Wymiana popychaczy 1.6PN 1991

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Bocian
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 14:21
Lokalizacja: Mazowieckie

Wymiana popychaczy 1.6PN 1991

Post autor: Bocian » śr wrz 29, 2004 08:32

Zauwazylem ostatnio, ze jak jest zimno stukaja mi zawory (popychacze).
1.Ile jeszcze moge tak jezdzic?
2.Czy dopoki nie stukaja na rozgrzanym silniku wszystko jest OK?
3.Czy cos sie uszkodza (zuzywa) przez to ze stukaja?
4.Czy wymienic moge ten co stuka (jak sprawdzic), czy wszystkie?
5.Czy wymiana to duzo roboty?
6.Czy moglby ktos napisac po kolei jak to sie robi?
7.Ile kosztuje jeden popychacz?



Awatar użytkownika
Agamek12
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 863
Rejestracja: wt sie 24, 2004 08:53
Lokalizacja: Radzymin / Warszawa

Post autor: Agamek12 » śr wrz 29, 2004 08:56

Jeżeli stukają ci przy zimnym silniku parę sekund po zapaleniu, to wszystko jest OK. Stuki związane są z hydraulicznym ustawianiem luzów zaworowych. (tak godo mój mechanik).



Zilly
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 337
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 08:43

Post autor: Zilly » śr wrz 29, 2004 09:52

Mi też stukają na zimnym silniku, wymienić najlepiej wszystkie, jeden kosztuje chyba z 30 zł, a jest ich 8 to zależy od silnika. Jest jeszcze jeden sposób, zalać gęsciejszym olejem, mój stukał na ciepłym na syntetyku, teraz mam mineralny i na ciepłym nic nie stuka :wink:



Bocian
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 14:21
Lokalizacja: Mazowieckie

Post autor: Bocian » śr wrz 29, 2004 11:28

Niestety stuka mi przez kilka minut po zapaleniu. A olej mam mineralny 20W40 to nie wiem czy jest jakis gesciejszy. Czy ktos wie cos wiecej o wymianie popychaczy?



Awatar użytkownika
Agamek12
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 863
Rejestracja: wt sie 24, 2004 08:53
Lokalizacja: Radzymin / Warszawa

Post autor: Agamek12 » śr wrz 29, 2004 13:00

Mi stuka (grzechocze) jakieś 2 sekundy.



Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » śr wrz 29, 2004 14:26

Żeby to wymienić, trzeba (hasłowo w dużym skrócie, bez szczegółów, które tutaj są bardzo ważne):
1) zdjąć pasek rozrządu, koło pasowe wałka rozrządu i simering
2) zdjąć pokrywę zaworów;
3) wymontować delikatnie pokrywy (panewki) wałka rozrządu;
4) wyjąć wałek rozrządu
5) wyjąć popychacze;
6) włożyć nowe powleczone olejem silnikowym
7) zmontować w odwrotnej kolejności (potrzebny jest nowy simering wałka i uszczelka pokrywy zaworów)
i.... przez jakiś czas nie odpalać silnika (co najmniej 30 min), bo nowe popychacze muszą się ułożyć (ścisnąć - w przeciwnym razie tłoki mogą uderzyć w zawory i :ass:

Nie jest to trudne, ale trzeba być dokładnym, jest sporo szczegółów (pasek rozrządu, umiejętny demontaż wałka rozrządu - oj, mozna pokrzywić, nie można pozamieniać pokryw wałka rozrządu ani żadnej obrócić).

Można sprawdzić popychacze po zdjęciu pokrywy zaworów - dla każdego zaworu wałek rozrządu ustawia się krzywką do góry, szczelinomierzem sprawdza się luz krzywka-popychacz. Nie powinien przekraczać 0.1 mm (o ile pamiętam).

A w ogóle - to mogą stukać na zimno, prez chwilę po odpaleniu silnika, na ciepło nie powinny.



Bocian
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 14:21
Lokalizacja: Mazowieckie

Post autor: Bocian » czw wrz 30, 2004 08:23

Dzieki za opis, w sobote sie porobi.



Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » czw wrz 30, 2004 16:39

Zacznij od sprawdzenia, obejrzyj też stan krzywek wałka (rzadko w vw zdarza się, aby w vw było coś nie tak)
Przy okazji, mój opis jest nieco hasłowy i ogólny, w PN nie robiłem, postaraj się znaleźć szczegółowy opis n.p. demontażu głowicy/wymiany paska rozrządu do twojego silnika. Tam będą opisane detale, np. napięcie paska rozrządu, ustawienia kół zębatych, aby później trafić z paskiem (mój sposób też puściłem na forum - szukaj tematu "pasek rozrządu" rzuconego przez gipsona), momenty dokręcania.
Warto odłączyć akumulator na czas naprawy. A po uruchomieniu trzeba motorowi pozwolić trochę pochodzić, bo nowe popychacze muszą się napompować olejem, u mnie tłukły z 15 minut, ale jest ok (rozebrałem silnik, a składałem po 4 miesiącach, zszedł olej z popychaczy).
Jak kupisz korkową uszczelkę pod dekiel, to spróbuj pomoczyć ją parę godzin w wodzie przed założeniem, u mnie nie cieknie (taka sama bez moczenia ciekła).
Poszperaj na forum, chyba widziałem linki do serwisówek.



Bocian
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 14:21
Lokalizacja: Mazowieckie

Post autor: Bocian » pt paź 01, 2004 08:01

Krzywki ogladne, ale niewprawne oko chyba i tak nie pozna czy sa dobre czy zle :)
Wymiane paska rozrzadu mam opanaowana wiec z tym nie bedzie problemu.
Wszystko inne zrobie tak jak mowisz.
Jeszcze jedno pytanko: Czy jest sens czyszczenia popychaczy, czy od razu wymieniac?
(olej przed wymiana byl brudny jak smola - poprzedni wlasciciel)



Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » pt paź 01, 2004 12:40

Próbowałem przeglądnąc swoje zasoby, ale dokładnej instrukcji naprawy do 1.6PN niestety nie mam, podesłałbym mailem. Myślę, że ogólny sposób w/w powinien zdać egzamin (ćwiczyłem to w RP, AAM, teraz czeka na mnie w garażu i popiskuje z tęsknoty :) golfik 1.3 MH, to samo).
W 1991 r. już hyba wszędzie były hydrauliczne popychacze i nie reguluje się luzu zaworowego.
Czyszczenie popychaczy hydraulicznych raczej nic nie da, są nierozbieralne. Ciężko wyciągnąć z nich brudny olej, są b. ciasno pasowane, ale to że olej jest spracowany to raczej nie szkodzi. Po wymianie oleju, z upływem czasu ten w cylinderkach popychaczy stopniowo zmieni się na świeży.
U mnie po naprawie układały się dość długo (to te, z których przez czas naprawy zszedł olej), były wstawiane nowe zawory, tłoczki w popychaczach musiały sie cofnąć, a przez osady z oleju nie było to łatwe. Ale jest ok.
Ja sprawdziłbym luzy na tych co są, jeśli są w miarę dobre (do 0.10 mm) i na ciepło już nie stukają, zmieniłbym olej i jeszcze na nich pojeździł. Ewentualnie wymieniłbym tylko ten 1 czy 2 najgorsze. Ok. 30 zł za sztukę to przy wymianie kompletu już 240 zyla, plus 20 zł uszczelka i dobry simering, ogółem ok. 260, było nie było, sporo. A tak może 50-80 zł.
A wałek rozrządu - chodzi o to, czy n.p. któraś z krzywek nie jest nadmiernie wytarta (za niska - wtedy luz może wyjść poza zakres samoregulacji popychacza i konieczna jest wymiana wałka, a nie popychaczy) albo ukrychnięta. Ale - w VW to naprawdę rzadkość, chyba, że ktoś wcześniej wstawiał inny, byle jaki wałek rozrządu.
Powodzenia!



Awatar użytkownika
marek29
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: wt sie 31, 2004 11:59
Lokalizacja: Krzeszowice
Kontakt:

Post autor: marek29 » pt paź 01, 2004 13:30

Bocian pisze:Niestety stuka mi przez kilka minut po zapaleniu. A olej mam mineralny 20W40 to nie wiem czy jest jakis gesciejszy. Czy ktos wie cos wiecej o wymianie popychaczy?
Mineralny to przecież 15W40, 20W40 to już prawdziwa smoła :grin:
Chodzi mi oczywiście o gęstość :grin:



Bocian
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 14:21
Lokalizacja: Mazowieckie

Post autor: Bocian » pt paź 01, 2004 15:40

Jeszcze mam jedno pytanie. Czy stukanie popychaczy moze byc spowodowane niskim cisnieniem oleju (zuzyta pompa oleju), czy to nie powinno miec wplywu?



Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » ndz paź 03, 2004 16:30

Zużytej pompy raczej bym nie podejrzewał, jeśli nie zapala się kontrolka ciśnienia i nie tłuką panewki wału korbowego. ale mogą być np wytarte gniazda popychaczy (aluminium) albo same popychacze.



Bocian
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 14:21
Lokalizacja: Mazowieckie

Post autor: Bocian » pn paź 04, 2004 08:34

Zdjalem pokrywe zaworow. Krzywki nie wygladaja na wytarte. Zaden popychacz nie mial luzu (mierzylem szczelinomierzem 0.1mm, oczywiscie przy zamknietum odpowiednim zaworze). Probowalem tez wcisnac po kolej kazdy z popychaczy i tez mi sie to nie udalo. Nie mam za bardzo pomyslu. Troche dziwne to. Wlasciwie to jak odpalam to jest cicho, za kilka sekund zaczyna stukac i tak kilka minut do rozgrzania silnika. Mechanik jednak potwierdzil, ze to popychacze (na sluch). Moze sprobuje jeszcze wlaczyc silnik poczekac az zacznie mocno stukac, wylaczyc, szybko odkrecic pokrywe zaworow i moze wtedy namierze, ktory to. Albo wymienie wszystkie, to pewnie byloby najlepiej. A moze ktos ma jeszcze jakis pomysl.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 394 gości