Pobrzękujące zawory
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Pobrzękujące zawory
Koledzy, problem jest nastepujący. Od czasu do czasu odzywają mi się zawory.VW GOLF benzyniak 1.6 16V. Takie metaliczne brzęczenie. Pojawia sie w sytuacjach nastepujących:
1. Silnik na niskich obrotach np. jazda 15-20km/h na 2 biegu lub 30-40km/h na 3 biegu (ok. 1500-1600 obr.) i mocne wciśnięcie gazu. Wtedy brzęk pojawia się na chwilę i dalej auto ciągnie już dobrze.
2. Także przy wyższych prędkościach np. jadąć 90 km/h, redukcja z 5 do 4 biegu, gwałtowne wciśnięcie gazu i dzwonienie równiez się na chwilę odzywa.
Przy płynnym i delikatnym wciskaniu pedału gazu, nawet mocnym w podłogę, zadnego brzęczenia nie ma wszystko działa jak należy.
Brzęczenie jest tylko przy gwałtownym wciśnieciu gazu w czasie jazdy.
Na postoju przy przygazówkach zaworów nie słychać.
I teraz pytanie: na razie olać czy już coś działać? Brzecznie pojawia sie zawsze tylko na chwilę, nie zdarza się żeby trwało dłużej.
Trzech różnych mechaników mówiło żeby na razie to olać i że to odzywają się popychacze hydrauliczne.
Po odpaleniu i dopóki silnik nie chwyci temp. zawory się nie odzywają. Dzwonienie jest tylko na rozgrzanym silniku.
Jakieś sugestie? Co prawda cena pojedynczego popychacza nie jest wysoka ale pomnożan przez 16 daje już spora kwotę:(
1. Silnik na niskich obrotach np. jazda 15-20km/h na 2 biegu lub 30-40km/h na 3 biegu (ok. 1500-1600 obr.) i mocne wciśnięcie gazu. Wtedy brzęk pojawia się na chwilę i dalej auto ciągnie już dobrze.
2. Także przy wyższych prędkościach np. jadąć 90 km/h, redukcja z 5 do 4 biegu, gwałtowne wciśnięcie gazu i dzwonienie równiez się na chwilę odzywa.
Przy płynnym i delikatnym wciskaniu pedału gazu, nawet mocnym w podłogę, zadnego brzęczenia nie ma wszystko działa jak należy.
Brzęczenie jest tylko przy gwałtownym wciśnieciu gazu w czasie jazdy.
Na postoju przy przygazówkach zaworów nie słychać.
I teraz pytanie: na razie olać czy już coś działać? Brzecznie pojawia sie zawsze tylko na chwilę, nie zdarza się żeby trwało dłużej.
Trzech różnych mechaników mówiło żeby na razie to olać i że to odzywają się popychacze hydrauliczne.
Po odpaleniu i dopóki silnik nie chwyci temp. zawory się nie odzywają. Dzwonienie jest tylko na rozgrzanym silniku.
Jakieś sugestie? Co prawda cena pojedynczego popychacza nie jest wysoka ale pomnożan przez 16 daje już spora kwotę:(
- mirek99mtg
- Mały gagatek
- Posty: 98
- Rejestracja: wt wrz 23, 2008 20:46
- Lokalizacja: małopolskie
- mirek99mtg
- Mały gagatek
- Posty: 98
- Rejestracja: wt wrz 23, 2008 20:46
- Lokalizacja: małopolskie
- mirek99mtg
- Mały gagatek
- Posty: 98
- Rejestracja: wt wrz 23, 2008 20:46
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Pobrzękujące zawory
Zmień stację benzynową.pavulon78 pisze:Koledzy, problem jest nastepujący. Od czasu do czasu odzywają mi się zawory.VW GOLF benzyniak 1.6 16V. Takie metaliczne brzęczenie... (
[img]http://kaspertino2.republika.pl/Borowka.jpg[/img]
[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stats/22164][img]http://www.motostat.pl/user_images/22164/icon1.png[/img][/url]
[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stats/22164][img]http://www.motostat.pl/user_images/22164/icon1.png[/img][/url]
Re: Pobrzękujące zawory
To dzwonieniej jest niezależnie od tego gdzie zatankuję paliwko. Do tej pory zawsze jeżdziłem na Pb98 Dynamic z Lotosu, ostatnio zatankowałem VERVE na Orlenie i cały czas tak samo.Bronco pisze:Zmień stację benzynową.pavulon78 pisze:Koledzy, problem jest nastepujący. Od czasu do czasu odzywają mi się zawory.VW GOLF benzyniak 1.6 16V. Takie metaliczne brzęczenie... (
Byłem na diagnostyce komputerowej w ASO i jedyny błąd jaki wyszedł to sporadycznie pojawiajacy się błąd poduszki powietrznej. Koles mówił ze jakby dochodziło do spalania stukowego to zostałby slad w pamieci komputera. To samo mówił koles z mojego zaufanego warsztatu, jakby doszło do spalania stukowego to powina wywalić pomarańczowa kontrolka "check".
W czwartek bedę wymieniał popychacze hydrauliczne. Mają nalatane już prawie 220 kkm więc może sa już zużyte i jak samochód się rozgrzeje i olej robi się rzadszy to mogą nie trzymać.
Mam nadzieję ze to pomoze bo jak nie to załamka
Na razie staram sie trzymać auto na wyższych obrotach i nie przyspieszać zbyt gwałtownie. Jest w miarę dobrze jak po zmianie biegu obroty otrzymują się powyżej 2000 obr., ale ostatnio to nawet przy ruszaniu z jedynki potrafią się odezwać.
Za tydzień jadę na wakacje (prawie 3000km) i chciałbym mieć 100% sprawne auto.
Ostatnio zmieniony śr lip 07, 2010 08:02 przez pavulon78, łącznie zmieniany 1 raz.
panowie słyszałem że ten typ tak ma. różnie to dzwonienie jest interpretowane albo popychacze, albo panewki.
w każdym razie mój 16v ma to samo leciutki klekot, zgrzyt czy jak to zwał przy gwałtownym przyspieszeniu. Ja dałem za wygraną jeżdżę z tym już ponad 100kkm (auto ma 200kkm).
swego czasu musiałem naprawić silnik, przy okazji wymieniłem wszystkie stosy hydrauliczne (czy tam popychacze jak kto woli). zmiany żadnej nie ma, jak dzwoniło tak dzwoni.
mechanicy i ludzie od wydechów mówią, że ten typ tak ma i już. Ja przestałem szukać dziury w całym. auto jeździ i looz (jeżdżę tylko na 98 okt -dzwoni zawsze, chyba że nie przyspieszam gwałtownie)
pzdr
aaa. zaworami bym tego nie nazwał. czasami "uda" mi sie zaklekotać zaworami, dźwięk jest o wiele silniejszy i bardziej przerażający
w każdym razie mój 16v ma to samo leciutki klekot, zgrzyt czy jak to zwał przy gwałtownym przyspieszeniu. Ja dałem za wygraną jeżdżę z tym już ponad 100kkm (auto ma 200kkm).
swego czasu musiałem naprawić silnik, przy okazji wymieniłem wszystkie stosy hydrauliczne (czy tam popychacze jak kto woli). zmiany żadnej nie ma, jak dzwoniło tak dzwoni.
mechanicy i ludzie od wydechów mówią, że ten typ tak ma i już. Ja przestałem szukać dziury w całym. auto jeździ i looz (jeżdżę tylko na 98 okt -dzwoni zawsze, chyba że nie przyspieszam gwałtownie)
pzdr
aaa. zaworami bym tego nie nazwał. czasami "uda" mi sie zaklekotać zaworami, dźwięk jest o wiele silniejszy i bardziej przerażający
Ostatnio zmieniony wt lip 06, 2010 14:46 przez hauer, łącznie zmieniany 1 raz.
- felicjator
- Ma gadane
- Posty: 221
- Rejestracja: wt kwie 25, 2006 22:04
- Lokalizacja: 3M
- Kontakt:
Wymienione i dalej pobrzękuje. Skłaniałbym się ku opinii hauera - ten typ tak ma i mam już to głęboko w czterech literach.felicjator pisze:No i jak popychacze wymienione??
Słyszałem od mechanika radę, że jak brzęczą (nie za mocno) szklanki to można spróbować wlać płukankę motula przy zmianie oleju. Powinno wypłukać wszystkie syfy, co powinno poprawić pracę popychaczy
Całes szczeście że jak się za bardzo nie wsłuchiwuję to tego nie słychać w czasie normalnej jazdy, nawet z otwartymi szybami.
We wrześniu będę wymieniał olej, to może coś się zmieni. Może to co mam teraz to jakieś podrabiane ścierwo i w wysokich temp. robi sie za rzadkie?
Ostatnio zmieniony śr lip 14, 2010 22:37 przez pavulon78, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 255 gości