Post
autor: lucas82 » wt cze 27, 2006 12:03
adas01, spruboj naprawic ta prowadnice. Roboty jest duzo ale niedawno pierwszy raz w zyciu wyciagalem podsufitke i szyber i udalo sie to naprawic a koszty 0zł. Peknieta prowadnice nawiercasz wiertlem 1 albo 1,5 mm na wylot od strony linki i do takiego malego progu od wewnatrz na drugiej czesci prowadnicy. Do połączenia tych czesci zastosowalem linke z motorynki czy innego cudu polskiej motoryzacji. Trzeba ja troche odchudzić bo do otworu 1mm jest za gruba i uważać żeby wyjscia otworów w miejscu pęknięcia były w tym samym miejscu. Ten ładny koniec linki dałem od strony prowadnicy a na drugim dalem zacisk "na śrubke" wyciagniety z najmniejszej dostepnej kostki elektrycznej (wchodzi w prowadnice bez problemu) smarujesz, składasz i montujesz. W moim przypadku była do poprawy jeszcze jedna rzecz i z tym sie bawiłem cały dzien.
Żeby to zrobic na spokojnie to ze dwa dni wolnego trzeba niestety.
[size=167][url=http://www.vwslask.pl/]GRUPA ŚLĄSK[/url][/size]
Gofer śmiga na H&R -40/40 :D