[mk2]montaż wspomagania kierownicy do 1,6 krok po kroku
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- misiek_1983
- Mały gagatek
- Posty: 56
- Rejestracja: pn paź 31, 2005 10:35
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
[mk2]montaż wspomagania kierownicy do 1,6 krok po kroku
Sam próbowałem sie dowiedzieć z forum czegoś w związku z tym tematem ale nie znalazłem konkretnej odpowiedzi. A jako że właśnie mi auto stoi u mechanika i wspomaganie sie zakłada opisze dokałdnie co i jak, może to sie wam golfiarzom na coś przyda. Szczególnie dla tych co mają golfy II
Do swojego Seata Toledo 1,6 z '92 rok zakupiłem wspomaganie od silnika 1,8 pasuje też od 2,0 i prawdopodobnie od diesla też.
A bedzie nam potrzebne:
- maglownica (kompletna przekładnia kierownicza z drążkami kierowniczymi)
- przewody płynu od wspomagania
- zbiorniczek na płyn wraz z mocowaniem - mocuje sie na 4 śruby do podłuznicy koło akumulatora
- koło pasowe alternatora - jest inne (płaskie)
- dodatkowe koło pasowe które sie przykręca na istniejące koło znajdujące sie na wale korobwym
- pompe wspomagania wraz dwoma uchwytami jeden taki masywny odlewany z aluminium który znajduje sie pod alternatorem drugi taki mniejszy z blachy
- krzyżak - takie cóś z dwoma małymi przegybami kardana co łączy przekładnie z kolumną kierowniczą, ten w wersji ze wspomaganiem jest krótszy
- płyn do wspomagania - najlepiej orginalny lany na pierwszy montaż firmy FEBI
- dwa paski klinowe jeden łączący wał z alternatorem, drugi łączący wał z pompą wspomagania i pompą wody
- jak sami bedziemy wytargiwali wspomaganie z innego auta to radze pozbierać wszystkie śruby które odkręcimy, w innym przypadku powiedzieć temu od kogo kupujemy żeby nam je również dorzucił do całości
Ja za kompletne wspomaganie czyli to co opisałem dałem 200 zł + płyn chyba 35 i musiałem kupić drążek kierowniczy bo miałem uszkodzony za 32zł-zamiennik(orginał 260zł). Pozostaje jeszcze regulacja zbieżności u mnie koszt 60 zł razem z geometrią bo jeszcze amortyzatory wymieniam. Za załozenie mnie wyjdzie u mojego mechanika 80 zł Można bez problemu samemu ale ja za bardzo nie mam warunków, a bardziej czasu.
Jak tylko odbiore auto porobie fotki każdej części co i jak wygląda z opiszem czy były jakieś problemy i na co uważać.
Poniżej fotka mojego bagażnika, mniej więcej widać wymienione części, niestety nie porobiłem fotek dokałdnych :/
Pozdrawiam
[ Dodano: Czw Mar 30, 2006 08:43 ]
Odebrałem wczoraj wieczorem autko od mechanika, i już moge opisać wrażenia z montażu. Jednak jest z tym sporo zabawy.
Żeby wyjąć przekładnie trzeba wykręcić drążek stabilizatora, układ wodzików zmiany biegów który jest przykręcony do przekładni i wyjmować nie w bok tylko do tyłu i przeciskac go pod wydechem. Co do montażu zakładamy tak samo ale musimy wszystko co sie da powykręcać z przekładni - wszystkie przewody. Ta przekładnia do wspomagania jest wieksza i jest sporo gimnastyki żeby ją upchnąć, ale sie da.
Nie zabierajcie sie nawet do roboty bez dobrego klucza imbusowego, do odkręcania kół pasowych.
Druga sprawa bedzie problem z zamocowaniem pompy i uchwytów do niej ponieważ wszystkie otwoty w bloku naszego silnika pordzewiały przez te wszystkie lata i zapaćkaly sie różnym syfem.
Trzeba bedzie podokręcać wszystkie przewody (te rurki metalowe) do przekładni, są tam takie malutkie uszczeleczki i może cieknąć, ja polecam umyć sobie silnik po tym i patrzeć czy gdzieś sie coś nie sączy.
W razie jakichś pytań walcie ma gygy może bede mógł pomóc
fotki dołacze wkrótce
Do swojego Seata Toledo 1,6 z '92 rok zakupiłem wspomaganie od silnika 1,8 pasuje też od 2,0 i prawdopodobnie od diesla też.
A bedzie nam potrzebne:
- maglownica (kompletna przekładnia kierownicza z drążkami kierowniczymi)
- przewody płynu od wspomagania
- zbiorniczek na płyn wraz z mocowaniem - mocuje sie na 4 śruby do podłuznicy koło akumulatora
- koło pasowe alternatora - jest inne (płaskie)
- dodatkowe koło pasowe które sie przykręca na istniejące koło znajdujące sie na wale korobwym
- pompe wspomagania wraz dwoma uchwytami jeden taki masywny odlewany z aluminium który znajduje sie pod alternatorem drugi taki mniejszy z blachy
- krzyżak - takie cóś z dwoma małymi przegybami kardana co łączy przekładnie z kolumną kierowniczą, ten w wersji ze wspomaganiem jest krótszy
- płyn do wspomagania - najlepiej orginalny lany na pierwszy montaż firmy FEBI
- dwa paski klinowe jeden łączący wał z alternatorem, drugi łączący wał z pompą wspomagania i pompą wody
- jak sami bedziemy wytargiwali wspomaganie z innego auta to radze pozbierać wszystkie śruby które odkręcimy, w innym przypadku powiedzieć temu od kogo kupujemy żeby nam je również dorzucił do całości
Ja za kompletne wspomaganie czyli to co opisałem dałem 200 zł + płyn chyba 35 i musiałem kupić drążek kierowniczy bo miałem uszkodzony za 32zł-zamiennik(orginał 260zł). Pozostaje jeszcze regulacja zbieżności u mnie koszt 60 zł razem z geometrią bo jeszcze amortyzatory wymieniam. Za załozenie mnie wyjdzie u mojego mechanika 80 zł Można bez problemu samemu ale ja za bardzo nie mam warunków, a bardziej czasu.
Jak tylko odbiore auto porobie fotki każdej części co i jak wygląda z opiszem czy były jakieś problemy i na co uważać.
Poniżej fotka mojego bagażnika, mniej więcej widać wymienione części, niestety nie porobiłem fotek dokałdnych :/
Pozdrawiam
[ Dodano: Czw Mar 30, 2006 08:43 ]
Odebrałem wczoraj wieczorem autko od mechanika, i już moge opisać wrażenia z montażu. Jednak jest z tym sporo zabawy.
Żeby wyjąć przekładnie trzeba wykręcić drążek stabilizatora, układ wodzików zmiany biegów który jest przykręcony do przekładni i wyjmować nie w bok tylko do tyłu i przeciskac go pod wydechem. Co do montażu zakładamy tak samo ale musimy wszystko co sie da powykręcać z przekładni - wszystkie przewody. Ta przekładnia do wspomagania jest wieksza i jest sporo gimnastyki żeby ją upchnąć, ale sie da.
Nie zabierajcie sie nawet do roboty bez dobrego klucza imbusowego, do odkręcania kół pasowych.
Druga sprawa bedzie problem z zamocowaniem pompy i uchwytów do niej ponieważ wszystkie otwoty w bloku naszego silnika pordzewiały przez te wszystkie lata i zapaćkaly sie różnym syfem.
Trzeba bedzie podokręcać wszystkie przewody (te rurki metalowe) do przekładni, są tam takie malutkie uszczeleczki i może cieknąć, ja polecam umyć sobie silnik po tym i patrzeć czy gdzieś sie coś nie sączy.
W razie jakichś pytań walcie ma gygy może bede mógł pomóc
fotki dołacze wkrótce
Ostatnio zmieniony śr cze 21, 2006 18:19 przez misiek_1983, łącznie zmieniany 1 raz.
www.toledoclub.pl
- misiek_1983
- Mały gagatek
- Posty: 56
- Rejestracja: pn paź 31, 2005 10:35
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
No to wziołem się za to samemu i mam duże problemy , nie wiem w którym miejscu najlepiej rozłączyć kolumne układu kierowniczego , do tego nie umiem przepchać maglownicy pod wydechem , więc jutro go cały wyciągne .
No i jeszcze mam pytanko , czy te śruby które trzymią maglownice do belki trzeba wybijac w dół czy da się bez tego zabiegu przełożyć maglownice ?
Za wszelkei rady jestem z góry wdzięczny .
No i jeszcze mam pytanko , czy te śruby które trzymią maglownice do belki trzeba wybijac w dół czy da się bez tego zabiegu przełożyć maglownice ?
Za wszelkei rady jestem z góry wdzięczny .
No cóż , na sprzedaż
:(
:(
- misiek_1983
- Mały gagatek
- Posty: 56
- Rejestracja: pn paź 31, 2005 10:35
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Rozłączasz kolumne na krzyżaku w sumie w dwuch miejscach bo ten krzyżak musisz wyjąć. A co do wyjęcia maglownicy hmm ciężko powiedzieć niestety z braku warunków i pożądnych narzędzi sam nie wymieniałem :/ tak to bym dokładnie wiedział co i jak z każdą śrubką, a tak to tylko wyciągnąłem od mechanika ile sie dało informacji, wiem że mieści sie jakoś pod wydechem żeby to wyjąć.
A co do śrub? Trzeba kombinować żeby to jakoś powyjmować tą przekładnie
A co do śrub? Trzeba kombinować żeby to jakoś powyjmować tą przekładnie
www.toledoclub.pl
Ja osobiście wyjmowałem przekładnię przez lewe koło. Śrub nie trzeba wybijać. Ale żeby włożyć przekładnie ze wspomaganiem musiałem odręcić wachacz w 2 miejscach, bo ta przekładnia ze wspomą jest sporo większa. I trzeba jeszcze odkręcić te stalowe przewodyod przekładni. Jest z tym troche zabawy ale da się zrobić. PS. Ja robiłem to na kanale, bez może być trochę trudniej.
- misiek_1983
- Mały gagatek
- Posty: 56
- Rejestracja: pn paź 31, 2005 10:35
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
trzeba wykręcić całkowicie te śruby zaciskujące od krzyżaka nie wystarczy popuścić bo ten wieloklin jest nacięty pod śrube. Po drugie jak założysz nowy krzyżak on ma w innym miejscu śruby, zresztą zobaczysz więc kierownice bedziesz miał o ponad 90 stopni przekręconą. Nie kombinuj na gałkach ją wyprostować bo w jedną strone bedzie Ci bardzej skręcało niż drugą tylko odkręć kierownice i ją przestaw w taką pozycje jak ma być.
www.toledoclub.pl
- misiek_1983
- Mały gagatek
- Posty: 56
- Rejestracja: pn paź 31, 2005 10:35
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Nie no , nowe krzyżaki mam razem ze wspomaganiem .
Jutro ide dalej działać , może w końcu coś rusze .
Qrwa , cała maglownica już jest odkręceona , krzyżak ściągnięty , ale dalej jej nie umiem wyciągnąć przez te lewe nadkole , chaczy mi się końcówką tego trzpienia z maglownicy n aktóry zakłada się krzyżak .
Macie jeszcze jakieś rady ?
Jutro ide dalej działać , może w końcu coś rusze .
Qrwa , cała maglownica już jest odkręceona , krzyżak ściągnięty , ale dalej jej nie umiem wyciągnąć przez te lewe nadkole , chaczy mi się końcówką tego trzpienia z maglownicy n aktóry zakłada się krzyżak .
Macie jeszcze jakieś rady ?
No cóż , na sprzedaż
:(
:(
- misiek_1983
- Mały gagatek
- Posty: 56
- Rejestracja: pn paź 31, 2005 10:35
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 250 gości