Witam wszystkich,
Mam szóstkę 2.0 TDI CR Highline, przejechane już 20 000. Do tej pory wszystko było ok, jedynie prawe drzwi czasem lubiły zaskrzypieć, ale jak żona raz w nie przywaliła z plaskacza to przestały i więcej się nie odzywają
Niestety jakiś czas temu byłem u znajomych na wsi i jechałem z 2 kilometry drogą z kamieni (te paskudne kocie łby) ale taką nierówną że myślałem że się wszystko zaraz rozleci, normalnie nigdy taką trzęsawką nie jechałem jeszcze (jechałem dość szybko jak na taką tragiczną drogę).
No i teraz na dziurach coś mi łomocze jakby w tylnych drzwiach czy gdzieś, ciężko stwierdzić gdzie, ale bardziej jakby w środku niż przy kołach. Takie stukanie jakby coś się o coś obijało, jakby kable albo coś. Zaczęło mnie to drażnić i nie wiem czy z tym iść do serwisu, a może mi się wydaje... chociaż żonie ostatnio zwróciłem na to uwagę i też stwierdziła, że wcześniej takich hałasów nie było.
Dźwięk ewidentnie różni się od hałasów dobiegających w tym momencie z kół. Czy to możliwe, żeby coś się odkleiło/wyczepiło/odpadło i teraz hałasuje gdzieś w środku? Koło zapasowe, schowki w bagażniku i inne sprawdziłem, nic się tam nie "wala". Warto z tym iść do serwisu czy mnie raczej wyśmieją?
pozdrawiam,
Łukasz
Stuki przy jeździe po nierównościach
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Użytkownik
- Posty: 339
- Rejestracja: pn cze 22, 2009 21:31
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Silnik: AHF
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 208 gości