ksiazce o silnikach 1.6-1.8 wyczytalem ze w 2EE: "Nie wolno przeprowadzac zadnych regulacji ze wzgledu na elektroniczne sterowanie gaźnikiem" ;)
2EE to nie 2E, ani też nie 2E3.
Ten pierwszy ma elektroniczne sterowanie. Dwa pozostałe nie całkiem. Tzn. chyba też coś tam jest, ale nie takie zakręcone jak w 2 EE.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 201 gości